A gdyby tak iPhone był touchpadem w MacBooku?

1 minuta czytania
Komentarze

Patenty mają to do siebie, że pokazują interesujące funkcje i możliwości urządzeń, jakie mogą pojawić się w przyszłości. Część z nich oczywiście ląduje w koszu, a twórcy pomysłów nie zobaczą ich nigdy wdrożonych do „rzeczywistości”. Jednak są też i takie koncepcje, z których już korzystamy w życiu codziennym, np. smartfony z dotykowym ekranem, które kiedyś były marzeniem niejednego geeka.
 

 
Najnowszym patentem, na którego moim zdaniem warto rzucić okiem jest koncepcja Apple dotycząca wykorzystania iPhone’a w laptopie. Smartfon od firmy z Cupertino mógłby zostać wykorzystany jako touchpad w MacBooku. Pomysł ten jest bardzo intrygujący i byłby z pewnością rewolucyjny, gdyby spółka zdecydowałaby się wdrożyć go w życie. Oczywiście musiałby on zostać opatrzony odpowiednim oprogramowaniem i funkcjonalnością.
 
Na jednym z obrazków widzimy także iPada, który służyłby jako ekran laptopa. Nie jest to jednak właściwie nic nowego, ponieważ tablety z klawiaturą oraz hybrydowe urządzenia tego typu istnieją od dawna.
 

 
źródło: phonearena

Motyw