GOCLEVER Fone 500 – recenzja

16 minut czytania
Komentarze

GOCLEVER to producent, który jak dotąd swoje wysiłki koncentrował w segmencie budżetowych tabletów z Androidem na pokładzie, a jego główną strategią było raczej skupienie się na jak najbardziej agresywnym obniżaniu cen swoich urządzeń, niż próbowanie zyskania uznania klientów przez wyznaczanie nowych standardów jakości. W przeszłości skutkowało to nieraz w tym, że wypuszczane produkty posiadały pewne drobne wady i problemy, których można było uniknąć, gdyby więcej zasobów poświęcić na wnikliwą kontrolę jakości, zamiast na wypuszczanie na rynek coraz to nowszych urządzeń. W ostatnim czasie GOCLEVER poinformował, że oferta jego produktów poszerzyła się o smartfony pracujące pod kontrolą Androida – oficjalnie zapowiedziano wprowadzenie dwóch modeli: Fone 500 i Fone 450, możliwe jest jednak, że wkrótce ujrzymy też kolejne smartfony. Tak jak w przypadku tabletów tego producenta są to urządzenia wyróżniające się przede wszystkim niską ceną. Jako pierwszy na sklepowe półki trafił GOCLEVER Fone 500, wyposażony między innymi w duży, pięciocalowy wyświetlacz i dwurdzeniowy procesor, a producent wycenił ten model na niecałe 650 zł. Tak niska kwota ma szansę przyciągnąć wielu klientów poszukujących nowego smartfona z Androidem, gdyż porównywalne modele innych producentów są zazwyczaj nawet o połowę droższe. Sprawdźmy więc jak wypadła pierwsza próba GOCLEVER na rynku smartfonów i czy Fone 500 ma szansę zostać niekwestionowanym liderem w swoim segmencie, czy też raczej należy go unikać z daleka. Zapraszam do przeczytania dalszej części recenzji i życzę przyjemnej lektury. [strona=”Zestaw”] Zestaw Wiele osób twierdzi, że pudełko, w którym sprzedawane jest dane urządzenie to rzecz nieistotna, niewarta wspomnienia. Zgodzę się pod tym względem, że nie da sie traktować go jako wyznacznika jakości samego sprzętu, jednak to właśnie z nim mamy pierwszy kontakt i uważam, że dbałość o ten element nie powinna być marginalizowana i świadczy o podejściu producenta do klienta. W przypadku GOCLEVER Fone 500 mamy do czynienia z jak najbardziej klasycznym kartonikiem, nie wyróżniającym się ani im plus ani im minus względem konkurencji. Z przodu znajdziemy wyłącznie logo producenta, oznaczenie modelu, grafikę przedstawiającą samo urządzenie i kilka oznaczeń najważniejszych cech. Jest więc schludnie, czytelnie; tak jak być powinno. W środku poza samym smartfonem znajdziemy dwuczęściową ładowarkę microUSB, przeciętne słuchawki i podstawową dokumentację. [strona=”Specyfikacja techniczna”] Specyfikacja techniczna Jak na swoją niską cenę model Fone 500 wypada całkiem nieźle pod względem specyfikacji technicznej. Znajdziemy między innymi dwurdzeniowy procesor MediaTek, pełny komplet czujników, czy też baterię o pojemności 2000 mAh. Jedynym, do czego można by się przyczepić jest ilość RAM, wynosząca 512 MB:

  • system operacyjny Android 4.0.4 IceCream Sandwich;
  • procesor MediaTek MT6577: dwurdzeniowy Cortex-A9 o taktowaniu 1 GHz;
  • układ graficzny PowerVR SGX531;
  • 512 MB RAM;
  • 4 GB pamięci flash, slot kart microSD do 32 GB;
  • obsługa sieci: GSM 850/900/1800/1900, UMTS 850/2100;
  • wyświetlacz LCD TFT o przekątnej 5” i rozdzielczości WVGA (800×480);
  • aparat 8 MPx z diodą LED z tyłu, 0,3 MPx z przodu;
  • aGPS, Bluetooth, WiFi 802.11b/g/n;
  • radio FM;
  • akumulator 2000 mAh;
  • wymiary 142,8 x 80 x 9,6mm;
  • waga 188 g

