Często swoje wpisy dotyczące HTC zaczynam od stwierdzenia lub przewijam je w trakcie, że tajwańska firma niezbyt dobrze radzi sobie pod kątem finansowych od dłuższego czasu. Wiele mówiło się, że Tajwańczycy zostaną przejęci przez giganta jakim jest Lenovo, ale okazało się, iż Chińczycy wolą Motorolę, więc na celowniku pojawił się Microsoftu.
Jednak plotki z zeszłego roku albo były po prostu wyssanymi z palca informacjami albo strony nie doszły do porozumienia. Wróćmy jednak do teraźniejszości i ostatnich wyników finansowych HTC. Okazuje się, że miniony kwartał był dla Tajwańczyków jednym z najlepszych, a z pewnością lepszym niż oczekiwano. Jak podaje firma, tak prezentują się same liczby:
- Kwartalny przychód 65,5 mld NT$
- Kwartalny zysk netto 2,3 mld NT$ lub 2,74 NT$ na 1 udział (akcję)
- Marża brutto – 22,2 % i marża operacyjna – 3,7 %
Powyższe dane to zasługa głównie następujących modeli: One (M8), One Mini 2, Desire 816. Pierwszy smartfon najlepiej sprzedawał się w Stanach Zjednoczonych, a w Europie to jego pomniejszona wersja bryluje w wyborach konsumentów. Dla porównania, przewidywania „liczb” za trzeci kwartał:
- Oczekiwany przychód w zakresie od 42 mld NT$ do 47 mld NT$
- Oczekiwana marża zysku brutto – 22,50% do 23,00%
- Oczekiwany zysk na akcję w zakresie od 0,05 NT$ do 0,69 NT$
W takim razie, czy możemy już mówić, że HTC odbiło się od dna i nie musimy się już martwić, iż Tajwańczycy znikną z rynku?
źródło: HTC