Motorola DEXT – recenzja

17 minut czytania
Komentarze

Motorola MB200, znana w Europie pod nazwą Dext, a w USA jako CLIQ to pierwszy smartfon Motoroli z systemem Google Android. Dodatkowo urządzenie to zostało wyposażone w nakładkę MOTOBLUR, która pozwala na stały kontakt z siecią poprzez synchronizację z największymi portalami społecznościowymi. Jej premiera w Europie odbyła się w październiku 2009 roku, model ten jednak nie trafił jeszcze na polski rynek.

Motorola DEXT specyfikacja:

  • Qualcomm MSM7201A (528 MHz)
  • system: Android 1.5 (z nakładką motoblur)
  • ROM: 512 MB (wolne 256 MB), RAM: 256 MB
  • 3,1″ TFT-LCD (320 x 480 HVGA) 256 tyś. kolorów
  • wymiary: 58 x 114 x 15,6 [mm]
  • Bluetooth® 2.0 (EDR i A2DP),Wi-Fi, USB 2.0, GPS
  • aparat 5 MPx (z autofocusem)
  • czujniki: ruchu, zbliżeniowy, światła; akcelerometr
  • gniazdo słuchawkowe 3.5 mm
  • bateria Litowo-jonowa 1420 mAh
  • waga: 163g

ZESTAW

W zestawie oprócz telefonu, dostajemy instrukcję obsługi, ładowarkę , kabel do komputera, słuchawki oraz kartę microSD 2GB. Zabrakło tu pokrowca czy folii na wyświetlacz, ale także zwykłej ściereczki do czyszczenia ekranu, który uwielbia wszelkie ślady „paluchów”.

Instrukcja

Do zestawu dołączona została instrukcja w języku angielskim. Mimo, że nie jest ona spolszczona (Dext nie jest dostępny w Polsce wiec trudno uznać to za wadę), to informacje w niej zawarte są bardzo czytelne i dla osób zaczynających swą przygodę z Androidem będzie ona użyteczna.

Ładowarka i kabel do komputera

Jeżeli chodzi o ładowarkę, jest to standardowy model z wejściem microUSB i logiem Motoroli. Kabel USB niby niczym się nie wyróżnia, a jednak jest ekologiczny. Posiada wejście USB z jednej strony i microUSB z drugiej. Ma on długość 1 metra i dla osób używających komputerów przenośnych jest jak najbardziej wystarczający, w przypadku komputerów stacjonarnych jest trochę mniej funkcjonalny.

Słuchawki

Słuchawki motoroli są dosyć klasyczne, chyba aż za bardzo. Grają poprawnie, bez rewelacji, muzyka jest w nich trochę płaska. Główki są standardowych wielkości, nie wypadają z ucha, nie było z nimi żadnych problemów.

Na łącznikach główek mamy logo Motoroli, niżej gumowe zabezpieczenia wokół kabli chroniące przed uszkodzeniem, a także wyryte symbole „R”, „L”, które jednak są słabo widoczne i znajdują się od wewnętrznej strony. Dodatkowo na kablu prawej słuchawki mamy mały mikrofon do prowadzenia rozmów w systemie głośnomówiącym, który spełnia również rolę przycisku (włączenie/wyłączanie rozmowy lub muzyki). Mikrofon spełnia on swoje podstawowe zadanie, lecz czasami lubi się odwracać i nasz rozmówca gorzej nas słyszy.  Wejście słuchawek to mini jack 3,5 mm. Długość przewodów jest wystarczająca, bez problemu można nosić urządzenie w kieszeni i słuchać muzyki.

W słuchawkach tych zabrakło na pewno przycisków manipulacyjnych do sterowania naszą playlistą. Brak również klipsa przypinanego do ubrania. Trudno wyobrazić sobie prowadzenia długich rozmów na takich słuchawkach. Smartfon jest dosyć ciężki i powinny być one lepiej wyposażone, Motorola dała tutaj „ciała”.