[strona=”Budowa i pierwsze wrażenia”] Budowa i pierwsze wrażenia GOCLEVER Fone 500 zdecydowanie nie należy do najlepiej wykonanych urządzeń na rynku, co generalnie znacząco nie dziwi, biorąc pod uwagę jego cenę. Jakość zastosowanych materiałów i ich spasowanie nie zachwycają, a obudowa urządzenia ugina się pod niewielkim naciskiem, nieraz wydając z siebie ciche skrzypnięcia i zgrzyty. Również pod względem designu Fone 500 nie wypada dobrze, a urządzenie jest po prostu brzydkie i brak mu jakiegokolwiek uroku; zdecydowanie nie jest to sprzęt dla estetów. Smartfon sprawia wrażenie zaprojektowanego na szybko, wyłącznie po to by służyć za pudełko na komponenty umieszczone wewnątrz i nie poświęcono zbyt wielkiej uwagi jego wyglądowi, a szkoda. Front urządzenia prezentuje się nijako, zupełnie bez charakteru. Jego większą część zajmuje duży ekran dotykowy o przekątnej 5”, któremu bliżej przyjrzymy się w następnym rozdziale recenzji. Ramka dookoła niego ma dość spore rozmiary, co wpływa na zwiększenie wymiarów samego urządzenia. Pod ekranem umieszczono dwa przyciski dotykowe, oraz umieszczony między nimi okrągły, fizyczny przycisk „dom”. Może on służyć również do wybudzania urządzenia ze stanu spoczynku. Nad wyświetlaczem odnajdziemy wyłącznie głośniczek i małe oko kamerki do rozmów wideo. Cała przednia część została pokryta szkłem, lecz nie miałem okazji przetestować jego odporności na zarysowania. Warto zaznaczyć, że bardzo szybko się ono palcuje i nie należy do najprzyjemniejszych w dotyku. Na dolnej krawędzi umieszczono port microUSB oraz mikrofon. U góry znajdziemy wyłącznie standardowe gniazdo słuchawkowe. Włącznik urządzenia umieszczono po prawej stronie, natomiast przyciski głośności znajdziemy na lewej krawędzi. Tylna klapka GOCLEVER Fone 500 została wykonana z białego, lakierowanego plastiku i pod pewnymi względami przypomina klapki wykorzystywane w smartfonach Samsunga, co niekoniecznie należy odbierać za komplement. Na samym dole tylnego panelu znajdziemy otwory głośniczka, który gra zaskakująco przyjemnie i głośno. Oprócz tego znajdziemy też logo producenta, obiektyw aparatu 8 MPx i diodę LED. Tylna klapka mocowana jest na zaczepach, których trwałość budzi wątpliwości, a po jej zdjęciu naszym oczom ukazuje się wnętrze urządzenia: bateria 2000 mAh, dwa sloty na karty SIM oraz gniazdo kart microSD. Mimo dość dużych wymiarów urządzenia szybko przyzwyczaiłem się do korzystania z niego, zapewne niezwykle pomocny okazał się trening z większym Galaxy Note II. Pod względem wagi Fone 500 wypada dość dobrze, nie sprawiając wrażenia ani zbyt lekkiego, ani też przesadnie ciężkiego. Smartfon sprawia jednak wrażenie zbyt szerokiego, przez co wygląda nieco przysadziście, mimo to obsługa urządzenia jedną ręką jest jak najbardziej możliwa. Podsumowując, GOCLEVER Fone 500 nie jest urządzeniem ani pięknym, ani wykonanym w szczególnie dobry sposób. Zastosowane materiały są zwyczajnie przeciętne, tak jak przeciętna jest cała konstrukcja. Z jednej strony trudno oczekiwać zbyt wiele po sprzęcie z tak niskiej półki cenowej, lecz z drugiej strony nawet minimum inwencji ze strony projektantów byłoby rzeczą mile widzianą w smartfonie, czyli sprzęcie towarzyszącym nam każdego dnia. [strona=”Ekran”] Ekran Ekran GOCLEVER Fone 500 to element, który chyba najbardziej zraził mnie do tego urządzenia, zacznijmy jednak od początku. Producent zdecydował się na zastosowanie wyświetlacza wykonanego w technologii TFT LCD, posiadającego dużą przekątną 5” i niską rozdzielczość WVGA (800×480). Taka konfiguracja gwarantuje zagęszczenie pikseli na poziomie 186 PPI, co jak na dzisiejsze standardy jest wartością bardzo niską. Oprócz tego, że prezentowany na wyświetlaczu tekst nie wygląda najlepiej i brakuje mu ostrości, to z zastosowania niskiej rozdzielczości wynika jeszcze jedna poważna wada – zmarnowanie potencjału płynącego z dużej przekątnej ekranu. Wszystkie aplikacje sprawiają wrażenie rozciągniętych, a ich poszczególne elementy zajmują bardzo dużo przestrzeni, przez co praktycznie duży ekran nie daje nam żadnych korzyści, skoro nie widzimy na nim większej ilości informacji.

