Zaledwie dwa miesiące po wypuszczeniu na rynek smartfona Droid RAZR, Motorola, wraz z amerykańską siecią telefonii komórkowej Verizon, zapowiedziała jego ulepszoną edycję z dopiskiem „MAXX”. Największą nowością ma być wyposażenie urządzenia w nową, większą baterię, która pozwoli na znacznie dłuższe korzystanie z aparatu.
Droid RAZR zyskał sławę głównie dzięki swoim wymiarom – grubość 7.1 mm czyni go najcieńszym smartfonem na świecie. Obok wielu pochwał i zachwytów ze strony mediów i użytkowników wymieniano również jedną, główną wadę – słabą baterię. Według testów wytrzymywała ona zaledwie niewiele ponad trzy godziny streamingu video, co jest fatalnym rezultatem w porównaniu z np. Samsungiem Galaxy SII, którego wynik był dwukrotnie lepszy. W związku z tym Motorola postanowiła ulepszyć swój produkt poprzez dodanie do niego większej baterii (która nie wpłynie jednak na zewnętrzną wielkość urządzenia), dzięki czemu smartfon wytrzymać ma 21 godzin bez ładowania. Warunków otrzymania takiego wyniku jednak nie podano – prawdopodobnie będzie to jedynie „stan czuwania”. Póki co nie potwierdzono wprowadzenia innych zmian do konstrukcji, choć są one dość mało prawdopodobne.
A co Wy sądzicie o posunięciu amerykańskiego producenta? Czy postępuje on zgodnie z wolą swoich klientów, czy też może wręcz przeciwnie – stara się ich omamić, próbując sprzedać po raz kolejny ten sam produkt pod zmienioną nazwą?
Źródło: androidandme.com , lifeandtimes.com.np