Samsung to jeden z największych producentów elektroniki na świecie i co roku wydaje on przynajmniej kilka nowych modeli smartfonów. Niestety firma ta nie jest idealna i, jak praktycznie każdy, miewa większe lub mniejsze wpadki. O jednej z nich było głośno w zeszłym roku, kiedy to wszystkie smartfony z serii Note7 musiały zostać wycofane z powodu fatalnego błędu w konstrukcji baterii urządzenia, który mógł doprowadzić nawet do samozapłonu telefonu. Od czasu tej usterki Samsung zaczął rygorystycznie testować swoje akumulatory, co dokładnie opisałem wam w tym artykule. Okazuje się jednak, że nie każdy do testów przykłada się tak rygorystycznie, jak koreański gigant. Podobna sytuacja spotkała niedawno jednego z największych amerykańskich operatorów sieci komórkowej, AT&T – okazało się bowiem, że swoim klientom dostarczali oni odnowione Note’y 4, w których korzystali z nieoficjalnych zamienników akumulatorów niewiadomego pochodzenia, które były niebezpieczne. Jak widać, po raz kolejny potwierdza się teza, że nie warto kupować nieoryginalnych części.
Jak duża jest skala problemu?
W porównaniu do zeszłorocznego Note’a to raczej niewielka. Jak mogliśmy się dowiedzieć, z użycia musi zostać wycofanych 10 tysięcy akumulatorów, które mogą mieć problemy z przegrzewaniem, co prowadzić może do samozapłonu. Wszystkie z nich wyprodukowane zostały pomiędzy grudniem 2016 oraz kwietniem bieżącego roku i nie mają nic wspólnego z Samsungiem. Sytuacja ta dotyczy wyłącznie urządzeń, które odnowione zostały przez amerykańskiego operatora sieci komórkowej o nazwie AT&T w ramach programu ubezpieczeniowego, a do klientów firmy dotarły dzięki usłudze FedEx Supply Chain. Przedstawiciel Samsunga wyjaśnił, że cały program działał niezależnie od koreańskiego giganta, a zamienne komponenty nie pochodziły z oficjalnych źródeł. Pomimo tego, że wyłącznie niektóre odnowione telefony do użytkowników trafiały z uszkodzonymi bateriami, które mogły spowodować przegrzanie, to wycofany musi zostać cały nakład akumulatorów, które użyte zostały w ramach tej akcji.
Jak akumulatory będą wycofywane?
W przypadku phableta Samsunga z 2014 roku cały proces jest znacznie mniej skomplikowany, niż miało to miejsce podczas akcji związanej z Note7. Telefon ten posiada wymienialną baterię, którą użytkownik może bezproblemowo sam wyjąć w domu. Wycofywanie feralnych akumulatorów zostało już rozpoczęte – do wszystkich użytkowników, których bateria w telefonie może być zagrożona, wkrótce dotrze kurier FedExu, który przekaże im nowy i bezpieczny akumulator oraz specjalne pudełko, które odporne jest na działanie płomieni, w które będą oni mogli zapakować wadliwą baterię i przekazać ją w ręce AT&T . Jeśli tak się nie stanie, to użytkownicy powinni skorzystać ze strony www.exchangemybattery.com i skontaktować się z przedstawicielem firmy FedEx za pomocą następującego numeru: 1-800-338-0163.
Czy jest się czego obawiać?
Polscy właściciele Note’a 4 mogą spać spokojnie – ta niebezpieczna sytuacja dotyczy wyłącznie regionów, w których działa sieć AT&T, a w Polsce nie możemy skorzystać z jej usług. Do tej pory mogliśmy usłyszeć wyłącznie o jednym wypadku związanym z telefonami odnowionymi przez tę amerykańską sieć, ale na szczęście nikomu nie stała się krzywda. Mimo tego, osoby korzystające z takiego Note’a 4 powinny jak najszybciej zaprzestać użytkowania akumulatora, który otrzymały w zestawie.
Źródło: The Verge