Weekendowa Porcja Gier i Aplikacji [7.08.2011]

13 minut czytania
Komentarze
Weekendowa2

Witam wszystkich w kolejnej odsłonie naszego cotygodniowego cyklu. Tym razem przygotowaliśmy dla was taką samą liczbę gier i aplikacji, dlatego każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Na wstępie chciałbym zachęcić wszystkich do wysyłania swoich propozycji na adres [email protected], szczególnie jeśli chodzi o nasze rodzime produkcje, ale nie tylko.


StardunkMain

1. Stardunk – darmowa

Koszykówka w kosmicznym wydaniu. Przypomina prostą fleszową grę, ale dopracowaną do granic możliwości.
Zaskoczenia tutaj nie będzie, naszym celem jest rzucić do kosza jak najwięcej razy. Palcem staramy się wytyczyć najbardziej optymalną drogę. Żeby nie było za łatwo, musimy się śpieszyć – czas leci. Tarcza od kosza składa się z czterech części. Jeśli trafimy w każdą z nich (trafienie zaznacza się podświetleniem) otrzymujemy bonus zależny od momentu w grze, np. w locie z jednej piłki robią się trzy.

Najważniejszą cechą, którą podkreślają twórcy aplikacji jest współzawodnictwo przez internet – statystyki aktualizowane są na żywo.

Fani prostych gier z pewnością będą zadowoleni. Stardunk oferuje dobra grafikę, mało skomplikowaną rozgrywkę oraz rywalizację z graczami z całego świata. Poza tym, aplikacja idealna na chwilę nudy.

  • Wymaga Androida 2.1, lub nowszego
  • Rozmiar: 9,6 MB
Stardunk1
Stardunk2

Racing_Moto_1

2. Racing Moto – darmowa

Gier zręcznościowych na system sygnowany zielonym robocikiem można znaleźć bardzo wiele i trudno jest z tej całej ilości znaleźć tytuły, które są naprawdę dobre. Dzisiaj postaram się ułatwić Wam to zadanie i opisać grę, która jest niezwykle prosta.

Racing Moto to gra studia DroidHen znanego chociażby z produkcji iRunner, którą miałem przyjemność dla Was recenzować jakiś czas temu. Ale do rzeczy – naszym bohaterem jest motocyklista, który przedziera się przez miejską dżunglę na swoim „harley’u”. My musimy tak manewrować postacią, by przemykać obok innych pojazdów. Motocyklem sterujemy za pomocą akcelerometru, dodatkowo możemy włączyć tryb dopalacza, dzięki czemu poruszamy się dużo szybciej, co z drugiej strony wymaga od nas większego refleksu i skupienia, gdyż samochodów na drodze jest wiele, a często zmieniają pasy ruchu nie patrząc na nas. I oto cała filozofia gry, naszym wyznacznikiem zaawansowania gry są punkty, które zdobywamy za mijanie samochodów ( im bliżej je omijamy, tym więcej punktów zdobywamy) oraz za samą odległość, którą przebędziemy. Jedno zderzenie z innym pojazdem automatycznie kończy potyczkę. Naszymi wynikami możemy pochwalić się całemu światu dzięki rankingom. Szkoda, że twórcy nie dodali jeszcze kilku innych trybów rozgrywki, co znacząco wydłużyłoby żywotność tytułu, a tak niestety gra nudzi się po niecałej godzinie.

Od strony graficznej gra prezentuje się dobrze, choć nie można powiedzieć o żadnej rewelacji. Po prostu przeciętna grafika 3D, która nie rzuca się nadmiernie w oczy. Muzycznie oraz dźwiękowo tytuł prezentuje podobny poziom do oprawy wizualnej.

Jeśli ktoś poszukuje gry na kilka minut, gdzie od czasu do czasu może przysiąść i pojeździć kilka rundek w wolnej chwili, to ta gra spełni jego oczekiwania. Natomiast, dla bardziej „hardcorowych” graczy, Racing Moto znudzi się po kilkudziesięciu minutach gry. Myślę, że i tak tę grę można przetestować zważywszy na to, że tytuł ten jest dostępny w Android Markecie zupełnie za darmo. 

