Philips Xenium V526 – recenzja smartfonu z ogromnym akumulatorem

4 minuty czytania
Komentarze
CTV526NY_58-RTP-global-001

Zazwyczaj testujemy głównie topowe modele znanych firm. Jednak od czasu do czasu warto sprawdzić, co oferują producenci, którzy tak naprawdę na rynku mobilnym mają mały udział. Przykładowo Philips. Już mogliście u nas przeczytać jedną recenzję ich smartfonu, który ogólnie wypadł przeciętnie, a przez ostatnie kilka tygodni miałem okazję sprawdzić możliwości kolejnej propozycji, Xenium V526. Zapraszam Was do krótkiej recenzji tego modelu.

Zestaw

Smartfona otrzymujemy w standardowym prostopadłościanie ze zdejmowanym wieczkiem. Wewnątrz znajdziemy karton uformowany tak, aby wszystko do siebie pasowało i poszczególne elementy nie przemieszczały się w transporcie. Tym samym, oprócz samego urządzenia, znajdziemy tutaj modułową ładowarkę oraz słuchawki („pchełki”), których jakość pozostawia trochę do życzenia. Nie mogło również zabraknąć makulatury.

Budowa

CTV526NY_58-_FP-global-001

Głównym motywem w przypadku Philipsa Xenium V526 są tworzywa sztuczne marnej jakości – cienkie, niezbyt przyjemne w dotyku, ale dobrze spasowane i wyprofilowane. Smartfon dobrze leży w dłoni, skok klawiszy jak i ich wyczucie są odpowiednie.

Tak oto na frontowej części, we wszechobecnej czerni można znaleźć ikony klawiszy dotykowych, które niestety nie są podświetlane. Oprócz tego nie mogło zabraknąć diody powiadomień, zestawu standardowych czujników oraz aparatu. Ukryty pod maskownicą głośnik jest odpowiedni do rozmów telefonicznych i te nie sprawiają najmniejszych problemów.

CTV526NY_58-A1P-global-001

Z tyłu widzimy tak naprawdę wyprofilowany plastik, którego wspomniana na początku jakość pozostawia trochę do życzenia i to jest właśnie największa wada tego smartfonu w tej kategorii. Oczywiście na tej powierzchni znalazł się aparat z diodą doświetlającą, ale także głośnik, którego jakość nie jest najlepsza, ale z pewnością nie jest on cichy. Zdejmowana klapka odsłania jedynie sloty na dwie karty SIM oraz jedną MicroSD, ale wymienialnego akumulatora nie znajdziemy.

CTV526NY_58-A3P-global-001

Poszczególne krawędzie skrywają zestaw fizycznych klawiszy, które nie sprawiają problemów i dobrze spełniają pokładane w nich zadania. Jakość audio płynąca z gniazda Jack 3.5 mm nie jest rewelacyjna, a wręcz mocno przeciętna.

Tak oto Xenium V526 to smartfon dobrze złożony i zaplanowany, ale nie wykorzystano dobrych materiałów. Oczywiście nie zarzucam Philipsowi brak aluminium, ale konkurencja stosuje lepszej jakości tworzywa sztuczne.

Specyfikacja techniczna

CTV526NY_58-A4P-global-001

Testowany smartfon to typowy przeciętniak, ale w specyfikacji znajdziemy kilka ciekawych smaczków toteż przyjrzyjmy się jej:

  • 5-calowy wyświetlacz IPS HD (720p, 294 ppi);
  • układ MediaTek MT6735;
  • 1 GB RAM;
  • 8 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (+MicroSD do 32 GB);
  • aparaty:
    • przód: 2 MPx;
    • tył: 13 MPx;
  • akumulator o pojemności 5000 mAh;
  • Android 5.1.1 Lollipop;
  • DualSIM;
  • wymiary: 145 x 73,4 x 10 mm;
  • waga: 189 g.

Ogromny akumulator. Philips stawia na długie działanie urządzenia na jednym ładowaniu. W tym ma tkwić sukces tego modelu, ale jak jest w rzeczywistości to się zaraz okaże.

Wyświetlacz

Screenshot_2015-12-15-15-12-06

Najłatwiej jest mi określić ekran w tym smartfonie takim stwierdzeniem: przeciętniak nad przeciętniakami. Mamy możliwość regulacji tonu wyświetlanych barw, ale ogólnie rzecz biorąc jest to wyświetlacz do bólu poprawny, który pod żadnym względem się nie wyróżnia.

Aparat

Screenshot_2015-12-15-15-14-23
Screenshot_2015-12-30-16-06-28

Philips na swojej stronie internetowej wyróżnia testowany model pod tym względem jakoby matryca ma wykonywać (tu cytuję) niesamowite zdjęcia. Jednak doskonale wiemy, że na papierze wszystko jest doskonałe, a w rzeczywistości bywa różnie. Tak oto aplikacja aparatu niczym się nie wyróżnia, a zapisane przez nią zdjęcia prezentują się następująco:

Akumulator

Screenshot_2015-12-16-01-18-48

Kategoria, która ma odmienić przeciętnego smartfona w warte uwagi urządzenie. Czy tak jest? Zdziwiłem się, ale tak. Ogniwo o pojemności 5000 mAh pozwala nawet na 3 dni pracy. W tym czasie nie uruchamiałem zaawansowanych gier. Ze smartfonu korzystałem głównie jako przeglądarki internetowej, a także klienta Facebooka. Oczywiście udało mi się przez te 72h wykonać kilkanaście połączeń telefonicznych, a także wysłać kilkadziesiąt wiadomości. Jeśli jednak wykorzystamy pełną moc obliczeniową to smartfon i tak długo wytrzymuje, gdyż po około 6 godzinach gry prosi o ładowarkę. Ładowanie trwa stosunkowo krótko, gdyż aby naładować do pełna ogniwo wystarczy poczekać około 2 godziny.

Oprogramowanie i wydajność

Stosunkowo nowy system w postaci Androida 5.1.1 Lollipop to teoretycznie dobry znak. Znajdziemy tutaj kilka dodatków od producenta, które skupiają się głównie na optymalnym wykorzystaniu energii i w razie potrzeby obniżenia taktowania procesora. Niestety, gorzej wygląda sytuacja z optymalizacją, gdyż zdarzają się spowolnienia w działaniu nawet launchera. Tym samym nie jest to też bardzo wydajne urządzenia, co potwierdza wynik osiągnięty chociażby w AnTuTu: 26220. Bardziej zaawansowane tytuły ze sklepu Play nie są grywalne.

Podsumowanie

CTV526NY_58-RTP-global-001

Philips Xenium V526 to smartfon do bólu przeciętny, ale wyróżnia go spory akumulator, który ma pokrycie w rzeczywistości. To właśnie największa zaleta tego urządzenia i jeśli Philips zoptymalizuje nieco lepiej system oraz ostatecznie wyda smartfona w niskiej cenie to z pewnością możemy mówić o ciekawej propozycji.

Plusy:

  • akumulator.

Minusy:

  • optymalizacja systemu;
  • jakość klapki.

Motyw