O decyzji Google w sprawie ograniczenia dostępnej przestrzeni w Zdjęciach Google wiadomo nie od dziś. Jeśli nie chcesz stracić swoich fotografii przechowywanych w usłudze, musisz pomyśleć o jakiejś alternatywie. Szczególnie że czasu jest coraz mniej, ponieważ wspólny limit dla Dysku, Gmaila i Zdjęć zacznie obowiązywać w połowie tego roku. Możliwych zamienników jest całkiem sporo, dlatego masz w czym wybierać. Lepiej jednak nie zwlekać z tą decyzją i zacząć migrację danych do wybranego serwisu już teraz. Rozsądnym kandydatem wydaje się być Amazon Photos, którego wiele łączy ze Zdjęciami Google.
Czym właściwie jest Amazon Photos?
Amazon Photos jest dokładnie tym samym co Zdjęcia Google. Po decyzjach, jakie zapadły odnośnie ograniczenia miejsca na Google Photos coraz więcej osób zaczęło szukać alternatyw dla tego naturalnego niegdyś wyboru. Amazon Photos może wydawać się ciekawym rozwiązaniem między innymi na możliwości synchronizacyjne oraz personalizacyjne.
Pobierz Amazon Photos w Google Play.
Zobacz także: Netflix, Amazon Prime Video czy Disney+ – która platforma streamingowa jest najlepsza?
Osoby, które nie chcą płacić za usługi i skupiają się jedynie na darmowych wariantach
Jeśli należysz do tych użytkowników, dla których płacenie za usługi internetowe nie jest możliwa, wówczas propozycja od Amazona nie podlega dyskusji. W darmowym wariancie otrzymujesz zaledwie 5 GB. Zdjęcia Google mogą Ci zaproponować 15 GB miejsca. Jednak musisz mieć na uwadze, że pamięć w usłudze wyszukiwarkowego giganta jest przede wszystkim współdzielona z innymi usługami takimi jak Gmail oraz Dysk Google.
Zobacz także: Parler, czyli aplikacja, której nie chce Google, Apple i Amazon
Amazon Photos i systemy, na których działa
Nie powinno to być raczej dla nikogo zaskoczeniem, że usługę można używać zarówno na komputerach oraz smartfonach – zarówno system Android, jak i iOS. Dla komputerów została przygotowana aplikacja, którą można pobrać na swoje urządzenie. W ten sposób zdecydowanie łatwiej tworzyć kopię zapasową swoich zdjęć. Oczywiście można obsługiwać usługę poprzez stronę internetową, jednak w przypadku większych transferów plików graficznych może okazać się to złym rozwiązaniem – innymi słowy narobisz w ten sposób bałaganu, kiedy część zdjęć wgra się bez problemu, a pozostała partia nie. To bardzo znana sytuacja z innych konkurencyjnych rozwiązań, w których przypadku także zdecydowanie lepiej wypadają programy i aplikacje aniżeli strona internetowa.
Zobacz także: Jak Amazon Alexa pomaga w walce z wykluczeniem – wyniki hakatonu Amazona
Dla Alexy wybór jest jasny – Amazon Photos
Gigant postanowił dodać do Amazon Photos jedną z najważniejszych usług – Alexe. Pozwoli ona na wysyłanie zdjęć oraz sortowanie ich według wybranych kryteriów. Czym jest Alexa? Usługa staje się coraz bardziej powszechna oraz coraz bardziej znana dla większości osób. Zazwyczaj znajdziesz ją w inteligentnych urządzeniach, które możesz kupić u Amazona. Na tym nie koniec, ponieważ Amazon Photos możesz obsługiwać także na Fire tablet, Echo Show. Fire Tv i Echo Spot. W ten sposób łatwo przeglądać oraz organizować zdjęcia.
Pobierz Amazon Alexa z Google Play.
Personalizacja i synchronizacja staje się mocną stroną
Amazon w swoich urządzeniach oraz usługach stawia bardzo mocno na możliwości sprawnej synchronizacji, oraz ich personalizacji. W przypadku pierwszej i drugiej dokonuje tego między innymi, oferując swoim klientom szeroki wybór urządzeń. W ten sposób za pośrednictwem smartfona lub komputera można przykładowo zmieniać tapetę na innym urządzeniu na zdjęcie, które masz zapisane w zasobach Amazon Photos.
Amazon Photos to propozycja od giganta technologicznego, który obecnie dominuje na rynku usług w chmurze. Co może zachęcać do skorzystania z Amazon Photos? Zapewne może to być rozpoznawalność firmy. Bardzo często postrzegane jest to jako gwarant spokojnego snu. Na pewno nie powinieneś się spodziewać sytuacji, w której pewnego dnia firma z dnia na dzień przestaje istnieć, ponieważ jest ona zbyt duża, by rozpłynąć się w powietrzu wraz z Twoimi danymi.
Źródło obrazka wyróżniającego: Obraz Michal Jarmoluk z Pixabay