Karta micro-SD

Z tyłu telefonu mamy gniazdo, w którym lokujemy kartę microSD. Żeby się do niego dostać musimy zdjąć tylną klapkę. Wyciąganie i wkładanie  może odbywać się przy włączonym systemie, gdyż do jej wyjęcia nie potrzebne jest wyciągnięcie baterii (taka konieczność zachodzi w przypadku karty SIM). W standardzie otrzymujemy 2GB, jednak urządzenie dopuszcza karty o pojemności nawet 32GB.


WYGLĄD

Motorola Dext prezentuje się dosyć ciekawie, nie wchodzą tutaj w grę żadne fajerwerki, telefon jest solidny, prosty, elegancki.

Z przodu Motoroli znajduje się 3,1 calowy ekran z trzema przyciskami na dolnym panelu. U góry głośnik, a pod nim ukryty czujnik zbliżeniowy, światła oraz dioda LED. Czujniki i dioda są niewidoczne na pierwszy rzut oka, żeby je zobaczyć trzeba się po prostu przyjrzeć. W lewym górnym rogu widnieje logo Motoroli, prezentuje się ono elegancko, nie jest nachalne – dodaje to pewnej subtelności tej marce.

Boki obudowy wykonane są z metalu i pomalowane na kolor tytanu, zaś tylna klapka to tani kawałek plastiku. Urządzenie za sprawą metalowych obić wydaje się solidne i odporne na uszkodzenia, ale przez to jest dosyć ciężkie, bo waży aż 163g.

Z lewej strony mamy wejście microUSB, nie osłonięte żadną zaślepką, przyciski +/- do zarządzania głośnością (nie są podpisane, ale nie trudno się domyślić, że góra to plus, a dół to minus) i suwak wyciszający/włączający głos oraz tryb wibracyjny.

Suwak ten jest bardzo ciekawym rozwiązaniem, gdyż wyciszenie telefonu to jeden ruch palcem. Bez podświetlenia mamy możliwość sprawdzenia jego stanu, informuje o tym czerwone tło.

Z prawej strony znajdują sie dwa przyciski: aparatu oraz wyłączający/blokujący telefon (przytrzymanie klawisza blokującego wyświetla listę opcji dodatkowych). Ciekawostką jest oryginalne podpisanie, które znajduje się pomiędzy dwoma częściami dzielonej obudowy.

U góry Motoroli Dext znajduje się jedynie wejście mini jack 3,5 mm, zaś dół jest „czysty”.

Tył telefonu jest nieciekawy, nie ma czego ukrywać. Klapka ma dziwne okrągłe wgłębienia i trochę psuje całe wrażenie. Oczywiście nie jest to duży problem, gdyż w Internecie można znaleźć inne wykończenie, produkowane dla amerykańskiego odpowiednika (CLIQ).

Dodatkowo z tyłu znajduje się aparat 5 Mpx i drugi głośnik ukryty w dolnym wykończeniu klapki.

Spód ekranu jest metalowy, nie pomalowany, a na środku widzimy logo Motoroli (podświetlane) oraz napis „blur” – oznajmiający o zastosowanej nakładce na system operacyjny.

Przyciski główne nie są od siebie oddzielone, znajdują się na jednym panelu, pod którym ukryty jest mechanizm wciskania każdego z nich. Panel ten jest wykonany z plastiku, a na nim wkomponowane są 3 oznaczenia – menu, domek, wstecz. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że są one po prostu namalowane, jednak w istocie tak nie jest – są uwydatnione.

Dobrze wyczuwa się je pod palcami, a dzięki podświetlaniu bez najmniejszego problemu uda nam się wcisnąć każdy, nawet w trudnych warunkach (np. w nocy). Początkowo zastanawiałem się czy umieszczenie przycisków razem nie będzie powodować problemów z naciskaniem dwóch na raz. Moje obawy były bezzasadne, panel wykonany jest z cienkiego plastiku i ugina się pod danym mechanizmem bardzo dobrze.

