HTC od kilku lat jest w trudnej sytuacji finansowej. Tajwański producent mimo starań nie może poradzić sobie z własnym kryzysem. Dotychczas sytuację lekko ratowała sprzedaż flagowców, jednak w tym roku jest lepiej niż przewidywano.
Zainteresowanie przerosło oczekiwania
Podczas spotkania z akcjonariuszami HTC prezes działu smartfonów Chang Chia-lin stwierdził, że model U11 sprzedaje się lepiej, niż One M9 i HTC 10. Zainteresowanie przerosło oczekiwania, przez co w niektórych regionach (np. w USA) producent nie nadąża z dostawami.
Nowa strategia
HTC ma wprowadzać na rynek 3-4 dochodowe telefony rocznie. Raczej nie wrócą już czasy, kiedy to producent w ciągu roku prezentował kilkanaście flagowców. Są też plany powrotu na szczyt. Korporacja wiąże duże nadzieje z siecią 5G. Tajwańczycy już raz zabłysnęli, kiedy to jako pierwsi dostarczali telefony z modemami 4G. Teraz chcą to powtórzyć z użyciem powstającej technologii.
Czy to się uda?
Niestety, ale raczej nie. Dla współczesnych korporacji rynek smartfonów jest tylko jednym z wielu, nikt nie wiąże się tylko z nim. HTC aby zarobić musiałoby znaleźć się w czołówce, a to jest niemal niemożliwe. Sam z różnych powodów trzymam kciuki za tą firmę, jednak mimo wszystko nie wróżę jej przyszłości.
Źródło: HTC Source