Od ujawnienia nazwy nowego Androida minęło zaledwie kilka dni. Mimo, że nie pokazano jeszcze wszystkich jego możliwości, wiadomo już na pewno co zobaczymy w Marshmallow – do usługi Google Now zostanie dodana funkcja „on Tap„. Przytrzymanie przycisku „home” spowoduje odczytanie danych z ekranu wyświetlając przydatne nam informacje. Jakie? Przykładowo – rozmawiając ze znajomym o słynnym aktorze aplikacja sama wyszuka fakty z jego życia i filmy w których zagrał. Odnajdując w internecie nieznane nam słowo możemy od razu otrzymać pomoc w jego zrozumieniu, a robiąc zdjęcie ulubionego piwa, podejrzeć informacje o jego producencie. Problem pojawił się jednak jeszcze przed wprowadzeniem usługi w życie, ponieważ Microsoft pomysł wykorzystał pierwszy.
O ile Bing nigdy nie cieszył się wyjątkową popularnością, szczególnie wśród użytkowników Androida i iOS’a, o tyle teraz może się to zmienić. Dodana właśnie aktualizacja do Bing Search w Sklepie Play dodaje usługę Snapshot, o funkcjach niemalże identycznych do tych zapowiadanych w Google Now. Entuzjazm chłodzi aktualny brak wsparcia dla języka polskiego. Przewagą Microsoftu jest jednak fakt, że jeszcze nie zapowiedziano, kiedy dokładnie Android 6.0 ujrzy światło dzienne i przede wszystkim… które modele go otrzymają.
Niewątpliwie Bing staje się coraz bardziej przyjazną wyszukiwarką. Kiedyś kojarzył się głównie z Internet Explorerem i jak wiemy płynnością działania nie grzeszył. Dziś korporacja bardzo wyraźnie stara się zmienić wizerunek swoich produktów, zmieniając ich logo na bardziej nowoczesne i zapowiadając szereg usprawnień. Pytanie, czy rzeczywiście im się to uda.