Luka w zabezpieczeniach Qualcomma sprawia, że prawie miliard urządzeń jest zagrożonych

1 minuta czytania
Komentarze
Androidwirus

Pamiętacie, żeby kilka lat temu mówiło się tak dużo o kiepskich zabezpieczeniach urządzeń mobilnych? Kiedyś tak nie było, ale świat dynamicznie się rozwija. Dzisiaj smartfony i tablety są naszym drugim portfelem, a wręcz mózgiem wiedzącym o nas wszystko. Tym samym z tego faktu bardzo chętnie korzystają cybernetyczni złodzieje.

Kilka razy zdarzyło nam się pisać o tym, że Qualcomm zaniedbał zabezpieczenia w oprogramowaniu swoich układów. Chociaż „zaniedbał” to być może za duże słowo, gdyż nie ma idealnych systemów. Mimo wszystko producent układów scalonych oraz samo Google zwlekają z wprowadzaniem poprawek. Firma Check Point odkryła w zeszłym roku trzy poważne błędy w sterownikach Qualcomma. Dokładniej rzecz biorąc miało to miejsce w kwietniu i do dzisiaj jedynie dwie luki zostały załatane – stosunkowo niedawno. Ostatnia ma zostać naprawiona za miesiąc, ale przez ten czas hakerzy są w stanie w prosty sposób zainfekować niemalże miliard urządzeń korzystających z układów Qualcomma oraz pracujących pod kontrolą Androida – także Samsunga Galaxy S7 oraz BlackBerry DTEK50. „QuadRooter”, bo tak nazywany jest ten „wirus”, może bez żadnych pozwoleń uzyskać prawa administratora i tym samym otrzymać dostęp do wszystkich naszych danych, które cyberprzestępca może zdalnie zgrać, aby następnie je wykorzystać.

Tym samym do bólu powtarzana porada, żeby nie instalować aplikacji z nieznanych źródeł teraz również jest najlepszą obroną. Dopóki nie dostaniecie wrześniowej paczki bezpieczeństwa to nie możecie być pewni, że Wasz smartfonie nie zostanie zainfekowany przez „QuadRooter”.

źródło: GSMArena.com

Motyw