Moto X pozuje nago do zdjęć dla ekipy iFixit

1 minuta czytania
Komentarze
motox_header

Od czasu prezentacji Moto X przez Motorole, smartfon ten został już przetestowany w chyba prawie każdy możliwy sposób. W ostatnich dniach nadszedł także czas na kolejną obowiązkową ceremonię dla nowego flagowca, którą oczywiście jest rozbiórka przez ekipę iFixit.

Amerykańscy specjaliści przyjrzeli się bliżej wnętrzu smartfona oraz oczywiście ocenili trudność jego samodzielnej naprawy. Moto X uzyskało 7 punktów w 10 stopniowej skali, co oznacza, że majsterkowanie z telefonem nie należy do najtrudniejszych. Wdrażając się nieco bardziej w temat, warto zaznaczyć, że tylna klapka trzyma się jedynie na kleju, zaś w samym urządzeniu nie ma zbyt wielu śrubek. Większość części narażonych na uszkodzenia przez czynniki zewnętrzne jest modułowa, przez co łatwość ich wymiany wzrasta. Użytkownicy nie powinni mieć także problemów z dostaniem się do akumulatora Moto X, bowiem choć jego lokacja nie jest zbyt wygodna, to w odróżnieniu od HTC One pozwala na samodzielną wymianę. Projektanci Motoroli postawili na połączenie digitizer’a z wyświetlaczem, przez co niestety koszty ewentualnej naprawy wzrosną kilkukrotnie.

Jeśli chcielibyście się przyjrzeć bliżej demontażowi Moto X, to odsyłamy Was do strony internetowej grupy iFixit.

motox_hdźródło: ifixit.com

Motyw