Apple też ma problemy ze skanerem linii papilarnych w iPhonie 8

1 minuta czytania
Komentarze

Jakiś czas temu publikowałem raport portalu The Investor, według którego Samsung zainwestował sporo pieniędzy w firmę Synaptics, aby pomóc jej w stworzeniu skanera linii papilarnych, którego można by używać na Infinity Display. Niestety rezultaty tej technologii były frustrujące, a czas startu masowej produkcji flagowców się zbliżał. W związku z tym Samsung w ostatniej chwili zdecydował się umiejscowić skaner linii papilarnych z tyłu urządzenia.
 
Podobny problem ma Apple z nadchodzącym iPhonem 8. Od dłuższego czasu w Internecie krążą informacje, że premiera tego urządzenia na rynku opóźni się. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy są rzekome problemy z zaimplementowaniem czytnika linii papilarnych w smartfonie. Firmie zależało, aby znalazł się „w ekranie”, dzięki czemu będzie mogła się w końcu pozbyć przycisku home. Jednak podczas sprawdzania najnowszego łańcucha dostaw dla iPhone’a 8 okazało się, że możliwości produkcyjne własnego rozwiązania AuthenTec są bardzo niskie. Dodatkowo firma z Cupertino nie chce zmienić dostawcy technologii na zewnętrznego.
 
Według analityków istnieją trzy możliwe wyjścia z tej sytuacji. Po pierwsze – Apple zdecyduje się pominąć technologię Touch ID w najnowszym iPhonie, a ma ją zastąpić rozpoznawanie twarzy. Po drugie – skaner linii papilarnych zostanie umieszczony z tyłu urządzenia. Po trzecie iPhone 8, który ma być modelem premium zostanie zaprezentowany we wrześniu, jednak na rynek trafi znacznie później.
 
źródło: phonearena

Motyw