Na tę funkcję w aplikacji Twittera czekałem od dawna

2 minuty czytania
Komentarze
nexusae0_twitter-mute

Wygląda na to, że Twitter zamierza wdrożyć do swojego klienta Twittera funkcję, którą ma każdy inny nieoficjalny klient tej społecznościówki.

Chodzi oczywiście o funkcję „mute”, czyli wyciszania. Póki co można jedynie wyciszać konkretne profile – zarówno w aplikacji, jak i na stronie czy Tweetdecku. Plan jest jednak taki, że będzie się dało wyciszyć słowa czy frazy, które dzięki temu nie będą się pojawiać na naszej tablicy. W niedzielę kilku użytkownikom aplikacji w wersji na iOS pojawiła się ta nowa funkcja (Muted words) a jej menu ustawień wyglądało tak:

twitter-1-796x448

Szybko się okazało, że „mutowanie” pojawiło się części użytkownikom zupełnie niechcący i Twitter szybko „naprawił” sprawę.

Swoją drogą nie dziwi mnie już fakt, że aplikacje które mamy, w formie jakie je widzimy, mają w kodzie zaszyte warianty np. kilku funkcji. Twórcy aplikacji mogą bez żadnej aktualizacji aplikacji (a tym samym jej kodu) zdalnie je zmieniać. To oznacza, że z czasem ucieczka do starszej wersji aplikacji ze względu na upodobania co do funkcjonalności, może nie mieć już żadnego sensu.

Jak dowiedział się TheNextWeb – włączenie nowej funkcji w Twitterze było dziełem przypadku, ale niewątpliwie „Muted words” wkrótce się pojawi. Czyli trochę jeszcze trzeba poczekać, niestety.

Dlaczego niestety? Bo to jedna z tych rzeczy, które sprawiają, że Twitter jest taki fajny. Tam każdy jest panem swojego „timeline’u”, każdy widzi na swojej tablicy to co chce widzieć. Twitter jest źródłem wiedzy, informacji i świetnym miejscem do konwersacji najróżniejszych ludzi. Czasem jednak pojawiają się dni, gdy timeline, nawet złożony z osób, które sami wybieraliśmy według upodobania, najzwyczajniej w świecie przestaje być czytelny. Są bowiem dni o wzmożonych dyskusjach na tematy, które nas nie interesują. Może to być premiera nowego Androida czy MacBooków, kolejny wybryk rządu czy ważne mecze piłki nożnej. W takich sytuacjach „mutowanie” konkretnych słów czy hashtagów naprawdę się przydaje.

twttr

Za takie właśnie możliwości cenię sobie Twittera, zdecydowanie bardziej niż Facebooka. Dlatego też mam nadzieję, że wkrótce opcję wyciszania słów czy hashtagów dostanie każdy użytkownik – rychło w czas.

Śledź nas na Twitterze!

Źródło: Twitter

Motyw