Pod uwypukleniem domku widzimy małą szparę – jest to mikrofon. Wydaje się, że otwór ten jest zbyt mały i będzie nas słabo słychać, ale na szczęście tak nie jest. Rozmówca słyszy nas dobrze i wyraźnie.

WYMIARY

Dla porównania kilka zdjęć pomiędzy DEXT a G1.

Motorola DEXT – 114 x 58 x 15,6 [mm]

HTC G1(DREAM) – 117 x 55,70 x 17,10 [mm]


WYŚWIETLACZ

Na 3,1’’ pojemnościowym ekranie TFT Motoroli Dext, kolory są ładne i żywe. Wyświetlacz prezentuje nam 256 tyś. barw w rozdzielczości 320×480 px. Przyjemnie ogląda się na nim zdjęcia czy też krótkie filmiki.

Czułość ekranu jest zadowalająca, szybko reaguje, chociaż nie jest doskonały i w grach może płatać figle, często powodem tego jest zabrudzenie.

Jedyną wadą ekranu może być jego zdolność do „łapania” brudów wspomnianych wcześniej. Jednak jest na to sposób – ekran musi być dostatecznie „tłusty” aby palce ślizgały się po nim płynnie lub wystarczy nakleić folię ochronną. Co prawda rozwiązanie z folią zmniejsza delikatnie czułość, lecz jest to zmiana prawie nie zauważalna.

KLAWIATURA

Model tego smartfonu wyposażony jest w fizyczną, 4-rzędową klawiaturę qwerty z d-padem kierunkowym. Większa jej część pomalowana jest metalicznym lakierem, litery są białe, a górne znaki srebrno-złote. Mechanizm rozsuwający działa sprawnie na zasadzie sprężyny, która pomaga odsunąć ekran znajdujący się w połowie wysokości klawiatury. Konstrukcja oparta jest na suwnicach przez co można zakładać, że będzie solidna i nie sprawiająca kłopotów.

D-pad urządzenia trzeba pochwalić, gdyż sprawuje się fenomenalnie (szczególnie dobrze w grach). Nawigowanie nim jest czystą przyjemnością. W środku znajduje się klawisz akceptacji. Jest on osobnym przyciskiem, a pod nim mamy podświetlane czerwone tło, które w nocy robi niezwykłe wrażenie.

O ile d-padowi nie można nic zarzucić, to pozostałe klawisze są zbyt małe i stłoczone blisko siebie. Małe odległości między nimi mogą sprawić kłopot osobom z większymi dłońmi. Ich skok jest wyraźny, są wystające (lekko zaokrąglone). Jedną z bolączek jest ostatni rząd, ponieważ wciskanie przycisków jest utrudnione ze względu na wystającą krawędź i płaskie klawisze. Spacja mogłaby być trochę dłuższa kosztem „lupki”, która jest rzadziej używana.

System podświetlania jest podwójny – normalnie świecą się główne litery, zaś dopiero po naciśnięciu „altu” podświetlają się indeksowane znaki. Podświetlanie jest wyraźne i pisanie w nocy czy pochmurny dzień nie stanowi żadnego problemu.

Ogólnie klawiatura sprawuje się bardzo dobrze, trzeba do niej jednak przywyknąć. Pisanie nie sprawia większych kłopotów, a urządzenie z wysuniętym ekranem bardzo dobrze leży w dłoniach. Jeżeli chodzi o porównanie z tą z HTC G1 to osobiście wolę korzystać z G1. Pomimo korzystania z Motoroli Dext dość długo, nie dałem rady opanować na niej szybkiego, bezwzrokowego (bezbłędnego) pisania.