Bardzo słabo wypada też odwzorowanie kolorów, które prezentują się nienaturalnie. Kąty widzenia również pozostawiają bardzo wiele do życzenia, a w zależności od pozycji patrzącego obraz na urządzeniu może być albo bardzo jaskrawy, albo też tak przyciemniony, że dosłownie nic na ekranie nie widać. Złego słowa nie można natomiast powiedzieć o jasności zastosowanego panelu, a przy maksymalnym poziomie potrafi on wręcz razić oczy. Wyświetlacz Fone 500 bardzo mnie rozczarował i element ten sprawia, że z urządzenia korzysta się niekomfortowo. Nie wykorzystano możliwości oferowanych przez dużą przekątną, a ekran potrafi być bardzo nieczytelny, czym odstrasza od sięgania po smartfona. [strona=”Łączność i Internet”] Łączność i Internet Jeżeli chodzi o oferowane metody łączności, to Fone 500 nie ma się czego wstydzić. W smartfonie GOCLEVER znajdziemy zarówno GPS, jak i Bluetooth, czy też WiFi. Co prawda wbudowana antena nie należy do najbardziej czułych i zdarzało się, że Fone 500 gubił zasięg WiFi w miejscach, gdzie konkurencyjne urządzenia wciąż miały 1-2 kreski zasięgu, trudno jednak mówić o jakimś wielkim problemie w tej kwestii.

Najważniejszą funkcją związaną z komunikacją, która zasługuje na wyróżnienie w testowanym urządzeniu jest możliwość jednoczesnego korzystania z dwóch kart SIM. Oprogramowanie urządzenia zostało odpowiednio przystosowane do jak najlepszego zarządzania dwoma kartami SIM – znajdziemy na przykład dwa wskaźniki zasięgu na górnej belce, a także dedykowane menu ustawień, w którym możemy dostosować szczegóły dotyczące na przykład tego, która z kart ma być domyślnie wykorzystywana do transferu danych, widomości tekstowych, i tak dalej. Usprawniono też działanie aplikacji telefonu i wiadomości SMS, a każda z naszych kart może być oznaczona własną nazwą oraz oddzielnym kolorem, dzięki czemu nie pogubimy się podczas zarządzania rejestrem połączeń i skrzynką odbiorczą wiadomości. Ogólnie rzecz biorąc kwestia obsługi dwóch kart SIM została rozwiązana bez zastrzeżeń i sprawdza się w praktyce tak, jak należałoby tego oczekiwać. Bardzo uciążliwe jest jednak to, że podczas dłuższych rozmów telefonicznych urządzenie strasznie mocno nagrzewa się w okolicach głośniczka, parząc przy tym ucho. Jest to bardzo niekomfortowe i sprawia, że będziemy chcieli raczej unikać dłuższych rozmów.

