T-Mobile prezentuje swojego „taniego smartfona premium” – oto Revvl

3 minuty czytania
Komentarze

Dokładnie 1 maja świat obiegła informacja, że jeden z największych operatorów na świecie chce wydać własnego smartfona. Jak się nie trudno domyślić, mowa o T-Mobile. Po wielu miesiącach oczekiwania, poznawania nowych szczegółów za sprawą nieoficjalnych źródeł, w końcu różowy operator zdecydował się zaprezentować gotowy produkt otwierający serię Revvl. Pamiętajmy, że według wszelkich zapowiedzi, urządzenia te mają przede wszystkich charakteryzować się bardzo dobry stosunkiem jakości i możliwości do ceny. Czy tak właściwie jest? Poznajmy najnowsze urządzenie sygnowane logiem T-Mobile.

Od razu zaznaczam, że póki co nie wiadomo, czy te modele opuszczą Stany Zjednoczone. Mimo wszystko zaraz sami ocenicie, czy jest potrzeba, aby pierwszy reprezentant Revvl trafił do Polski. Tym sposobem przedstawiam Wam smartfona o nazwie identycznej jak rodzina urządzeń. T-Mobile jasno dał do zrozumienia, że to nie jest ich ostatnie słowo. Zacznijmy od specyfikacji, która prezentuje się następująco:

  • 5,5-calowy wyświetlacz IPS LCD 720p;
  • układ MediaTek MT6738;
  • 2 GB RAM;
  • 32 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (+MicroSD do 128 GB);
  • aparaty:
    • przód: 5 MPx + LED;
    • tył: 13 MPx;
  • akumulator o pojemności 3000 mAh;
  • czytnik linii papilarnych;
  • Android 7.0 Nougat;
  • wymiary: 151,9 x 77 x 8,4 mm;
  • waga: 158 g.

Specyfikacja prezentuje się… bardzo przeciętnie. Wyraźnie widać, że jest to możliwie najsłabsza konfiguracja i MediaTek nie jest najlepszym jej zwieńczeniem. Wystarczy spojrzeć na działanie Nokii 3, której recenzję znajdziecie pod poniższym linkiem: Klik! Smartfon od T-Mobile’a korzysta z minimalnie wydajniejszego układu, więc rewelacji nie możemy się spodziewać. Jednak przejdźmy dalej – czytnik linii papilarnych zamontowanych z tyłu urządzenia jest niewątpliwie miłym dodatkiem, który zapewne będzie głównym kluczem marketingowym firmy. Podobnie jak dioda do selfie. Cieszy pojawienie się Nougata na pokładzie, aczkolwiek chciałoby się ujrzeć nowszą wersję – szczególnie że tuż za rogiem jest Android O. Ok, ale jak właściwie wygląda Revvl? Oto grafiki prasowe:

Design jest ewidentnie zachowawczy, ale można określić go eleganckim. Widoczne na froncie urządzenia dwie maskownice mogłyby wskazywać głośniki stereo, aczkolwiek takiej wzmianki w specyfikacji nie znajdziemy. Niemniej jednak, Revvl z pewnością lepiej wygląda niż prezentuje się na papierze, ale niech Was nie zwiodą atrakcyjne grafiki prasowe. Tył urządzenia jest błyszczący, więc zapewne będzie się też bardzo łatwo brudził.

Która firma stoi za produkcją smartfona dla T-Mobile’a? Oficjalnie nie zostało to powiedziane, ale można się spodziewać, że to TCL. Tym sposobem chiński producent może pochwalić się kolejnym interesującym produktem w swoim portfolio – obok BlackBerry czy też Alcatela. Na koniec cena, która faktycznie jest atrakcyjna. Wspomniana wcześniej przeze mnie Nokia 3 na amerykańskim rynku została wyceniona na około 200 dolarów, a ile życzy sobie T-Mobile za Revvla bez zobowiązań? Dokładnie 125 dolarów. Oczywiście w Stanach Zjednoczonych przygotowano specjalne oferty między innymi z tym smartfonem. Tym sposobem czekamy na kolejne propozycje od różowego operatora. W plotkach pojawiały się trzy modele i najsłabszy już poznaliśmy.

źródło: The Verge

Motyw