Samsunga czeka druga akcja serwisowa? Galaxy Note7 pod lupą amerykańskich agencji

1 minuta czytania
Komentarze
note7

Problemy z akumulatorami Galaxy Note7 poznał już każdy. Na szczęście większość jedynie ze słuchu, ale mimo że sporo urządzeń zostało już naprawionych to wciąż dobiegają do nas informacje o kolejnych wadliwych egzemplarzach. Dotyczy to także tych, które zostały wymienione na teoretycznie nowe, pozbawione wad.

W środę kolejny smartfon Samsunga spłonął. Oczywiście był to Galaxy Note7, a sytuacja miała miejsce w samolocie, czyli nie można jeszcze w 100% stwierdzić, że ten model jest bezpieczny. Tym bardziej, że sytuacją zajęły się dwie amerykańskie organizacje: Komisja Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich oraz Federalna Administracja Lotnictwa. Póki co jeszcze nie można stwierdzić, że ferelny model był bezpieczny, czyli teoretycznie z „zieloną baterią”. Tym właśnie mają zająć się powyższe organizacje. Z oficjalnych wypowiedzi jasno wynika, że jeśli potwierdzi się informacja o tym, że smartfon, który spłonął w samolocie był uważany za w pełni sprawny to Samsung zostanie zmuszony do przeprowadzenia kolejnej akcji serwisowej.

Szczęście w nieszczęściu, ale cała sytuacja w samolocie obyła się bez rannych i najbardziej pokrzywdzonym w tej chwili może okazać się Samsung. Mimo wszystko musimy czekać na wyniki ekspertyz i ostateczne wnioski. Kiedy się pojawią? Tego nie wiadomo.

Źródło: Bloomberg

Motyw