W historii mobilnych gadżetów widzieliśmy już naprawdę odważne warianty telefonów. Kiedyś seria Xelibri była wysepką na morzu mobilnej szarości i stonowania. Jakiś czas później na rynku zaistniały sprzęty sygnowane logiem Hello Kitty cechujące się nietuzinkową kolorystką. LG AKA to świeże smartfony z Korei, który uderzają właśnie w ten niepopularny segment rynku.
Patrząc od strony technicznej LG AKA prezentuję się następująco: czterordzeniowy procesor o taktowaniu 1,2GHz, 5-calowy wyświetlacz HD IPS, 16GB pamięci ROM, 1,5GB pamięci RAM, 8-megapikselowy aparat z tyłu oraz 2,1-megapikselowa kamerka z przodu, bateria o pojemności 2610mAh oraz Android KitKat 4.4. Patrząc na zestawienie podzespołów telefon należałoby sklasyfikować na średniej półce pod względem osiągów.
Sucha specyfikacja nie oddaje jednak tego, co telefon ma najlepszego do zaoferowania a mianowicie „duszę”. AKA posiada cztery warianty wzornictwa: żółty (dla osób podatnych na zauroczenie), biała (dla ludzi impulsywnych), granatową (kochających muzykę i o miękkim sercu) i różową (dla tych, którzy stale są na diecie). Każdy z nich reprezentowany jest przez kolor obudowy i charakterystyczne „oczy”, które można wzbogacić o np. okulary lub brwi. Podsumowując jest to smartfon przeznaczony głównie dla młodszych użytkowników.
Urządzenie zostało wypuszczone na rynek pod koniec 2014 w Korei. Za swój nietuzinkowy wygląd AKA został nawet nagrodzony nagrodą iF Design Award. Wyniki sprzedaży i zadowolenie klientów spowodowało, że LG zdecydowało się na rozszerzenie sprzedaży poza Koreę, która jak każdy azjatycki kraj ma dużo większą tolerancję niż przeciętne państwo z Europy. AKA już w następnym tygodniu pojawi się rynku Hong Kongu, niedługo potem ma podbić Chiny, Tajwan, Singapur. Plotki mówią, że telefon pojawi się nawet w Turcji. LG na razie nie potwierdziło tych informacji. Azjaci odpowiedzą na pytania, kiedy „będą gotowi”.
Źródło: phandroid.com