Rynek przeglądarek internetowych zdaje się stać w miejscu. Niektórzy idą w kryptowaluty, inni muszą naprawiać poważne błędy, a kolejni skupiają się na… kopiowaniu? Oczywiście w przypadku tego typu oprogramowania i drobnych funkcji próżno oczekiwać patentów czy też zastrzeżonych rozwiązań. Jedno, co warto odnotować, patrząc na ostatnie miesiące, niemalże wszystkie przeglądarki zmniejszyły swoje zapotrzebowanie na sprzęt. W takim razie można dodawać nowe funkcje, prawda? Tak też postanowili w Google i Chrome niedługo może zostać wyposażony w kontynuowanie pracy na komputerze, czyli coś, czym Microsoft wyróżniał Edge, gdy ten trafił na Androida.
Google Chrome pozwoli kontynuować pracę na komputerze – identycznie jak Microsoft Edge
Śledząc kolejne zmiany przygotowywane przez programistów, pracujących nad Chromem, można się natknąć na Self Share. Jest to póki co flaga, której implementacja w obecnych wersjach sprowadza się do komentarzy. Te zdradzają, że firma planuje wprowadzić do aplikacji mobilnej możliwość kontynuowania przeglądania stron internetowych na komputerze. Identycznym rozwiązaniem chwalił się Microsoft, gdy Edge trafił na urządzenia mobilne. Jednak póki co nie wiadomo, czy rozwiązanie zastosowane w Chrome będzie uniwersalne. Najprawdopodobniej tak i wystarczy być synchronizowanym do tego samego konta na telefonie i komputerze. Mimo to, wcześniej pojawiały się plotki, jakoby ta funkcjonalność miała być ekskluzywna dla Chrome OS.
Zobacz też: Starsze smartfony OnePlus muszą dłużej poczekać na Android Pie.
Drobna zmiana, a cieszy? Nie ukrywam, że nie jest to funkcja obowiązkowa dla mnie, ale przeczuwam, że często będę z niej korzystał. Niejednokrotnie znalazłem ciekawą informację na telefonie, aby później dokończyć jej czytanie na komputerze.
źródło: Android Police