google material design

Nowy system Google (Fuchsia) otrzymał własny interfejs! Co kombinuje Google?

2 minuty czytania
Komentarze

Od pewnego czasu krążą plotki o nowym systemie od Google – Fuchsia. Projekt od początku był dosyć zagadkowy, nie bazuje tak jak większość systemów na Linuksie, został wyposażony w własny kernel – Magenta. Dotychczas przeznaczenie nowego systemu było zagadką, jednak dziś wszystko zaczyna się rozjaśniać…

Nowy interfejs graficzny

Fuchsia jest obecnie systemem graficznym, a autorski interfejs nosi nazwę Armadillo. Co ciekawe nie jest on na stałe powiązany z tym systemem, UI zostało napisane w kodzie wieloplatformowym, który może zostać skompilowany na różne systemy operacyjne, np. na Androida.

Jak to działa?

Nawigacja wygląda nieco inaczej niż w obecnie znanych systemach. System bazuje na sterowaniu gestami, brak tu przycisków nawigacyjnych. Cały interfejs jest pionowo przewijaną listą. Na górze znajdziemy karty story. Nie wiemy jaki jest ich cel, mogą być to aktywne lub możliwe do uruchomienia aplikacje. Dół zajmują sugestie, które lekko przypominają znane nam powiadomienia. Nakładkę w akcji możecie zobaczyć na filmie przygotowanym przez portal hotfixit.net

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=_7rRK4S9uk0[/youtube]

Jak przetestować Armadillo na własnym urządzeniu?

Tak jak wspominałem wyżej możliwa jest kompilacja i uruchomienie nakładki na Androidzie. Nie będę tu tłumaczył komend potrzebnych do kompilacji, gotowy plik apk znajdziecie tutaj. Sam do testów użyłem tabletu opartego o Androida 4.4. Cóż, przed instalacją warto sprawdzić, czy przytrzymanie włącznika na pewno zresetuje nasze urządzenie. Armadillo działa jak zwykła aplikacja, jesteśmy w stanie szybko opuścić ją przyciskiem home. Na poniższych zrzutach ekranu widoczna jest belka nawigacyjna oraz powiadomień, jest to element Androida nie powiązany z Armadillo.

Co z tego będzie?

Obecnie nie znamy planów Google związanych z nowym systemem. Możliwości jest wiele, często uznaje się Fuchsie za następcę Androida i Chrome OS. Z drugiej strony system może być tylko projektem, który zostanie szybko porzucony i zapomniany. Tak było np. z Midori – systemem tworzonym przez wiele lat pod skrzydłami Microsoftu. W pewnym momencie temat Midori zaczął być wyciszany, osoby za niego odpowiedzialne opuszczały Microsoft, aż pewnego dnia amerykański gigant ogłosił smutną wiadomość – to już koniec, to co powstało zostanie wykorzystane w innych projektach. Tak samo może być w tym wypadku, do takich projektów należy podchodzić ostrożnie. Obecnie obserwujemy narodziny nowego systemu, który jest w bardzo wczesnej fazie. Interfejs który oglądamy to dopiero wczesny koncept i tylko inżynierzy Google’a znają docelową wizję.

Motyw