Xiaomi sprzedaje coraz mniej smartfonów, a Hugo Barra uważa, że to nie ma znaczenia

1 minuta czytania
Komentarze
xiaomi-hugo-barra

Chińczycy już na dobre zadomowili się na mobilnym rynku i to nie tylko jako firmy kopiujące wszystko, co tylko się da, a jako niezależni producenci własnych urządzeń. Najlepszym przykładem jest Xiaomi, które jednak zaczęło znikać ze wszelkich statystyk pokazujących najpopularniejsze firmy.

Zacznijmy właśnie od cyfr. Pierwszy kwartał tego roku Chińczycy zakończyli ze spadkiem sprzedaży o 25%. Drugi też na minusie o 38%. Trzeci jeszcze gorszy: 45%. Wyniki fatalne, ale czy Xiaomi to tak naprawdę odczuło? Hugo Barra udzielając wywiadu dla Reutersa musiał zostać o to zapytany. Okazuje się, że Chińczycy nie cierpią z powodu malejącej sprzedaży smartfonów, gdyż bardzo dobrze idzie im na innych rynkach takich jak klimatyzatory, słuchawki czy też inteligentne domy. Mało tego, dawny pracownik Google dodaje, że Xiaomi może sprzedawać nawet 10 miliardów urządzeń mobilnych, ale nie przyniesie to żadnych zysków. W takim razie czy im mniej tym lepiej? To zależy, ale chociażby w przypadku Sony to się udało. Zmniejszenie liczby modeli w portfolio, a także ograniczenie ich dostępności do określonych rynków oraz podniesienie cen ostatecznie pokazało, że Japończycy mniej sprzedają, ale więcej zarabiają.

Czy Xiaomi też chce iść tą drogą? Patrząc na Mi Mix, który jest najdroższym w historii firmy smartfonem to niedługo może się okazać, że zarówno ten producent jak i inne będą wolały produkować mniej, ale sprzedawać za więcej.

źródło: Android Police

Motyw