Ciekawy weekend, prawda? Niby wiosna a gdzieniegdzie leży śnieg. Ponoć lada dzień będzie już bardzo dobra pogoda, tymczasem na weekend polecamy kolejną porcję gier i aplikacji. W tym wydaniu będzie jednak zdecydowanie więcej gier, by może w przyszłym tygodniu uda znaleźć się coś ciekawego pośród aplikacji. Przypominamy, że linki do pozycji znajdują się w tytułach i w zależności od tego czy czytacie WPGiA na telefonie czy komputerze – zostaniecie przeniesieni do odpowiedniego Android Marketu. Miłego czytania!
1. Angry Birds: Rio – darmowa
Zacznijmy od tego, że Rovio we współpracy z amazon.com zdecydowali się na dość intrygujący ruch. W związku z uruchomieniem sklepu z aplikacjami na Androida przez Amazon – postanowiono pokusić się o wypuszczenie ekskluzywnej wersji Angry Birds premierowo właśnie w Amazon. I to za darmo przez krótki okres czasu. Niestety legalnie 'zakupu’ mogą dokonać tylko Amerykanie. Reszta świata, zarówno posiadacze Androida jak i iOS muszą czekać, aż AB:R pojawią się w ich sklepach z aplikacjami, co ma nastąpić niedługo. Najprawdopodobniej nowa wersja ptaszków nie będzie już bezpłatna, do czego przyzwyczaiło nas Rovio, jednak cena nie powinna być wygórowana (możliwe, że cena będzie wynosić jak w Amazon, czyli $0,99).
[Aktualizacja]
Gra jest już dostępna za darmo w Android Market – link jak zawsze w tytule.
My oczywiście swoimi sposobami dotarliśmy do Rio i według nas ta gra dla wielbicieli Angry Birds będzie albo ogromną porażką, albo doskonałym tworem. Zacznijmy od tego, że zmieniła się nieco koncepcja. Naszymi wrogami przestały być świnki, teraz mamy za zadanie uwolnić egzotyczne ptaki z klatek. Klatki możemy zrzucić lub zniszczyć, bezpośrednio w nie trafiając naszymi bohaterami. To właśnie ten element przesądzi o tym, czy ptaszki spodobają się nam po raz kolejny, czy przestaniemy je po prostu lubić. Nie ma się jednak co zamartwiać, kolejne etapy zawierają w sobie już „cele” w postaci m.in. małp szmuglujących ptaki. Konwencja jednak została ta sama, więc trudno tu mówić o nowościach czy większych zmianach. Do tych ostatnich należy też lekko urozmaicona rozgrywka w postaci nowych i naprawdę ładnych lokacji czy nowych elementów do zniszczenia. Rewolucji nie ma, ale i tak jest dobrze. Warto wspomnieć, że Rio dobrze działa także na starszych i mniej wydajnych urządzeniach, takich jak Samsung Spica.
Szkoda tylko, że gra podzielona jest na etapy, co można porównać do Angry Birds: Seasons. Do czego zmierzam – jest 6 etapów, po 30 plansz obecnie dostępne są tylko dwa: „Kryjówka porywaczy” i „Dżungla”. Kolejne będą aktualizowane i odblokowywane w… maju, lipcu, październiku i listopadzie. Nie wiem czy takie dawkowanie to dobry pomysł, uzależnionym na pewno się to nie spodoba.
Według mnie jednak fani Angry Birds pozostaną nimi nadal i Rio zostanie ciepło przyjęte przez odbiorców. W końcu to te same ptaszki, tylko w klimatach brazylijskiej Samby ?
2. Guerrilla Bob – 8,50 zł
I kolejna świetna gra, hit prosto z iOS. Guerrilla Bob to też idealny przykład na to, że można zrobić bardzo ładną grę o stosunkowo niedużych wymaganiach. Chodzi o to, że gra wygląda jakby była projektowana na tablety i miała wykorzystywać Tegrę 2, a płynnie działa choćby na HTC Desire. Samą grę można przyrównać troszkę do Gun Bros, jednak miażdży ją pod każdym względem. Do wyboru cała masa arsenału, różnorodni wrogowie, sekretne lokacje, perki, walki z bossami i wszystko to polane dużą ilością humoru. Co jeszcze jest fajnego w tej grze? Miedzyplatformowa rozgrywka. Możemy grać w tą piękną strzelaninę z posiadaczami PC, Mac’ów, iPhone’ów itd. Według mnie zdecydowanie warta jest te 8,50 zł, z pewnością zostanie u mnie na telefonie na dłużej. Poniżej screeny i wideo, które mówi chyba wszystko:
3. Pyxidis – darmowa
Pyxidis to kolejna gra typu „Connect-3”, czyli łączymy kolorowe kulki. Ta jednak zdecydowanie warta jest uwagi, głównie dzięki naprawdę ładnej grafice, wciągajacej rozgrywce i urozmaiceniu w postaci czarów. Te ostatnie można kupować za zbierane punkty, jest ich 15 i wprowadzają sporo zamieszania do gry. Etapów jest cała masa, nie ukończyłem jeszcze tej gry ale zdecydowałem się ją tu umieścić, bo sądzę, że przypadnie Wam do gustu. Co ciekawe Pyxidis wspiera także tablety takie jak SGT czy Xoom – jest dostosowana pod wyższe rozdzielczości. Jedyną rzeczą, do której mógłbym się przyczepić to płynność animacji, ale poza tym jest naprawdę dobrze. Poniżej wideo oraz screeny:
4. Find The Ball – darmowa
Tutaj nie ma naprawdę nad czym się rozpisywać. To bardzo prosta gra polegająca na odnalezieniu kulki w jednym z 3 kubków. Graficznie uboga, jeden tryb rozgrywki – gra na dochodzenie do etapów. Kto z Was dojdzie dalej? Mnie się udało do 33 poziomu.