CZUJNIKI

Motorolę Dext wyposażono w takie czujniki jak akcelerometr, czujnik zbliżeniowy, światła, które działają prawidłowo, chociaż istnieje pewne zastrzeżenie do czujnika zbliżeniowego. W momencie odbierania telefonu ekran główny staje się nieaktywny abyśmy przypadkowo nie wyłączyli rozmówcy. Po skończonej konwersacji, gdy automatycznie chcemy się rozłączyć, natrafiamy na niemiłą niespodziankę – niepodświetlony ekran. Nie wiadomo czy wina leży po stronie wolno działającego czujnika, czy po prostu opóźnienie systemu jest ustawione na zbyt długo. Szczegół ten jest na początku denerwujący, ale po pewnym czasie przyzwyczajamy się, że trzeba poczekać 1-2 sec dłużej.

Dioda LED informuje nas o nowych wiadomościach czy też nieodebranych połączeniach jasno-filetowym mruganiem. Według mnie jest ono zbyt powolne, a światło za jasne, przez co istnieje możliwość przegapienia tej informacji w jasny, pogodny dzień.


SYSTEM

Motorola Dext na swoim pokładzie ma starego Androida 1.5 (brak języka polskiego). System w niespodziewanych chwilach, lubi się wysypać lub zawiesić. W testowanym modelu zdarzyły się dwie takie sytuacje, podczas dzwonienia telefonu. W pierwszej z nich, nie dało się odebrać rozmowy. W drugim przypadku, dodatkowo przez kilka sekund nie wiadomo było kto dzwoni, ekran był nieaktywny. Nie powinno zdarzać się to w urządzeniu tej klasy. Przyczyny takiego zachowania trudno ocenić, gdyż smartfon używany był już wcześniej przez ekipy testujące i nie wiadomo co się z nim działo.

Motorola przygotowuje się do aktualizacji systemu w wersji 2.1, której można spodziewać się w drugim kwartale bieżącego roku, jednakże tylko dla urządzeń z USA. Czy Europa doczeka się aktualizacji jeszcze w tym roku? Tego niestety nikt nie wie.

WYDAJNOŚĆ

Motrola Dext wyposażona jest w procesor 528 MHz Qualcomm MSM7201A (dokładnie taki sam jak w HTC G1), 512MB pamięci ROM i 256MB RAM. Na czystym telefonie dostęp mamy do 209MB pamięci wewnętrznej, według informacji podawanych przez system. O wydajności można powiedzieć tyle, że jest ona trochę lepsza niż w HTC G1. Ze względu na większą ilość pamięci w Dext, możemy wgrać/uruchomić więcej programów bez problemów ze stabilnością czy zauważalnych zmian w spowolnieniu systemu.

Pomimo ogólnie szybszego działania Motoroli, czasami wydaje się, że G1 wcale nie odstępuje wiele od Dext, a nawet jest szybszy. Zauważyć to można w zmianie orientacji ekranu – w przypadku urządzenia od HTC przebiega ona trochę sprawniej.

Jeżeli chodzi o wydajność w grach, to urządzenie ma dużą wadę. Bardziej zaawansowane gry po prostu się „wywalają” (czyżby to wina systemu ?). Przykład (Speed Forge 3D i Raging Thinder 2 Lite):

Niewielkim problemem jest również odblokowywanie ekranu. W tym celu musimy dwukrotnie wcisnąć przycisk „menu”. Jednak nie możemy tego zrobić zbyt szybko, gdyż ekran się jedynie podświetli, a nie odblokuje. Niby nic takiego, ale jednak czasami potrafi zdenerwować.

Nakładka MOTOBLUR

W modelu tym została zastosowana nakładka MotoBlur, która ma w głównej mierze pozwolić nam na utrzymywanie stałego kontaktu ze znajomymi czy informować o najnowszych wiadomościach ze świata.

Przy pierwszym uruchomieniu Motoroli Dext, jesteśmy poproszeni o założenie konta w MotoBlur (lub zalogowaniu się, jeżeli już taki posiadamy). Po krótkiej procedurze, która wygląda mniej więcej tak jak rejestracja konta gmail, mamy możliwość korzystania ze smartfonu.

Na założonym koncie zapisywane są informację na temat ustawień w urządzeniu, tak więc nawet po resecie telefonu mamy identyczny wygląd pulpitów i zintegrowane konta.

