[Film] NoPhone kontra ogień, ostrza i wyginanie – pierwszy test w historii!

1 minuta czytania
Komentarze

Pamiętacie NoPhone? Ponad 2 lata temu pojawił się znikąd w odpowiedzi na coraz to bardziej zaawansowane smartfony, kiepskie zabezpieczenia, jeszcze gorsze akumulatory i wiele innych wad. NoPhone po prostu ich nie ma, chociaż nie przypadnie do gustu osobom szukających materiałów premium – w tym wypadku mamy do czynienia wyłącznie z tworzywami sztucznymi. Jedna i to ma swoje zalety.

Rano zaprezentowałem Wam jeden z najnowszych filmów na kanale JerryRigEverything. Autor wziął na warsztat budżetowego smartfona jakim jest Lenovo Moto G5 i rezultat okazał się bardzo dobry. Mimo wszystko przejdźmy do tytułowego bohatera, który również trafił w ręce człowieka, co by najchętniej cały świt porysował, podpalił i wygiął. Zobaczcie sami, co z tego wyszło:

No cóż, już najmiększe ostrza zostawiły ślad, nie mówiąc o twardszych. Ogień również nie został dobrze przyjęty. Jednak po wyginaniu NoPhone wrócił do swojego kształtu. Mimo wszystko po tych wszystkich testach, bohater odcinka wciąż ma taką samą funkcjonalność, co przed torturami, więc możemy mówić o niemałym sukcesie!

Mało zalet? NoPhone jest niesamowicie tani, gdyż możecie go kupić na stronie internetowej producenta za zaledwie 10 dolarów i w zestawie znajdziecie coś, czego dzisiaj już się nie spotyka. Mowa oczywiście o instrukcji obsługi, której lektura sprawi, że znamy wszystkie najdrobniejsze zastosowania produktu.

Motyw