  • Wymaga Androida 1.6, lub nowszego
  • Rozmiar: 4,1 MB
Racing_Moto_2
Racing_Moto_3



Tank-o-box_Logo

3. Tank-o-box – 2,81 zł

Jest to gra akcji, w której kierujemy małym wojskowym pojazdem po miniaturowej planszy, znajdującej się na stole. Naszym zadaniem jest zniszczenie maszyn przeciwników.  Dodatkowo do naszej dyspozycji oddano 8 typów pojazdów, które różnią się od siebie np. prędkością, albo siłą ognia. Do przejścia mamy 55 poziomów osadzonych w różnych warunkach pogodowych i porach dniach. Na mapę patrzymy z góry, a sterujemy za pomocą d-pada na ekranie, lub poprzez przesuwanie palcem, wskazując kierunek jazdy naszej maszynie.

Tytuł ma ładną, trójwymiarową grafikę, która utrzymana jest w jasnych i przyjemnych dla oka kolorach. Wszystkie elementy planszy możemy zniszczyć, lub uszkodzić, a samej rozgrywce i sterowaniu nie można niczego zarzucić.

Główną wadą tego tytułu jest głupota przeciwników, którzy zachowują się całkowicie losowo i nie wykazują żadnych przejawów sztucznej inteligencji, przez co gra robi się trochę nużąca na dłuższą metę.

Tank-o-box ma ciekawy klimat i dla jego fanów jest to pozycja obowiązkowa, dodatkowo do wypróbowania tego tytuły zachęca jego niska cena. Poza tym gra nadaje się zarówno na dłuższe jak i krótsze sesje, acz na dłuższa metę może być odrobinę nużąca.

  • Wymaga Androida 1.6, lub nowszego
  • Rozmiar: 16 MB
Tank-o-box_1
Tank-o-box_2
Tank-o-box_3

FallingFredMain

4. Falling Fred – darmowa

Gra jest dostępna w Markecie od niedawna, a już zdążyła wywołać wokół siebie spory szum. A to za sprawą scen gore, których zobaczymy naprawdę dużo.

Sama rozgrywka jest bardzo prosta – nasza postać spada w szybie windy, napotykając po drodze wiele przeszkód. Większości z nich bym się nie spodziewał w takim miejscu, ale czego nie robi się dla hektolitrów krwi. O dziwo, naszym zadaniem jest omijać wszystkie obiekty, zamiast konsekwentnie ranić bohatera. Chociaż to drugie jest przyjemniejsze – fizyka jest odwzorowana porządnie, zderzenia robią wrażenie.
Sterujemy przechylając telefon, po drodze warto pamiętać o zbieraniu literek, po ułożeniu wyrazu zostaniemy w pełni zregenerowani.

Grafika jest bardzo ładna, w komiksowym stylu. Muzyka pasuje do rozgrywki (jeśli cokolwiek może pasować do człowieka spadającego w szybie windy).

Wbrew tytułowi, do wyboru mamy wiele postaci, Fred jest tylko domyślnym wyborem. Chcieliście się kiedyś wyżyć na Osamie lub zobaczy jak Lady Gaga bryzga krwią? Żaden problem. Dodatkowo, możemy dokupić dwie postacie, w tym jedną zagadkową.
Gra zawiera dużo humoru, od postaci zaczynając, a kończąc na notkach prasowych po śmierci naszego bohatera.

Dla fanów rywalizacji – aplikacja wspiera statystyki OpenFeint.

Falling Fred został bardzo dobrze dopracowany, jest praktycznie bez skazy. Aż dziw bierze, że można go zainstalować za darmo. Bez wątpienia, jedna z tych gier, które trzeba wypróbować.

  • Wymaga Androida 2.2, lub nowszego
  • Rozmiar: 27 MB
FF1
FF2
FF3

infeCCt_1

5. infeCCt – darmowa

W ostatnim czasie pogoda nas nie rozpieszcza, niemal cały czas pada deszcz, a termometry nie wskazują więcej niż 20 stopni Celsjusza. Aby nie popaść w depresję przedstawię grę, która nieco „rozrusza” Wasze szare komórki – będzie to pozycja z gatunku gier logicznych.

