Co robić na smartfonie w podróży, gdy nie ma dostępu do Internetu?

1 minuta czytania
Komentarze
Dinozaur
Dinozaur
Dinozaur

 
Smartfony to takie urządzenia, które pomagają przetrwać nam trudne chwile w podróży. Dzięki nim czas mija bardzo szybko i w mgnieniu oka docieramy do celu. Dobrze mieć zawsze „empetrójki” wgrane do pamięci wewnętrznej lub zakupione gry. Można również zakupić usługi streamingu muzyki typu Spotify czy Apple Music co jest wygodną opcją, ale w momencie gdy mamy stały dostęp do Internetu. Z tym niestety bywa różnie. Przykładowo na trasie Szczecin – Gdynia, zasięg sieci Play jest fatalny. Nieco lepiej wygląda sytuacja, gdy jedziemy z Trójmiasta do stolicy. Z kolei w drodze z Warszawy do Poznania i dalej do stolicy Województwa Zachodniopomorskiego, tylko chwilami nie miałem dostępu do sieci. Co zatem robić, gdy jesteśmy „odcięci od świata”, nie mamy zainstalowanych gier, muzyki, a do przejechania zostały nam 4 godziny?
 

 
Otóż, kilka miesięcy temu na nowo „odkryłem Amerykę”. Przez przypadek, gdy przeglądarka Chrome wskazała „Jesteś offline” z obrazkiem dinozaura, kliknąłem w ekran i…stworzenie zaczęło się poruszać i skakać!
 

 
Prosta, ale wciągająca gra, w której mamy na celu przeskoczenie wszystkich przeszkód, znajdujących się na drodze kreatury. Jedno tapnięcie oznacza jeden skok. Wraz z upływem czasu dostajemy punkty, do momentu kiedy zderzymy się z jakimś kaktusem. Zabawa jest wciągająca i co najważniejsze – zabija czas, gdy mamy go za dużo lub też obniża nam ciśnienie gdy denerwuje nas brak sieci. Jedynym minusem jest to, że nasze rekordy z poprzednich dni się nie zapisują, a szkoda. Tak czy owak, polecam ją na wyjątkową nudę.

Motyw