Dekadę temu wszyscy operatorzy oferowali „swoje” smartfony. W głównej mierze były to przerobione modele takich firm jak HTC, ale pod markami SPV czy też MDA. Dzisiaj już nie spotykamy takich urządzeń i jedyny wkład poszczególnych sieci to modyfikacja oprogramowania, czyli niezbyt lubiany branding, który w większości przypadków negatywnie wpływa na działanie smartfonów i ich aktualizacje. Jednak T-Mobile chce zmienić coś w tej kwestii.
Jak podaje Android Authority, z pewnych materiałów marketingowych jasno wynika, że różowy operator chce wprowadzić do swojej oferty flagowy model. Jednak nie będzie on kosztował ~800 dolarów, a zdecydowanie mniej. Do tego dorzućmy darmową gwarancję nieograniczoną czasowo razem z ubezpieczeniem. Oznacza to, że każde uszkodzenie niekoniecznie wynikające z wad samego urządzenia będzie można naprawić poprzez wymianę smartfonu na nowy egzemplarz. Niestety, ale wspomniany portal nie może ujawnić wszystkich informacji, więc ciężko cokolwiek powiedzieć na temat specyfikacji. Niemniej jednak zapewne będzie on wyposażony we wszelkie usługi oferowane przez T-Mobile. Jedną z największych zagadek jest też firma, która podejmie się stworzenia takiego smartfonu.
Więcej szczegółów mamy poznać w trzecim kwartale bieżącego roku, więc bardzo możliwe, że targi IFA w Berlinie będą ciekawsze. Jednak nie poznaliśmy najważniejszego, czyli dostępności. Wspomniane materiały marketingowe dotyczą amerykańskiego rynku, więc nie wiemy, czy również do Europy i Polski takie urządzenie trafi. W takim razie, czy będzie to smartfon rewolucyjny na miarę HTC Dream, który w końcu swój początek miał jako Era/T-Mobile G1?