InfeCCt to gra studia HandyGames znanego wśród mobilnych graczy przede wszystkim z bardzo dobrych tytułów, które wciągają na długie godziny. Widać, że producent cały czas rozwija swoje portfolio i dołączają do niego kolejne tytułu. W tej produkcji naszym głównym zadaniem jest zainfekowanie całej planszy za pomocą pnącza. Co się kryje pod pojęciem zainfekowanie? Musimy tak poprowadzić naszą roślinę, by ta zarastała całą mapę. Z pozoru wydaje się to banalnie proste, lecz jak zwykle w tego typu grach twórcy nie omieszkali dodać „przeszkadzajek”, które utrudniają nam zadanie. I tak między innymi mamy piramidki, na których nasze pnącze nie może rosnąć czy kilka innych rodzajów elementów. Gra mimo swej prostoty jest wciągająca i jeśli w nią „wsiąkniemy” wówczas dostarczy nam kilka godzin rozgrywki na wysokim poziomie. Naszą roślinką sterujemy za pomocą dotyku, sam interfejs jest ograniczony do absolutnego minimum, dzięki czemu każdy bez problemu będzie wiedział, z czym to się je.

Kilka słów o oprawie audiowizualnej. Grafika jest w całości ręcznie malowana i prezentuje się bardzo dobrze, poza tym ciekawie komponuje się z charakterem rozgrywki . Oprawa audiowizualna również stoi na bardzo przyzwoitym poziomie.

InfeCCt jest grą niezwykle ciekawą, skierowaną głównie do ludzi, którzy mają niewiele wolnego czasu, chcących w wolnej chwili odprężyć się i chwilę pograć w nietypowy tytuł. Wszystkie produkcje ze stajni HandyGames są wydawane w dwóch wersjach – darmowej oraz płatnej i podobnie jest w przypadku gry infeCCt. Ta pierwsza wersja zawiera reklamy, które na szczęście nie są inwazyjne, druga natomiast pozbawiona jest reklam.

  • Wymaga Androida 1.6, lub nowszego
  • Rozmiar: 8,1 MB
infeCCt_2
infeCCt_3

Wave_Launcher_Logo

6. Wave Launcher – 5,68 zł

Krótko mówiąc jest to pasek skrótów dla maksymalnie 12 aplikacji, plus tych aktualnie uruchomionych, o ile wybierzemy w ustawieniach odpowiednią opcję. Każdy pomyśli, że to nic nowego, przecież niemal każdy Launcher pozwala na coś takiego. Jednak w tym przypadku mamy do niego dostęp niezależnie od tego co robimy na telefonie. Dzięki niemu możemy wejść prosto w wiadomości, dialer, lub cokolwiek np. w czasie gry, jednym ruchem palca, bez potrzeby minimalizacji aktywnej aplikacji. Jest to największa zaleta i jednocześnie wada tego programu.

Wszystko działa na zasadzie wysunięcia z dolnej, lub którejś z bocznych krawędzi ekranu (ustawiamy to w ustawieniach Wave Launchera) paska skrótów. Następnie przesuwając palcem wybieramy jedną z wcześniej przypisanych aplikacji. Wszystko jest proste i bardzo wygodne. Niestety wada takiego rozwiązania ujawnia się np. podczas pisania na klawiaturze ekranowej. Jeśli pasek ustawiony jest na dolnej krawędzi ekranu, będziemy mieli problem z naciśnięciem spacji, a jeśli na którymś z boków to znacząco utrudni nam wybór skrajnie lewych, lub prawych znaków na klawiaturze. Tyczy się to każdej aplikacji, która wymaga dotykania krawędzi ekranu. Jest to spowodowane „zajęciem” przez program wąskiej przestrzeni na skraju wyświetlacza i w chwili jej dotknięcia zamiast aktywować np. odpowiednią literę, Wave Launcher będzie zaczynał wysuwać skróty. W najnowszej wersji aplikacji rozwiązano ten problem poprzez możliwość ustawienia obszaru aktywacji paska i dodanie możliwości jego dynamicznego przesunięcia. Dodatkowo warto wspomnieć, że aplikacja zajmuje ok. 24 MB pamięci operacyjnej, co w przypadku słabszych telefonów może mieć duże znaczenie.

