LG nie może być dumne ze swoich poczynań. G5 okazał się porażką na rynku – sam rozwój modułowości położył wizję tego urządzenia. Z G6 nie jest lepiej. Pierwsze raporty pokazują, że nawet HTC lepiej wypada z U11, a pamiętajmy, że to Tajwańczycy zawsze kiepsko sobie radzili. Jednak niedawno Koreańczycy pokazali odmianę G6+ ulepszoną pod względem pamięci czy też poprzez wprowadzenie skanera tęczówek. Tylko to nie wszystko, co szykuje LG.
Otóż w Europie firma zastrzegła dwa nowe znaki towarowe: G6 Alpha oraz Prime. Od tego drugiego ewidentnie możemy się spodziewać chociażby Snapdragona 835, bo ciężko, aby firma coś innego wymyśliła. To oznacza, że niedługo bardzo możliwe, iż ujrzymy jeszcze jedną ulepszoną wersję G6. To nietypowe jak na LG, ale to nie koniec „nowości” wśród plotek. Jednak doskonale wiemy, że Koreańczycy często zastrzegają różne nazwy, ale jedynie po to, aby zablokować konkurencję – sami nie wydają takich modeli jak chociażby G5 Note. Mimo wszystko przejdźmy do LG Q6, który ma zdecydowanie większe szanse na pojawienie się w rzeczywistości. W końcu pojawił się w FCC. Informacje o tym modelu ujawnił sam Evan Blass. Ma to być odmiana mini pierwowzoru, ale nie liczmy na flagowe podzespoły – wewnątrz ma pojawić się 3 GB RAM czy też pojedynczy, główny aparat 13 MPx. Mimo wszystko nie zabraknie charakterystycznego wyświetlacza z proporcjami pierwowzoru (18:9).
Tym sposobem LG ewidentnie zmienia swoją strategię. Jednak, czy rozdrobnienie flagowego modelu wyjdzie na dobre? Z pewnością obecni użytkownicy G6 nie będą zadowoleni jak świat ujrzy odmianę ze Snapdragonem 835.
źródło: Phone Arena, Twitter