GOCLEVER Fone 500 został wyposażony w standardową przeglądarkę internetową systemu Android, a kultura jej pracy nie pozostawia wiele do życzenia. Przez większość czasu sprawuje się ona, bardzo dobrze, a spowolnienia w działaniu są raczej sporadyczne i zdarzają się wyłącznie na bardziej rozbudowanych serwisach. Czasem smartfon potrzebuje kilka sekund „czasu do namysłu” podczas przybliżania tekstu, czy też szybkiego przewijania, ale nie są to uciążliwości które dyskwalifikowałyby to urządzenie. [strona=”Oprogramowanie”] Oprogramowanie Pod względem zastosowanego oprogramowania Fone 500 wypada całkiem nieźle, a urządzenie pracuje pod kontrolą Androida 4.0.4 IceCream Sandwich bardzo zbliżonego do czystej dystrybucji systemu Google. Producent ograniczył swoje dodatki do minimum, co wyszło wyłącznie na korzyść, gdyż Android od wersji 4.0 jest już nie tylko bardzo funkcjonalny, lecz również wygląda świetnie.

Jedną z bardziej znaczących modyfikacji wprowadzonych przez producenta jest umieszczenie w sekcji powiadomień przełączników najważniejszych funkcji systemowych, takich jak WiFi, Bluetooth, głośność, czy też podświetlenie. Taki dodatek jest powszechnie stosowany również przez innych producentów i w praktyce okazuje się bardzo przydatny. Miłym urozmaiceniem jest też opcja dodania na belce systemowej procentowego wskaźnika baterii.

W zasadzie większość aplikacji, które znajdziemy w pakiecie oprogramowania to standardowe aplikacje Google i raczej nie wymagają one większego opisu. Warto przy tym zaznaczyć, że zapewniają one wysoką funkcjonalność i prezentują się spójnie dzięki stylistyce Holo. Producent dostarczył też kilka własnych aplikacji, wśród których znajdziemy: – File Manager, czyli prosty menadżer plików znajdujących się w pamięci urządzenia i na karcie microSD; – Notes, czyli prosty notatnik tekstowy – niestety nie ma możliwości pisania odręcznego; – StopWatch, czyli stoper – przypomnijmy, że do czasu Androida 4.2 w systemie nie było tej funkcji; – Torch; czyli aplikacja umożliwiająca wykorzystanie wbudowanej diody LED jako latarki.

 

Oprogramowanie urządzenia należy więc uznać za jak najbardziej kompletne, jednocześnie nie znajdziemy w nim natłoku zbędnych aplikacji, które zbytecznie obciążałyby pamięć urządzenia. Szkoda natomiast, że wszystkie dodane przez producenta aplikacje i specjalne ustawienia nie doczekały się tłumaczenia na język polski. Można by też było narzekać na to, że mamy do czynienia tylko z IceCream Sandwich, a nie z nowszym Androidem Jelly Bean, który dostępny jest już od dłuższego czasu. W moich oczach nie jest to wielką wadą, zwłaszcza, że Android 4.0 nie odstaje znacząco od swoich nowszych wersji pod względem możliwości, a działa na Fone 500 bez zarzutu. Oczywiście nie jest to poziom wydajności i płynności interfejsu spotykany w znacznie mocniejszych smartfonach, a sporadycznie zdarzają się przeskoki w animacjach interfejsu, lecz nie utrudnia to w żaden sposób korzystania z urządzenia. [strona=”Multimedia”] Multimedia W dzisiejszych czasach smartfon niejednokrotnie służy za mobilne centrum rozrywki, to właśnie na nim słuchamy ulubionej muzyki, a także przeglądamy zdjęcia i filmy. Należy więc oczekiwać tego, by w każdym z tych zadań nasze urządzenie sprawdzało się jak najlepiej.

