[Film] Czytniki linii papilarnych w Nexusach to najwyższa liga – porównanie z iPhonem 6s

1 minuta czytania
Komentarze
Zrzut ekranu 2015-10-19 o 18.53.16

Najnowsze Nexusy są już w sprzedaży, a to oznacza, że czas na pierwsze testy najdrobniejszych elementów. Od tych urządzeń wymaga się tego, aby nie stawiały na wielkie kompromisy. Szczególnie w przypadku nowych rzeczy, które teoretycznie wcześniej nie pojawiały się w Androidzie.

Tak też jest z czytnikiem linii papilarnych. Wcześniej producenci na własną rękę implementowali odpowiednie funkcje, sterowniki i cały zestaw oprogramowania. Razem z Androidem 6.0 Marshmallow stało się to przeszłością, gdyż Google postanowiło wprowadzić natywne wsparcie dla skanera dermatoglifów. Jednak Apple wcześniej weszło na szerszą skalę z tym elementem i Amerykanie mieli więcej czasu na jej dopracowanie. W takim razie jak wygląda porównanie najnowszego iPhone’a 6s z Nexusem 5X w tej kwestii? Zobaczcie sami:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Pi5L-ml2hVY[/youtube]

Produkt od LG wygrywa. Oczywiście nie są to ogromne różnice i w głównej mierze dotyczą animacji. Drugim zagadnieniem jest umiejscowienie czytnika linii papilarnych. Apple postanowiło na wykorzystanie przycisku na froncie, a Koreańczycy dodali osobno ten element pod tylnym aparatem. W kwestii wygody z pewnością oba rozwiązania nie różnią się znacznie, ale z mojego doświadczenia mogę dodać, że dominacja Samsunga i właśnie Apple w tej kwestii przyzwyczaiło wiele osób do ich rozwiązania.

Niemniej jednak jakość czytników linii papilarnych w Nexusach jest na najwyższym poziomie, co cieszy. Miejmy nadzieję, że także w tańszych smartfonach nie będzie trzeba narzekać na ten element.

Motyw