6-letni chłopiec nie został poparzony Notem 7! Samsung ofiarą efektu kuli śnieżnej?

1 minuta czytania
Komentarze
note-7

 
Przez ostatnie dni codziennie podajemy informacje na temat płonących Samsungów Galaxy Note7. Firma jest w trakcie wymiany wadliwych modeli i robi wszystko co może, aby więcej nie doszło do incydentów. Ponadto szykowana jest aktualizacja, która w niektórych egzemplarzach umożliwi ładowanie akumulatora do 60%. Ma to skłonić leniwych użytkowników do oddania swoich smartfonów.
 
Ostatnio pisałem, że 6-letni chłopiec został poparzony przez Note’a 7. Możecie o tym przeczytać TUTAJ. Otóż okazuje się, że dziecko nie doznało obrażeń przez wspomnianego flagowca, a przez wydanego 2 lata temu Galaxy Core! Takie informacje podaje NBC New York. Warto dodać, że urządzenie to posiada wymienialną baterię. Po takim czasie istnieje duże prawdopodobieństwo, że właściwy posiadacz telefonu (bo przecież nie było nim dziecko), wymienił akumulator na inny np. chiński. Czy jeśli tak, to pochodził on od Samsunga?
 
Pytań w tej sprawie jest więcej. Inne przypadki z kolei nie zostały w ogóle sprawdzone i opierają się na zeznaniach pojedynczych osób. Nie chcę bronić, czy usprawiedliwiać Samsunga, bo problem istnieje i za to jest odpowiedzialny producent. Jednak część z tych przypadków być może nie jest winą spółki. Pewne zgłoszenia mogą być efektem kuli śniegowej, a wina spada na Note’a 7.
 
źródło: phonearena

Motyw