Jak wspomniałem wcześniej, ekran który znajdziemy w Fone 500 nie należy do najlepszych, co w znaczący sposób zmniejszy naszą przyjemność oglądania na nim zdjęć i odtwarzania wideo. Jeżeli jednak już się za to zabierzemy, to do naszej dyspozycji otrzymamy takie narzędzia, jak standardowa Galeria oraz odtwarzacz Video Player. To połączenie powinno sobie poradzić z najpopularniejszymi formatami plików. GOCLEVER Fone 500 bezproblemowo odtworzył film o rozdzielczości 720p, lecz w przypadku wideo 1080p odmówił współpracy.

Wbudowany odtwarzacz muzyczny to klasyczna aplikacja znana z czasów Andorida 2.2 Froyo i już nawet Google przestało z niej korzystać, zastanawia mnie więc dlaczego GOCLEVER wciąż umieszcza ją w swoich urządzeniach – w Sklepie Play znajdziemy na szczęście wiele wartościowych zamienników, jak na przykład bardzo udana aplikacja Muzyka Play, wydana nota bene przez Google. Jakość dźwięku, po podłączeniu dobrych słuchawek jest całkiem niezła, Fone 500 może więc z powodzeniem służyć za przenośny odtwarzacz muzyczny. Jedyną dziwną przypadłością testowanego egzemplarza było to, że nie zatrzymywał on automatycznie odtwarzania po odłączeniu słuchawek, co przez niektórych może zostać odebrane za wadę.

Poza tym znajdziemy też radio FM, a wbudowana aplikacja pozwala na zapisanie kilku wybranych kanałów jako ulubionych. [strona=”Aparat”] Aparat Aparat, który znajdziemy w GOCLEVER Fone 500, pozwala na wykonywanie zdjęć o maksymalnej rozdzielczości 8 MPx i nagrywanie wideo 720p. W ustawieniach odnajdziemy opcję wykonywania zdjęć HDR, co bardzo mnie zaskoczyło, gdyż funkcja ta dostępna była jak dotąd tylko w droższych modelach. Poza tym odnajdziemy możliwość wykonywania zdjęć panoramicznych, kilka różnych trybów scen oraz proste efekty, jak na przykład sepia, czy też negatyw. Jakość wykonywanych zdjęć nie zachwyca, a Fone 500 ma częste problemy z właściwym doborem parametrów takich jak naświetlenie zdjęcia, czy też balans bieli. Nawet w dobrych warunkach oświetleniowych zdjęcia wychodzą przesadnie ciemne, a na środku ujęć bardzo często widoczna jest duża, fioletowa plama. Jakość fotografii możecie sami ocenić przeglądając przykładowe zdjęcia: [strona=”Wydajność i bateria”] Wydajność i bateria W urządzeniu znajdziemy baterię o pojemności 2000 mAh, która zapewnia solidny czas pracy. Fone 500 upominał się o ponowne naładowanie po około 2 dniach przeciętnego użytkowania, przy częstym korzystaniu z transmisji danych i multimediów zmuszeni będziemy podpinać Fone 500 do ładowarki każdego wieczora. Ogólnie rzecz biorąc Fone 500 spisywał się pod względem czasu pracy lepiej niż niejedno konkurencyjne urządzenie z wyższej półki, za co należy mu się pochwała. Zastosowany procesor MediaTek MT6577 został wyposażony w dwa rdzenie Cortex-A9 o taktowaniu 1 GHz oraz układ graficzny PowerVR SGX531, a ilość wbudowanej pamięci RAM wynosi 512 MB. Jak na tę półkę cenową jest to całkiem przyjemna kombinacja, choć oczywiście nie można się po niej spodziewać też cudów. W praktyce zastosowana konfiguracja umożliwia sprawne funkcjonowanie interfejsu, nieźle radzi sobie też z multimediami, a nawet grami 3D. Na Fone 500 bez zająknięcia chodzą prostsze tytuły, takie jak Angry Birds: Star Wars, choć jak najbardziej grywalne są też zaawansowane graficznie pozycje, jak Beach Buggy Blitz, Ski Jump Giants 13 czy też Sonic 4: Episode 2. W przypadku ostatniej gry miałem wrażenie, że jest to maksimum, na jakie może sobie pozwolić zastosowany procesor i w momentach o szybszym tempie rozgrywki widoczne były już przycięcia. Fone 500 nie jest więc sprzętem dla graczy oczekujących najwyższej jakości rozgrywki, choć z pewnością poradzi sobie ze znaczną większością gier dostępnych w Google Play. Poniżej możecie zapoznać się z tabelą wyników, jakie Fone 500 osiągał w popularnych benchmarkach. W zestawieniu czysto teoretycznie do porównania został wykorzystany HTC One S, pracujący również pod kontrolą ICS, z procesorem Snapdragon S4.

