Unia Europejska jaka jest każdy widzi. Z dnia na dzień jesteśmy informowani o kolejnych jakże interesujących warunkach, które muszą spełniać poszczególne firmy. Dzisiaj powraca temat związany z Google, które ewidentnie może mieć dość Starego Kontynentu, gdyż już trzeci pozew został przedstawiony Amerykanom.
Jak podaje The Wall Street Journal, wciąż trwają debaty nad poprzednimi dwoma uwagami. Unia Europejska na początku przeczepiła się do tego, że w wyszukiwarce Google wyżej wyświetlane są produkty tejże, amerykańskiej firmy. Później oberwał Android, który od razu posiada aplikacje od Google i korzysta z tej samej wyszukiwarki. Teraz idziemy o krok dalej, czyli reklamy. O co chodzi? W skrócie… Amerykanie pod tym względem są bezkonkurencyjni, czyli niejako tworzą monopol na promowanie się w Internecie. Cóż… Fakt jest taki, że dzisiaj na niemalże każdej stronie internetowej znajdziemy reklamy od Google, które często są wykorzystywane w irytujący sposób poprzez przekierowanie do witryn mówiących, że musimy coś ściągnąć, bo mamy wirusa czy też starą wersję oprogramowania.
Póki co żadna ze stron konfliktu nie wydała oficjalnego oświadczenia w tej sprawie, ale być może Wy wymyślicie co w kolejnym pozwie wymyśli Unia Europejska? Ja obstawiam, że wyszukiwarce Google oberwie się za to, że przedstawia tylko najtrafniejsze wyniki.
źródło: 9to5Google