Aby w pełni wykorzystać możliwości tej nakładki możemy skonfigurować sobie dostęp do takich portali/serwisów jak:

Nakładka głównie składa się z kilku ciekawych widgetów, które możemy ustawić sobie na pulpitach naszego urządzenia. Są to:

Happenings, Social status

Mają one za zadanie informować nas o poczynaniach naszych znajomych i nowych wydarzeniach. Informacje pobierane są ze wszystkich kont skonfigurowanych portali, niektóre wiadomości takie jak data urodzin, dodawane są również do kalendarza.

Messages

Na widgetcie pojawia się informacja i początek otrzymanej wiadomości tekstowej, po kliknięciu na nią wyświetla się wątek rozmowy z możliwością szybkiego odpisania (jest tutaj pewien mankament – wiadomości pokazują się od początku a nie od najnowszej i musimy przewijać kilka wcześniejszych aby zobaczyć najnowszą)

News

Tutaj dostajemy możliwość skonfigurowania kilku stron internetowych, z których pobierane będą najświeższe informacje i wyświetlane na pulpicie, kliknięcie na nie spowoduje pojawienie się artykułu z możliwością przekierowania na stronę publikacji.

Weather

Widget pogody, w którym możemy ustawić sobie informacje na temat pogody dla własnych miejscowości.

Dodatkowo oprócz widgetów w smartfonie znajdziemy takie aplikacje, które zostały dodane przez Motorole czy operatora. Mowa tutaj o mstore, Orange Maps, Quickoffice, Shazam. Na uznanie zasługuje wbudowana aplikacja do przeglądania dokumentów.

Dodatki systemowe

5 puplitów

Motorola Dext, pomimo, że posiada androida 1.5, w standardzie oferuje 5 pulpitów nawigacyjnych. U góry dodatkowo pojawia się informacja na którym pulpicie jesteśmy (przyp. w czystym androidzie 1.6 występują tylko 3 ekrany).

Skrzynka SMS

Wiadomości wyświetlane są w formie chmurek i nie ma możliwości zmiany na klasyczny sposób wyświetlania. W skrzynce wiadomości nie znajdziemy informacji na temat ilości SMS-ów napisanych z daną osobą.

Odbiór telefonu

Odbieranie połączenia odbywa się przez przesunięcie suwaka na ekranie (w związku z brakiem fizycznego przycisku odbierania)

Manager baterii

W ustawieniach telefonu mamy możliwość ustawienia profilu baterii.

Mamy trzy możliwości:

– performance mode – tryb normalny

– smart mode – w tym trybie telefon stara się oszczędzać baterie poprzez ograniczenie wymiany danych gdy telefon jest nieaktywny w danych godzinach (mamy możliwość ustawienia, standardowe ustawienia to od 22.00 – 5.00) oraz inne ustawianie dla „godzin szczytu”, ustawienia poziomu podświetlania ekranu gdy poziom baterii spadnie poniżej 30%

– battery save mode – w profilu tym urządzenie chce do minimum ograniczyć zużywanie energii, na sztywno możemy także ustalić poziom jasności wyświetlacza

Wybieranie głosowe

Do dyspozycji mamy możliwość wyszukiwania informacji za pomocą zapytań głosowych w przeglądarce google oraz w pamięci telefonu. Rozwiązanie to działa dosyć dobrze jeżeli weźmiemy pod uwagę trafność odczytu, z drugiej strony mamy problem ze stabilnością programu.

Oczywiście wszystkie komendy wydawane są w języku angielskim.

Help Center

Programy do zapoznania się z Androidem. Wyświetlają one informacje lub ciekawostki na temat systemu, zachęcające do sprawdzenia jego możliwości. Niewątpliwie jest to dobra opcja dla osób niezaznajomionych z możliwościami Androida.

Właściwości przycisku Home

Istnieje możliwość ustalenia zachowania dla dwukrotnego kliknięcia przycisku „Home”. Do dyspozycji mamy takie możliwości jak: wyszukiwanie głosowe, wiadomości, telefon, mapy Google, kontakty czy uruchomienie aparatu.