Benchamrk:Fone 500:HTC One S:
AnTuTu Benchmark66057025
Linpack66.878211.627
NenaMark 150,4 fps60,6 fps
NenaMark 225,5 fps60,4 fps
Quadrant27224645

  [strona=”Podsumowanie”] Podsumowanie Przez dłuższy czas nie mogłem zdecydować się w jaki sposób podejść do końcowej oceny tego dziwnego smartfona, jakim jest GOCLEVER Fone 500. Głównym problemem było dla mnie podjęcie decyzji dotyczącej tego, jakie wady można wybaczyć urządzeniu kosztującemu niecałe 650 zł, czyli w zasadzie trzecią część ceny sprzętu, który przeważnie mam okazję testować. Na pewno można przymknąć oko na przeciętną, choć nie tragiczną, jakość budowy i mdły design, gdyż w zasadzie oczekiwanie w tej kwestii cudów po budżetowym urządzeniu byłoby rzeczą niemądrą. Jednak za nic nie można wybaczyć producentowi zastosowanie tak miernego ekranu, który sprawia, że wręcz odechciewa nam się korzystać ze smartfona. Jest to zdecydowanie pięta achillesowa Fone 500 i to właśnie wyświetlacz sprawił, że w ogólnym rozrachunku podchodzę do tego smartfona raczej z niechęcią. Z pozytywnych rzeczy warto zaznaczyć przede wszystkim dobrą obsługę dwóch kart SIM, a także zadowalającą wydajność i zachowanie Androida w niemalże czystej formie. Czas pracy na baterii również jest niczego sobie i zalicza się do zalet testowanego sprzętu. Czy GOCLEVER Fone 500 to produkt na który warto zwrócić uwagę szukając budżetowego smartfona? Szczerze zachęcałbym raczej do odłożenia odrobinę większej sumy i poszukania czegoś w ofercie bardziej znanej konkurencji, gdyż zapewni to nam przede wszystkim lepszą jakość i wsparcie. W tej kwocie rozważałbym też sięgnięcie po sprzęt z drugiej ręki, gdyż na portalach aukcyjnych co jakiś czas zdarzają się niezłe okazje. Pierwsza próba GOCLEVER na rynku smartfonów nie wypadła najlepiej i mam nadzieję, że z kolejnymi produktami będziemy widzieć stopniowy wzrost jakości oferowanych urządzeń. Ciekawie zapowiada się zwłaszcza model Fone 450 z odrobinę mniejszym, 4,5” ekranem o rozdzielczości 720p, a jego sklepowa premiera powinna mieć miejsce już niebawem.   Zalety: – prawie czysty Android; – zadowalająca wydajność; – obsługa dwóch kart SIM; – dobry czas pracy na baterii;   Wady: – ekran poniżej jakichkolwiek standardów; – nijaki design i przeciętna jakość budowy; – słaby aparat; – parzy w ucho podczas rozmów telefonicznych.  

Motyw