Cała prawda o dziwnym umiejscowieniu skanera linii papilarnych w Galaxy S8

1 minuta czytania
Komentarze

Premiera Galaxy S8 i S8+ wzbudziła zainteresowanie mediów zajmujących się najnowszymi technologiami. Przez wielu obserwatorów urządzenia te są już w tej chwili nazywane smartfonami roku. Fani Samsunga zachwycają się niesamowicie wielkimi ekranami oraz niewielkimi ramkami. Jest jednak pewien aspekt designu flagowców, który okazał się być dość kontrowersyjny. Chodzi o umiejscowienie skanera linii papilarnych na tyle obudowy.
 
Według najnowszego raportu The Investor, Samsung zainwestował sporo pieniędzy w firmę Synaptics, aby pomóc jej w stworzeniu skanera linii papilarnych, którego można by używać na Infinity Display. Niestety rezultaty tej technologii były frustrujące, a czas startu masowej produkcji flagowców się zbliżał. W związku z tym Samsung w ostatniej chwili zdecydował się umiejscowić skaner linii papilarnych z tyłu urządzenia.
 
Być może ma to również związek z usunięciem podwójnego aparatu z Galaxy S8, o czym pisał Łukasz. Jak widać zatem Koreańczycy mieli bardzo ambitne plany, a smartfony miały być jeszcze lepsze, niż są obecnie. Można mieć nadzieję, że wspomniane rozwiązania znajdą się w Galaxy Note 8.
 
źródło: sammobile

Motyw