asystent google

Google chce zacząć zarabiać na swoim asystencie – szykują się reklamy

1 minuta czytania
Komentarze

Nie ma nic za darmo. Wie to każdy i dzisiaj nawet w twarz bez przyczyny można dostać. Tym sposobem nie ma się, co dziwić temu, że Google chce zarabiać na swoich produktach, które w zdecydowanej większości są dostępne za darmo dla użytkowników. Różne reklamy znajdziemy w wyszukiwarce Amerykanów, w różnych aplikacjach (z Mapami na czele) czy też niedługo w asystencie. Na szczęście znając podejście giganta z Mountain View nie powinniśmy się obawiać o natarczywość.

Szczegóły monetyzacji Google Assistant nie zostały ujawnione, ale możemy się domyślać, że w głównej mierze będą to reklamy usług i wszelakich produktów polecanych przez asystenta, który będzie bazował na zebranych o nas danych. Z racji, że Amerykanie nie prowadzą tak ogromnego sklepu jak chociażby Amazon (z zintegrowaną Alexą) to chętnych na wypromowanie się znajdziemy wielu. Tym sposobem pytając się chociażby gdzie kupić daną rzecz, asystent poda nam sklep promowany przez Google. Równie dobrze zapewne wystarczy zapytać się czym jest dany przedmiot to przy okazji asystent doda, gdzie najlepiej go szukać.

Mimo wszystko to jeszcze nie nasz „problem”. Nie zapowiada się na to, żeby Google Assistant w tym roku zawitał do Polski z oficjalnym wsparciem dla naszego języka. Mimo wszystko być może pojawią się podobne sugestie w Google Now.

źródło: Phone Arena

Motyw