Mogło być tak pięknie… Google nie chce konkurować z Oculusem i HTC

1 minuta czytania
Komentarze
google io daydream cardboard vr wirtualna rzeczywistosc

Wirtualna rzeczywistość to świetna, ale droga i nieco uciążliwa zabawa. Tak to wygląda z jednej strony, a z drugiej to po prostu tania rozrywka na 5 minut. Tym samym skupmy się na tym pierwszym podejściu do okularów, które dopiero zdobywają popularność, ale chcąc zaistnieć na tym rynku trzeba już zacząć walczyć.

Obecnie tak naprawdę tylko Oculus i HTC proponują naprawdę zaawansowane zestawy do wirtualnej rzeczywistości. W porównaniu do tanich okularów, które możemy znaleźć chociażby na Allegro za maksymalnie kilkadziesiąt złotych, propozycje powyższych firm to zupełnie inna liga, do której też chciałoby należeć Google. Amerykanie na tegorocznych targach Google I/O zaprezentowali nową platformę Daydream przeznaczoną właśnie wirtualnej rzeczywistości, ale jak możemy wyczytać na Recode: projekt został porzucony. Nie, nie chodzi o całą zabawę z okularami, a topową propozycję, która miała konkurować z Oculus Rift i HTC Vive. Tym samym Google najprawdopodobniej skupi się jedynie na projektach na poziomie Samsung Gear VR. Wciąż jest to ciekawa propozycja, aczkolwiek bez wielu dodatków oferowanych chociażby przez Tajwańczyków takich jak stałe lokalizowanie użytkownika czy zachwalane kontrolery.

Czy to źle? Jak pokazuje rynek, wirtualna rzeczywistość dopiero raczkuje i większym zainteresowaniem cieszą się właśnie okulary tanie oraz łatwo dostępne, a nie pokroju Vive, które kosztują około 4500 złotych i trzeba być cierpliwym, aby je kupić…

Motyw