Niedawno zbanowana przez Apple gra Phone Story właśnie znalazła dla siebie miejsce w bardziej liberalnym Android Markecie. Co spowodowało jej usunięcie z App Store? Najprościej dowiedzieć się co ta gra przedstawia.
Składająca się z czterech mini gier aplikacja Phone Story ukazuje graczowi „ciemną stronę jego ulubionego smartfona” (bezpośrednio oczywiście chodzi o iPhone). Według producenta (Molleindustria) gra ma skłonić do refleksji na temat wszelkiego zła wyrządzonego społeczeństwu w procesie produkcyjnym, które przed końcowym użytkownikiem ukrywa się pod lśniącą powierzchnią produktu oraz dopieszczonym interfejsem. By przedstawić to dobitnie, fabuła gry prowadzi z kopalni w Kongo, poprzez fabryki w Chinach, po konsumpcyjne zachodnie społeczeństwo.
Czytając opis gry staje się jasne, że nie mogła ona nijak pasować firmie Jobsa, jednak skoro gra została wpierw przyjęta pod strzechy App Store, nietaktownie byłoby ją wyrzucić bez powodu. Na to bez problemu znalazło się rozwiązanie. Oficjalnie gra łamie kilka punktów regulaminu, w których między innymi zabrania się ukazywania nadużyć wobec dzieci oraz przedstawiania gorszącej zawartości, czego jakby nie patrzeć podważyć się nie da.
Aktualnie gra dostępna jest w Android Markecie za jednego dolara, którego w całości twórca obiecuje przekazywać “organizacjom pracującym nad rozwiązaniem problemów poruszonych w grze”, czym również łamała zasady, ponieważ według regulaminu App Store każda aplikacja oferująca możliwość ofiary pieniężnej z przeznaczeniem na działalność charytatywną musi być darmowa.
źródło: phandroid.com