Tizen gear s3

[Recenzja] Samsung Gear S3 smartwatchem idealnym?

9 minut czytania
Komentarze
gear-s3
20161206_105424
20161206_105908
20161206_105948
20161206_150330
20161206_150219
20161206_150421
20161206_150047
20161206_150143
20161206_150108
20161206_150207
20161206_150154
1-tarcze-gear-s3
2-widgety-gear-s3
6-powiadomienia-gear-s3
4-klawiatura-gear-s3
7-ustawienia-gear-s3
5-spis-aplikacji
3-s-health-gear-s3
8-aplikacja-gear-s3
20161206_150309
20161206_150406

 
1 grudnia 2016 roku stałem się posiadaczem Samsunga Gear S3. Smartwatcha kupiłem w Samsung Brand Store w cenie 1699 zł. Nie jest to mój pierwszy inteligentny zegarek, ponieważ przez rok czasu używałem Huawei Watcha. W tej recenzji postaram się jednak nie patrzeć przez pryzmat poprzedniego smartwatcha, a ocenić na sucho zalety i wady Geara S3 w wersji Frontier. Zapraszam do lektury.
 

 
W owalnym opakowaniu znajdziemy  smartwatcha, jedną górną oraz dwie dolne części paska, przez co mamy wybór, czy zagości on na naszym nadgarstku w rozmiarze S czy L, instrukcję obsługi, gwarancję oraz ładowarkę z kablem. Opakowanie wygląda bardzo estetycznie, a jego zawartość nie powinna nikogo rozczarować. Szkoda jedynie, że zabrakło do wyboru innego koloru paska. Bardzo podoba mi się czerwony, dlatego go dokupiłem.
 

 
Design
 
Na początek napiszę wprost – zegarek jest naprawdę duży! Jestem fanem większych zegarków, dlatego Gear S3 mnie zaskoczył, ponieważ suche liczby (49 x 46 x 12,9 mm) nie oddają tego, jak urządzenie wygląda na żywo. Gear S2 prezentuje się przy nim jak zabawka dla dziecka. Grubość na poziomie prawie 13 mm sprawia, że zegarek wygląda bardzo masywnie i sprawia wrażenie solidnego – a tego odmówić mu nie można.  Koperta zegarka została wykonana z aluminium, co sprawia, że smartwatch wygląda naprawdę świetnie. Uroku dodaje mu obrotowy pierścień z wypustkami, który służy do nawigowania po systemie operacyjnym. Jakość okręgu stoi na najwyższym poziomie i nie można mu niczego zarzucić.
 

 
Z boku zegarka umieszczone zostały dwa przyciski funkcyjne, które nieznacznie wystają poza obudowę. W tej części widać też otwór, w którym został umieszczony mikrofon. Po przeciwnej stronie można zauważyć otwory głośnika.
 

 

 
1,3-calowy ekran Super AMOLED pokrywa Gorilla Glass SR+, która ma go chronić przed zarysowaniami i innymi obrażeniami. Po prawie dwóch tygodniach używania, wyświetlacz Geara S3 nie ma żadnych skaz. Na poniższych dwóch pierwszych obrazkach możecie zobaczyć podświetlony wyświetlacz, którego jasność ustawiłem na 7/10, a na kolejnym zdjęciu – w trybie „Always On”, który jest lekko przyciemniony. Nawet w trybie uśpienia widoczność wyświetlacza jest całkiem przyzwoita, a gdy go wybudzimy, to wręcz nawet świetna, zresztą zobaczcie sami.
 

 
Jeżeli odwrócimy zegarek to zobaczymy czujnik tętna i 4 śrubki strzegące dostępu do jego wnętrza.
 

 
Jakość wykonania gumowych pasków Samsunga stoi na najwyższym poziomie. Są one przyjemne w dotyku i noszeniu. Podoba mi się także ich wygląd.
 
System
 
Gear S3 działa na Tizenie w wersji 2.3.2.0. Nawigowanie na tej platformie jest proste i sprawia dużo frajdy. Wszystko odbywa się szybko i płynnie. Nie ma mowy o żadnym przycinaniu. Głównym narzędziem „pracy” jest obrotowy pierścień smartwatcha. To on służy do przemieszczenia się przez poszczególne sekcje systemu. Podczas jego obracania czuć lekkie skoki, które dają nam do zrozumienia, o ile oczek przesunęliśmy którąś z opcji.
 

