Niedawno testowane przeze mnie Creative’y MA330 były niezłą propozycją z niższej półki cenowej. Tym razem zrecenzowane zostaną dwukrotnie droższe i znacznie lepsze słuchawki – MA930. Model ten otrzymaliśmy do testów tradycyjnie dzięki uprzejmości firmy PowerSales International. Został on, podobnie jak poprzednio testowane słuchawki, przeznaczony specjalnie do współpracy z urządzeniami z systemem operacyjnym Android. Sprawdźmy, czy droższy model z „androidowej” serii Creative’a jest wart swojej ceny.
Pudełko i zawartość
MA930 zapakowane zostały w kwadratowe pudełko średniej wielkości. Prezentuje się ono nieźle dzięki „okienku”, przez które możemy zobaczyć słuchawki oraz wkładki. W oczy rzuca się też zdjęcie Samsunga Galaxy S III – z pewnością design opisywanego sprzętu bardzo dobrze pasuje do jasnej wersji tego smartfona. Niestety, nie miałem okazji sprawdzić tego na własne oczy.
W pudełku, oprócz samych słuchawek znajdziemy komplet wkładek (podobnie jak w innych modelach – małe, średnie i duże), przejściówkę z 4-pinowego złącza mini-jack na dwa 3-pinowe, pokrowiec oraz komplet papierów (gwarancja, instrukcja, i bony na muzykę i audiobooka).
Pozytywne zaskoczenie stanowiło podróżne etui, które zostało wykonane z bardzo dobrej jakości materiału i jest miłe w dotyku.
Słuchawki
Już na pierwszy rzut oka widać, że MA930 to „wyższa klasa”. Przede wszystkim zwraca uwagę stylowy design, który, jak już wspomniałem, dobrze współgra z Galaxy S III. Po wzięciu słuchawek do ręki mile zaskoczyła mnie ich jakość wykonania – metalowe wykończenie i sposób nakładania wkładek robią bardzo dobre wrażenie. Co bardzo ważne, końcówki są obrotowe (Creative zgłosiło to do opatentowania), dzięki słuchawki można nosić na różne sposoby – np. przeciągając kabel za uszy. Mi jednak przypadł do gustu „tradycyjny” sposób noszenia.
Tym, co wyróżnia MA930 od innych podobnych zestawów słuchawkowych jest ich przeznaczenie do współpracy ze smartfonami wyposażonymi w system operacyjny Android. Na kablu umieszczony został mikrofon wraz z przyciskiem, które można wykorzystać do rozmów, czy też przełączania muzyki. Niestety, z tego względu słuchawki wykorzystują 4-pinowe złącze mini-jack, które, podobnie jak w przypadku poprzednio testowanych słuchawek, nie współpracuje ze smartfonami Sony Ericsson. Jako, że posiadam Xperię Arc S, działanie mikrofonu z przyciskiem sprawdziłem na trzech innych smartfonach: Samsung Galaxy Pro, Galaxy S Plus oraz HTC Wildfire S. Do samego słuchania muzyki wykorzystałem załączoną przejściówkę.
Po włożeniu słuchawek do uszu od razu poczułem, jaka różnica dzieli opisywany model od słabszych MA330. I nie chodzi tu o jakość dźwięku, o której za chwilę, ale o to, jak słuchawki siedzą w uszach. O ile w przypadku tańszych modeli wkładki w uszach są wyczuwalne i czasem mogą powodować uczucie dyskomfortu, tak tutaj jest to doznanie zupełnie innej klasy. Po prostu MA930 są bardzo wygodne i idealnie siedzą w kanale słuchowym. Jak twierdzi producent, jest tak dzięki zastosowaniu miniaturowych przetworników o średnicy 6 mm, co nie tylko wpływa na wygodę, ale i na jakość dźwięku. Czy jest tak w rzeczywistości?
Jakość dźwięku Jak się okazuje, zastosowany przez producenta system faktycznie zdaje egzamin w praktyce. Dźwięk jest bardzo czysty, można rzec, że wręcz surowy. Wszystkie pasma są idealnie słyszalne, również drobne detale dźwiękowe, często rozmywające się podczas używania tańszych modeli, tutaj były bardzo wyraźne. Po prostu dźwięk jest odtwarzany precyzyjnie i pod tym względem nie można narzekać. Z pewnością dla audiofilów kupujących sprzęt za wielokrotność ceny MA930, słuchawki te mogą być niewystarczające, ale dla mnie, jako dość wymagającego słuchacza, są one w 100% satysfakcjonujące.
Ciężko to oddać słowami – po prostu słuchanie muzyki na nich to czysta przyjemność. Dość powiedzieć, ze po podłączeniu ich do peceta, odechciało mi się słuchać muzyki na głośnikach. Żadne z pasm nie dominuje nad innymi, wszystko brzmi czysto i wyraźnie. Również głośność jest bardzo dobra.
Pochwały należą się też za działanie mikrofonu. Podczas rozmowy przez telefon rozmówcy słyszeli mnie bardzo wyraźnie i głośno. Przycisk działa dokładnie tak samo, jak w poprzednio testowanym modelu – pozwala odebrać oraz zakończyć połączenie, a podczas odtwarzania muzyki służy do pauzowania/wznawiania. Dostępne w sklepie Google Play oprogramowanie od firmy Creative pozwala rozszerzyć funkcjonalność przycisku, lecz niestety nie miałem możliwości tego sprawdzić.
Sprawdziłem za to, jak MA930 sprawują się w innym zastosowaniu – jako zestaw słuchawkowy w komputerze. Dzięki dołączonej przejściówce słuchawki możemy bez problemu podłączyć do każdego źródła dźwięku z wtyczką mini-jack. Podczas korzystania z komunikatora, poprzez który nagrywamy podcasty, rozmówcy stwierdzili, że jakość dźwięku rejestrowanego przez mikrofon jest świetna.
Specyfikacja techniczna Słuchawki: Przetworniki: Magnes neodymowy o średnicy 6 mm Pasmo przenoszenia: 20 Hz ~ 20 kHz Impedancja: 16 omów Czułość (przy 1 kHz): 105 dB/mW Mikrofon: Typ: Mikrofon wielokierunkowy Impedancja: Długość kabla: 1,2 m Wtyk wejścia: 4-stykowa wtyczka pozłacana 3,5 mm Masa produktu: 12 g
Podsumowanie Creative MA930 to model przeznaczony dla osób, którym zależy nie tylko na świetnym designie, ale i dobrej jakości dźwięku. W sam raz dla ludzi z trochę zasobniejszym portfelem, szukających nieco lepszych słuchawek np. do swojego Galaxy S III. Również użytkownicy borykający się z wypadaniem wkładek z uszu powinni być zadowoleni – dzięki mniejszym przetwornikom wchodzą one głębiej i pewniej trzymają się w kanale słuchowym.
Sugerowana przez producenta cena ok. 350 zł jest jednak zdecydowanie za duża w porównaniu do tego, co oferują „dziewięćsettrzydziestki”. Na szczęście w sklepach internetowych możemy je kupić już za niecałe 240 zł i myślę, że jest to kwota całkiem adekwatna do tego modelu. Otrzymujemy za to świetnie grające słuchawki z bardzo dobrym mikrofonem i wielofunkcyjnym przyciskiem. Plusy: -świetna jakość dźwięku -wygodne (dobrze trzymają się w uszach) -b. dobry mikrofon -dodatkowe funkcje dla Androida Minusy: -mimo wszystko, cena