Google testuje ustawienia szybkości odtwarzania filmów na YouTubie

3 minuty czytania
Komentarze

YouTube tak naprawdę nie ma żadnej konkurencji. Jeśli chcemy oglądać różnorakie produkcje wideo w Internecie to decydujemy się właśnie na platformę wykupioną przez Google ponad dekadę temu. Serwis obecnie zarządza ekonomistka z polskimi korzeniami i wciąż się rozwija. W dobie wciąż rosnącej popularności urządzeń mobilnych i aktywności wykonywanych właśnie z ich pomocą, to mobilne wydanie YouTube’a powinno stanowić najważniejszą platformę do rozwoju. W końcu dzisiaj komputery osobistej coraz rzadziej służą do przeglądania Internetu.

Mimo wszystko wciąż nowości na różnych serwisach trafiają najpierw na pełnowymiarowe wydania. Tak wygląda sytuacja w przypadku YouTube’a, Twitcha i wielu innych serwisów. Wyjątkiem jest Facebook, który już dawno zauważył, że to mobilni użytkownicy są najważniejsi i dopiero teraz wprowadza funkcje znane z aplikacji. Jednak wróćmy do Google. Oglądanie filmów w tym serwisie nie wiąże się z różnymi problemami związanymi z braku przeróżnych funkcji. Jednak pod tym względem mobilny program jest zdecydowanie uboższy w stosunku do swojego pełnowymiarowego odpowiednika. Brakuje między innymi możliwości sterowania szybkością filmów. Osobiście nie korzystam zbyt często z tej funkcji, ale patrząc na reakcję wielu Internatuów to można stwierdzić, że jest ona naprawdę niezbędna.

Wszystko wskazuje na to, że Google rozpoczęło testy ustawienia szybkości odtwarzania filmów na YouTubie. Teraz równolegle z rozdzielczością, możliwością zgłoszenia nagrania czy też po prostu pomocą będziemy można wybrać prędkość „przeskakiwania klatek” w następujących zakresach: 0,25x, 0,5x, 075x, 1x, 1,5x i 2x. Sposób wykorzystania? Znalezienie szczegółu w zwolnionym tempie czy też szybsze przedstawianie nudnych informacji. Jedynie sposób wywoływania tego ustawienia mógłby być lepiej dostępny – choćby z poziomu już samego interfejsu z podstawowymi przełącznikami. Jednak pamiętajmy, że to wciąż jedynie testy i równie dobrze powyższa zmiana może nie pojawić się u wszystkich.

Oczywiście w związku z tym, że Google dopiero sprawdza działanie ustawienia szybkości odtwarzania filmów to nie wszyscy mają dostęp do tej funkcji. Jeśli jesteście „wybrańcami” to podzielcie się swoim doświadczeniem w komentarzach. Pozostali muszą uzbroić się w cierpliwość, gdyż – tradycyjnie dla amerykańskich usług i aplikacji – wszystko jest uzależnione od ustawień serwerowych. Od strony użytkownika niewiele można zrobić, aby wymusić pojawienie się nowego przełącznika. Mimo wszystko, powyższe zrzuty ekranu pochodzą z Pixela, na którym był zainstalowany YouTube w wersji oznaczonej numerem 12.29.57. Stąd od razu dodatkowe pytanie dla użytkowników, którzy otrzymali powyższą funkcję – podzielcie się również informacją o urządzeniu i wydaniu aplikacji.

Kiedy wszyscy otrzymają dostęp do ustawień szybkości odtwarzania filmów? Czas pokaże, aczkolwiek patrząc, że już losowe osoby otrzymują możliwość testowania tej funkcji to równie dobrze kolejna większa aktualizacja może oznaczać usunięcie blokady dla wszystkich.

źródło 9t05Google

Motyw