 
Ekranem głównym jest tarcza zegarka. Przyciskając palcem wyświetlacz przez kilka sekund, pojawia nam się możliwość jej zmiany. Do wyboru mamy kilkanaście różnych odmierzaczy czasu, z których według mnie kilka jest naprawdę świetnych. Wiele z nich ma opcję „stylizuj”, która pozwala na zmianę kolorów czy tła. Oczywiście istnieje także możliwość ściągnięcia dodatkowych tarcz ze sklepu Samsunga. Przykładowe tarcze i opcję ich zmiany zobaczycie na poniższym obrazku.
 

 
Przekręcając pierścień w prawo przesuwamy się po widżetach umieszczonych w zegarku. Wśród nich możemy znaleźć np. narzędzie do sterowania muzyki, opcję ustawienia alarmu, S Health, spis kontaktów, prognozę pogody, kalendarz itd. Oczywiście liczbę widżetów i ich umieszczenie w odpowiedniej kolejności możemy dostosować do własnych potrzeb.
 

 
Gdy będąc na ekranie tarczy zegarka przesuniemy w lewo, pojawi nam się ekran z powiadomieniami. Tutaj przychodzą SMSy, wiadomości z Messengera, Hangouts, przypomnienia, e-maile itd. Powiadomienia możemy usunąć w łatwy sposób przesuwając palcem po ekranie ku górze.
 

 
Istnieje także opcja odpowiedzi na nie. Z pomocą przyjdzie nam tutaj specjalna klawiatura, która wygląda jak ta z telefonów z dawnych lat. Przyznam, że jestem zaskoczony łatwością wpisywania tekstu, który wspierany jest czymś, co kiedyś nazywało się „słownikiem T9”. I tak, aby napisać słowo „Hej”, wystarczy dokonać zaledwie 3 tapnięć na: „ghi”, „def”, „jkl” – słownik od razu rozpoznaje o jakie słowo nam chodziło. Dodatkowo do wiadomości możemy wstawić emotikonę.
 
Niestety nie ma możliwości dyktowania tekstu. Jest to jak dla mnie minus, ponieważ przyzwyczajony byłem do takiego rozwiązania. Oczywiście także S Voice nie działa w języku polskim, co sprawia, że jest bezużyteczne. Mam jednak pewną nadzieję, że być może Samsung wprowadzi nowego asystenta głosowego wraz z premierą Galaxy S8. Ma on rzekomo zawitać także na „wearables” i być może wtedy będzie możliwość dyktowania tekstu po polsku?
 

 
Ustawienia
 
Zegarek oferuje wiele opcji do wyboru. Najlepszą według mnie jest możliwość ustawienia ekranu zawsze włączonego. Pożera to co prawda trochę więcej baterii, jednak tarcza smartwatcha jest cały czas widoczna. Ponadto możemy zmienić styl tła, ustawić dźwięk i wibracje, połączenia przez Bluetooth czy Wi-Fi, opcje wprowadzania tekstu, zabezpieczenia lub tryb oszczędzania energii.
 
Jeżeli przesuniemy palcem po ekranie z góry do dołu z poziomu tarczy zegarka to wyświetli nam się stan akumulatora oraz włączniki. Możemy tu włączyć tryb samolotowy, ustawić jasność ekranu czy wyłączyć dźwięk zegarka, a także ustawić opcję – nie przeszkadzać – co sprawi, że powiadomienia nie będą przychodziły.
 

 
Aplikacje
 
Jest to największy minus Geara S3 i Tizena. Liczba aplikacji na ten system jest póki co znikoma. Wśród nich znajdziemy między innymi S Health, prognozę pogody, prosty odtwarzacz muzyki, bezużyteczne S Voice, Alarm, Briefing, Galerię, E-mail. Ja pobrałem dodatkowo prędkościomierz, kontroler aparatu oraz nawigację HEREWeGo, która nie jest zainstalowana domyślnie! Podobno jeszcze w grudniu ma się ukazać dedykowana aplikacja do Spotify…
 

 
S Health czyli pomiar aktywności fizycznej
 
Smartwatch domyślnie mierzy naszą aktywność fizyczną, a właściwie jej pewne elementy. Mam na myśli pomiar liczby kroków, ilości pięter które pokonaliśmy, puls. Byłem pozytywnie zaskoczony, że zegarek potrafi automatycznie wykryć chód, bieganie, orbitrek itd. jeśli będziemy ćwiczyć co najmniej 10 minut! Myślałem, że takie rzeczy potrafi tylko mój wysłużony Polar Loop. Jeżeli jednak chcemy włączyć specjalny tryb aktywności, możemy to zrobić także manualnie. Do wyboru znajdzie się między innymi: bieganie, chód, kolarstwo, orbitrek bieżnia, rower treningowy, brzuszki, przysiady, ergometr, inny trening. Miło, że aplikacja daje opcję wyboru ćwiczeń aerobowych wykonywanych na siłowni, podczas których mierzy automatycznie puls i szacuje liczbę spalonych kalorii.
 
