Google postanowiło, że numerowanie poszczególnych wydań Androida w stylu X.Y będzie miało jeszcze sens. Marshmallow tak naprawdę pokazał, że rozdrabnianie się nie ma sensu zostając na 6.0(.1). Jednak razem z Nougatem wracamy do oczekiwania na poszczególne, mniejsze aktualizacje.
Swoje zdanie na temat zmiany podejścia Google do wydawania nowych wersji systemu już przedstawiłem w odpowiednim artykule. Jednak wtedy też uznałem, że Nougat będzie pojawiał się jako 7.1, 7.2 i 7.3. Okazuje się, że może być inaczej. Samą zmianę ujawnił nie kto inny jak sam Evan Blass:
The next three quarterly maintenance releases of Android Nougat will be Android 7.1 / 7.1.1 / 7.1.2
— Evan Blass (@evleaks) 28 sierpnia 2016
Tym samym czekając na Androida 7.1, który najprawdopodobniej pojawi się za miesiąc, możemy być pewni, że numeracja tego systemu zakończy się na 7.1.2. Niby szczegół, a wciąż można odnieść wrażenie, że jest to niepotrzebnie utrudnione. Oczywiście możecie uznać, że się czepiam, ale widząc, iż da się wygodniej numerować kolejne aktualizacje to czemu tak nie robić? W końcu to pierwsza liczba oznacza naprawdę duże zmiany. Druga to zdecydowane poprawki i ewentualne nowe funkcje. Z kolei ostatnia, jak pokazał właśnie Marshmallow, dla „prostego” użytkownika tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia.
Jednak jeśli dochodzimy do tematu zwykłych zjadaczy chleba, którzy nie wiedzą z jakiego systemu korzystają to czy tak naprawdę te oznaczenia mają dla nich jakieś znaczenie?