Apple nigdy nie było zwolennikiem montowania slotów na karty microSD w swoich smartfonach. W iPhone’ach można było znaleźć tylko i wyłącznie pamięć wbudowaną. Użytkownicy „wgrywający” jakąkolwiek muzykę byli zatem nieco ograniczeni, jeśli chodzi o ilość GB.
Apple Music trochę zmieniło sytuację. Według strony firmy: „Kiedy masz subskrypcję, cała muzyka, którą już masz, mieszka razem z całą biblioteką Apple Music. Dysponujesz takim wyborem fantastycznej muzyki, że przyda Ci się znawca, który pomoże znaleźć ten idealny kawałek. Nasi eksperci starannie dobierają utwory, wykonawców i albumy kierując się tym, czego słuchasz i co lubisz. A gdy tylko zechcesz dowiedzieć się, co nowego w muzyce, nasi eksperci podsuną Ci najświeższe i najciekawsze dla Ciebie brzmienia”. Ponadto daną piosenkę można zapisać w pamięci.
Użytkownicy Androida korzystający z tej usługi, od teraz będą mogli zachować utwór nawet na karcie microSD! Jest to miły, a zarazem dziwny ruch ze strony spółki, tym bardziej, że posiadacze iPhone’ów takiej możliwości nigdy mieć nie będą. Zapewne taką sytuację wymusiła również nasilająca się konkurencja ze strony serwisów streamingowych.
źródło: gsmarena