Dla ludzi, którym powyższe wady nie będą przeszkadzać aplikacja ta jest godna polecania i bardzo praktyczna. Aktualnie problem z obszarem aktywacji został wyeliminowany, chyba że komuś będzie przeszkadzać przesuwanie go w razie potrzeby. Dlatego radzę wszystkim najpierw wypróbować Wave Launchera i najwyżej zwrócić go w przeciągu 15 minut.
 

  • Wymaga Androida 2.1, lub wyższego
  • Rozmiar: 1.1 MB
Wave_Launcher_1
Wave_Launcher_2
Wave_Launcher_3

UberMusicMain

7. UberMusic – 9,92 zł

O tym odtwarzaczu było głośno zanim jeszcze wszedł do Marketu. Po pierwsze, jego autor stworzył wcześniej Launchera Pro, co jest świetną rekomendacją. Dodatkowo, program miał przypominać odtwarzacz z systemu Windows Phone 7, który, trzeba przyznać, jest ładny.
Zacznijmy od najważniejszej części, czyli interfejsu. Oczywiście pierwsze co przychodzi na myśl to WP7, żadna niespodzianka. Ale odwzorowanie nie jest identyczne, kolory są ładniejsze, można zauważyć wiele innych różnic. Jeśli ktoś jest tym zawiedziony, rozwiązanie znajdzie w Android Markecie. Autor umożliwił łatwe zmienianie skinów – jeden z nich jest już łudząco podobny do Metro UI (jego nazwa to… Metro).
Płynność animacji interfejsu jest perfekcyjna, ale z drugiej strony ile odtwarzaczy naprawdę się przycinało?

Nie znajdziemy tutaj equalizera, ani innych opcji muzycznych, ustawienia skupiają się na wyglądzie. Możemy nawet zmienić pasek stanu, ale po co to komu w odtwarzaczu?

Wielką zaletą są widżety, do wyboru jest aż 6 różnych rozmiarów, od 1×1 do 4×4. Funkcjonalność zależy od wielkości, w najmniejszym możemy tylko włączać i zatrzymywać muzykę, a największy jest praktycznie zwykłym odtwarzaczem.

UberMusic jest czymś więcej niż tylko podróbką, chociaż audiofile nie będą usatysfakcjonowani ilością opcji. Ot, posłuchamy muzyki, zachwycimy się nowym interfejsem, nic ponadto. Mnie to w zupełności wystarcza, ale wiele osób może wymagać więcej. Koniec końców, wszystko zależy od osobistych preferencji.

  • Wymaga Androida 2.1, lub wyższego
  • Rozmiar: 850 KB
UberMusic1
UberMusic2
UberMusic3

RemoteSMS_Logo

8. RemoteSMS – darmowa, lub wersja PRO za 8,04 zł

Jest to bardzo ciekawa aplikacja, szczególnie dla ludzi, którzy nie lubią pisać SMSów na telefonie. Program ten służy do wysyłania wiadomości tekstowych napisanych na komputerze za pośrednictwem telefonu.

Jak to działa? Włączamy na telefonie RemoteSMS, następnie łączymy się z naszym komputerem (WiFi, bluetooth, lub kabel USB). Gdy już to zrobimy, aplikacja wyświetli nam adres IP strony internetowej, na którą musimy wejść na PC poprzez przeglądarkę. Po otworzeniu jej, naszym oczom ukażą się (w wersji darmowej): pole do wpisania numeru telefonu, lub kontaktu (są pobierane z telefonu), wybór grupy numerów oraz pole do wpisania treści wiadomości z licznikiem znaków. Samego SMSa wysyłamy poprzez kliknięcie odpowiedniego przycisku na stronie. Zdecydowanym plusem zarówno aplikacji jak i samego edytora na komputerze jest jego prostota.