Budzik

W budziku mamy możliwość ustawienia podstawowych informacji jak w każdym Androidzie, ale również dodatkowo możemy ustawić czy będzie budził nas zwyczajnie ustawiony dzwonek, sama wibracja, wybrana mp3 czy nawet ulubiony film video. Istnieje także możliwość ustawienia, natężenia dźwięku, wzrastającej głośności. W stan uśpienia wprowadzamy program poprzez dotkniecie ekranu.


Aparat

Smartfon wyposażony jest w 5 Mpx aparat, który robi naprawdę dobre zdjęcia (w porównaniu do HTC G1), chociaż są one lekko za jasne (przez co tracimy głębie kolorów).

Zdjęcia zapisywanie są nazwą: data_godzina_miasto_województwo (oczywiście lokalizacja podawana jest tylko w przypadku włączonego GPS i transmisji danych). Takie rozwiązanie bardzo ułatwia segregowanie zdjęć.

Aparat robi zdjęcia w każdych warunkach, nawet te robione w pomieszczeniu przy sztucznym świetle są zadowalające. Zoom cyfrowy działa na tyle dobrze, że potrafi złapać dobrą ostrość na przybliżonych elementach. Zastrzeżenia można mieć do prędkości włączania się aparatu (jest ona porównywalna do G1) oraz brak diody LED.

GPS, WiFi, bluetooth

Byłem zaskoczony prędkością łapania fix’a z GPS-em czy też WiFi. Działa to bardzo szybko i sprawnie. GPS łączy się nawet w budynkach co było dla mnie nie małym zaskoczeniem.

Do zapamiętanych sieci WiFi łączymy się prawie natychmiastowo.

Jeżeli chodzi o bluetooth, to jak w każdym Androidzie ta funkcja jest w pewnym sensie upośledzona, ale Motorola dobrze radziła sobie z połączeniami ze zwykłymi telefonami, problemem niestety było połączenie się z G1.

Bateria

Pojemność baterii Motoroli Dext to sporo, bo aż 1420 mAh. Jednak na tym zachwyty się kończą. Mogło by się wydawać, że taka pojemność przy niezbyt szybkim procesorze potrafi wyciągnąć ładnych kilka dni. Niestety, urządzenie jest dosyć prądożerne i wystarcza na 2-3 dni średnio wymagającego użytkowania. Przy dużym obciążeniu jest to ok. 1,5 dnia. Ładowanie baterii do pełna trwa ok. 3h.


PODSUMOWANIE

Motorola Dext kierowana jest głównie do młodych ludzi. Może o tym świadczyć nakładka MOTOBLUR, która poprzez zintegrowanie z popularnymi portalami społecznościowymi pozwala być w stałym kontakcie ze znajomymi, przyjaciółmi. Dodatkowo dobra i funkcjonalna klawiatura z d-padem sprawia, że urządzenie dobrze sprawuje się w grach i w przy edytowaniu dużych dokumentów. Ciekawy design niewątpliwie sprawi, że wielu z was będzie chciało mieć ją na własność.

Motrola Dext na pewno stanowi ciekawą opcję na rynku smartfonów z fizyczną klawiaturą qwerty w rozsądniej cenie (*149 + 10 abonament Orange UK). Kiedy pojawi się w Polsce, niestety nie wiadomo. Czy ma szansę konkurować z HTC G1? Sądzę, że tak, a nawet posunę się o krok dalej – Motorola Dext może z pewnością zastąpić starą i wysłużoną G1.

Zalety:

+ nakładka MOTOBLUR

+ przycisk wyciszający

+ fizyczna klawiatura qwerty

+ d-pad kierunkowy

+ ładny design

Wady:

– stara wersja Adndroida (1.5)

– brak przycisku do odbierania rozmów

– przeciętne słuchawki

– słaba dioda informująca LED

– ciężka

* Ceny podane w funtach, 1 GFB – ok. 4.7 zł

Motyw