S Health na smartwatchu wygląda estetycznie i pokazuje wszystkie interesujące nas dane w formie miłych dla oka diagramów. Ponadto synchronizuje się ona z tą, zainstalowaną na smartfonie, gdzie możemy zrobić i zobaczyć znacznie więcej np. ustawić cel dziennej aktywności. Zdecydowanie polecam osobom aktywnym fizycznie, nie powinniście być rozczarowani.
 

 
Rozmowy głosowe
 
Jedną z „fajniejszych” funkcji zegarka jest możliwość prowadzenia rozmów. Przypomnę, że smartwatch ma wbudowany głośnik oraz mikrofon, które nam tę czynność umożliwią. Oczywiście odbywa się to wszystko za pomocą połączenia Bluetooth z telefonem. Zatem mamy możliwość albo zadzwonić do wybranej osoby z poziomu zegarka albo odebrać lub odrzucić połączenie przychodzące przekręcając pierścień w odpowiednim kierunku. Jakość rozmowy stoi na dobrym poziomie i sprawdza się w moim przypadku podczas prowadzenia auta. Jest to naprawdę wygodne rozwiązanie!
 
Parowanie zegarka i aplikacja na smartfona
 
Parowanie zegarka ze smartfonem odbywa się w sposób bezproblemowy i szybki dzięki aplikacji Samsung Gear. Zarówno na telefonie jak i smartwatchu trzeba jedynie potwierdzić możliwość sparowania, gdy urządzenia się wykryją. Dodam, że posiadam Samsunga Galaxy S7 Edge.
 
Na tym kończy się łatwość i szybkość związana z aplikacją na Androida. Niestety, ale Samsung Gear to jeden z gorszych programów na Androida, jakiego kiedykolwiek używałem! Aplikacja się po prostu zacina… Ponadto co jakiś czas wyskakują błędy dotyczące np. braku połączenia internetowego. To chyba nie tylko moja opinia, ponieważ program ma średnią ocen w Google Play na poziomie 2,9, co jest kiepskim wynikiem. Jeżeli chodzi o jego „plusy” to można w nim znaleźć informacje dotyczące zużycia baterii, RAM i pamięci wewnętrznej. Ponadto umożliwia on wybranie i zainstalowanie dodatkowych tarcz na Gear S3. Dodatkowo mamy do dyspozycji kilka opcji ustawień, wśród których znajdują się opcje powiadomień, zarządzanie aplikacjami oraz możliwości wysyłania plików na zegarek, a także podstawowe informacje o urządzeniu.
 

 
Bateria
 
Duży plus za długość pracy na jednym ładowaniu. W materiałach reklamowych można przeczytać, że Gear S3 wytrzyma nawet 4 dni bez podłączania do ładowarki. Jest to możliwe przy wyłączeniu opcji „Always On”. W moim przypadku, przy włączonym GPS, funkcji „Always On” oraz jasności ustawionej na 7/10 osiągałem wynik na poziomie 2,5-3 dni, co jest według mnie zadowalającym rezultatem.
 

 
Podsumowanie
 
O gustach się nie dyskutuje, ale według mnie Gear S3 to piękny zegarek. Jest świetnie wykonany, a z odpowiednią tarczą prezentuje się naprawdę wyśmienicie. Do tego obracanie pierścieniem to bajka po bardzo płynnym Tizenie. Prowadzenie rozmów głosowych jest miłym dodatkiem, a czas pracy na jednym ładowaniu jest niezły. Niestety asystent głosowy S Voice nie działa po polsku i nie mamy możliwości dyktowania tekstu w naszym ojczystym języku. Dodatkowo liczba dostępnych aplikacji na zegarek jest naprawdę niewielka.
 
Gdyby te dwie wymienione wady zostały naprawione, byłby to smartwatch z pewnością idealny, co nie zmienia faktu, że i tak jego użytkowanie sprawia mi ogromną radość. Jeżeli macie jakieś pytania dotyczące Geara S3, chętnie na nie odpowiem w komentarzach.
 


Motyw