5. Return Zero (BETA) – darmowa
Ścigacz, klimat rodem z TRON’u i prosta rozrywka. Brakuje tylko muzyki Daft Punk i większej ilości poziomów, ale może chociaż to drugie nastąpi, gdy gra wyjdzie z wersji beta. W grze siadamy za sterami kosmicznego statku i naszym zadaniem jest wlatywać w niebieskie bramy, omijać czerwone i żółte. Oczywiście te pierwsze skutkują zwiększaniem naszej prędkości, pozostałe nas spowalniają. Nasz wynik zależy właśnie od czasu, w jakim pokonamy trasę i jak dobrze będziemy wlatywać w/omijać bramy. Niestety gra jest dość krótka i może nie działać na ZTE Blade, HTC Wildfire i innych słabszych urządzeniach z Androidem. Zdecydowanie jednak warta jest wypróbowania, nadaje się na typowego zabijacza czasu.
6. Pokemon Tower Defense – darmowa
Może zabrzmi to dziwnie ale Pokemon Tower Defense to dla mnie niekwestionowany zwycięzca dzisiejszego zestawienia. Kto z nas w dzieciństwie nie uruchamiał swojego GameBoy’a i nie zagrywał się w najlepszego RPG na konsole tamtych czasów? (tak tak, w Pokemony właśnie) Dziś chciałbym przedstawić Wam świetne połączenie klasycznej gry Tower Defense z Pokemonami. Mamy tu więc standardową rozgrywkę znaną z tego gatunku z dużą domieszką oryginalnych 151 kieszonkowych potworków. Łapiemy je i trenujemy, ewoluujemy i zdobywamy nowe ataki (do pokonywania fal wrogów). Pomysł i wykonanie są genialne, mamy naprawdę duży powiew świeżości w gatunku i jednocześnie powrót do korzeni niemal w oryginalnej formie – spójrzcie tylko na screeny. Należy jednak pamiętać, że gra jest wciąż w fazie alfa i wymaga instalacji z Android Market Adobe Air (potrzebny jest więc system w wersji 2.2 Froyo). Autorzy obiecują wiele aktualizacji z dużą ilością usprawnień i rozszerzeń gry, jednak już teraz warto zacząć w nią grać.
7. Little Photo – darmowa
Little Photo to niesamowicie popularny program do nakładania efektów graficznych na nasze zdjęcia. Myślę, że warto dać mu szansę bo oferuje naprawdę dużo opcji i sporo ciekawych efektów całkowicie za darmo. Autorzy obiecują z każdą aktualizacją dodawać nowe, o czyni go jeszcze bardziej atrakcyjnym. Aplikacja jest naprawdę prosta w obsłudze a oferowane efekty powinny zaspokoić nie tylko te najbardziej podstawowe potrzeby. Little Photo współpracuje także ze starszymi smartfonami z Androidem.
8. CamScanner -Phone to Scanner – darmowa
Myślę, że to najlepszy program z dzisiejszego zestawienia. Dzięki tej aplikacji możemy zdjęcia przekonwertować od razu do formatu PDF, a później się tym podzielić np. poprzez Dropboxa. Ważne jest jednak to, że aplikacja automatycznie dostosowuje nasze zdjęcie, by jak najlepiej prezentowało się w dokumencie. Nie masz pod ręką skanera? (głupie pytanie, wiem) – użyj aparatu swojego telefonu. CamScanner w wersji darmowej może stworzyć limitowaną ilość dokumentów i stron na dany dokument, licencja na pełną wersję kosztuje ok. 14 zł.
9. HD Wallpapers – darmowa
Kolejna „aplikacja od tapet”. Jest bardzo bogata w wiele naprawdę ładnych i dobrej jakości tapet. Oczywiście sam już ich wygląd i dobór podlega ocenie każdego z nas, a o gustach się nie dyskutuje, ale sądzę, że pośród naprawdę wielu szczegółowych kategorii każdy znajdzie coś dla siebie. Zachęcam do ściągania i dzielenia się opinią na temat tej aplikacji, dajcie znać czy jak na kolejny program tego typu sprawuje się dobre, czy może jednak Was zawiódł? Bo ja znalazłem całą masę grafik, których nie widziałem wcześniej i miałem wręcz problemy ze zdecydowaniem się na kórąś z nich.
10. MIUI Digital Weather Clock – darmowy
Na koniec widżet-zegar. Nie byle jaki zegar bo inspirowany MIUI, jedną z ciekawszych nakładek graficznych na Androida. Jest to jednocześnie zegarek jak i widżet mogący pokazywać pogodę, status naszej baterii, pamięci czy procesora. Od nas zależy, co ma być wyświetlane na widżecie, co jaki czas ma być aktualizowana pogoda. Możliwości konfiguracyjnych nie jest może jakoś specjalnie dużo ale są one wystarczające i nie dadzą się nam pogubić. Najważniejsze, że widżet dobrze wygląda i świetnie prezentuje się m.in. w UI Sony Ericssona. Pamiętajcie, że jeśli używacie tzw. Task Killerów, to trzeba dodać MIUI Digital Weather Clock do listy ignorowanych, inaczej może sprawiać drobne kłopoty lub nie działać poprawnie.
Jak zawsze czekam pod adresem [email protected] na wasze uwagi i propozycje. Mile widziani są także deweloperzy, którzy tworzą coś naprawdę dobrego. Mam nadzieję, że każdy znalazł coś dla siebie i pozostaje nam – zespołowi android.com.pl – życzyć Wam miłego i ciepłego weekendu!