Z wad programu trzeba wymienić, że dostęp do strony ma każda osoba w sieci lokalnej i zna adres IP. Wtedy bez naszej wiedzy może wysyłać SMSy poprzez naszego smartfona. Inną wadą jest licznik znaków, który nie bierze pod uwagę polskich liter i liczy je jako zwykłe oraz szybkość z jaką aplikacja rozładowuje naszego smartfona.

Płatna wersja programu pozwala na wysyłanie SMSów do wielu odbiorców, wspiera wiadomości powyżej 160 znaków, posiada „widok konwersacji”, pozwala na ochronę strony hasłem, może wyświetlać zdjęcia przypisane do kontaktów i daje możliwość dostępu do wszystkich wiadomości na naszym smartfonie.

Aplikacja jest godna polecenia każdemu, kto często jest w połączeniu z siecią lokalną, lub bluetooth z komputerem. Darmowa wersja nie ma kilku ważnych funkcji, jednak i tak doskonale spełnia swoją funkcję, a za pomysł warto wspomóc autora kupując jej płatny odpowiednik.

  • Wymaga Androida 1.5, lub wyższego
  • Rozmiar: 430 KB
RemoteSMS_1
RemoteSMS_2

Paper_Camera_Logo

9. Paper Camera – 6,94 zł

Jest to ciekawa aplikacja do robienia zdjęć. Czym różni się od pozostałych tego typu programów? Pozwala na robienie fotografii z nałożonymi efektami, przypominającymi ręcznie robione rysunki. Efektów jest sporo i każdy jest dosyć interesujący, acz najlepiej prezentuje się ten, imitujący obraz rysowany w ołówku.

Program pozwala również na manualne ustawienie parametrów zdjęcia (kontrast, jasność oraz wyrazistość linii) oraz dzielenie się fotografiami w internecie.

Z wad aplikacji trzeba wymienić niską rozdzielczość tworzonych obrazów (640×480 pikseli) oraz ich ogólnie przeciętną jakość. Dodatkowo, aby uzyskać ciekawy efekt potrzebujemy dobrego światła. Przez powyższe wady, stworzone fotografie niezbyt dobrze nadają się, do oglądania na dużym ekranie komputera lub telewizora.

Aplikacja jest dosyć interesująca i byłaby godna polecenia, gdyby była darmowa. A tak w Android Markecie znajdziemy wiele pozycji pozwalających na obróbkę gotowych już zdjęć oraz nakładanie na nie efektów podobnych do tych z Paper Camera. Dlatego program ten można traktować jedynie jako dosyć drogą „zabawkę”, do tworzenia ciekawych obrazków i niestety nic więcej.

  • Wymaga Androida 2.1, lub wyższego
  • Rozmiar: 1,9 MB
Paper_Camera_1
Paper_Camera_2
Paper_Camera_3

EarthAtNight_Logo

10. Earth At Night 3DLiveWallpaper – darmowa

Jest to prosta „żywa” tapeta, która pozwala nam obserwować naszą planetę nocą, z przestrzeni kosmicznej. Sama aplikacja pozwala na ustawienie odległości z jakiej oglądamy Ziemię oraz prędkość z jaką się obraca. Poza tym nie uświadczymy więcej opcji dostosowujących ją pod nasze preferencje.

Dużą zaletą tej tapety jest utrzymanie jej w ciemnej kolorystyce, dzięki czemu nie zlewa się ona z widżetami i nie zmniejsza czytelności elementów naszego pulpitu. Jej wadami są za monotonne widoki oraz spora zasobożerność (ok 30 MB RAM).

Dla fanów „żywych” tapet jest to pozycja godna sprawdzenia, tym bardziej, że jest darmowa. Wszyscy inni potraktują ją jedynie jako niezbyt efektowną ciekawostkę, która nie może konkurować z innymi „kosmicznymi” tapetami tego typu.

  • Wymaga Androida 2.0.1, lub wyższego
  • Rozmiar: 4,4 MB 
EarthAtNight_1
EarthAtNight_2

Weekendowa2

To już wszytko w tym tygodniu, mam nadzieję, że któraś z powyższych pozycji Was zainteresuje. A za tydzień zapraszam na kolejną odsłonę niniejszego cyklu i życzę udanego odpoczynku wszytkim urlopowiczom.

Motyw