LG V30 na tle G6 i Galaxy S8+ – rozmiar i specjalne funkcje aparatu

3 minuty czytania
Komentarze

Już zadomowiliśmy się w drugiej połowie roku, zamknęliśmy pewien rozdział na rynku mobilnym i czekamy na nowe odsłony poszczególnych producentów. Już raczej nikogo nie dziwi fakt wydawania przynajmniej dwóch flagowych smartfonów rocznie przez duże i popularne firmy, więc czekamy na kolejne propozycje poszczególnych firm z najwyższej półki. Oczywiście znajdą się wyjątki takie jak Motorola, Nokia czy też Google. Mimo wszystko, w drodze są takie urządzenia jak Samsung Galaxy Note8, (Huawei) Honor Note 9 oraz Sony Xperia XZ1 (+Compact). Tym sposobem na pewno nie będziemy narzekać na brak premier.

Oczywiście czekamy jeszcze na model od LG, który znowu będzie miał szansę pokazać swego rodzaju przemianę firmy. Seria V od początku swojego istnienia słynie z nowych rozwiązań. V10 wyróżniał się dodatkowym wyświetlaczem i podwójnym aparatem obok niego. Z kolei V20, oprócz ekranu, pokazał nowe możliwości z zakresu dźwięku – zarówno odtwarzanego jak i nagrywanego. Nie zabrakło również szerokiego patrzenia na świat poprzez aparaty z przodu oraz z tyłu. Największą wadą tego urządzenia był – i wciąż jest – brak dostępności w Europie. W tym roku topowy model z tej rodziny również zapowiada się interesująco. Oczywiście zawita na Starym Kontynencie, co sugeruje sama premiera na targach IFA w Berlinie. Pozbędzie się dodatkowego wyświetlacza na rzecz rewolucyjnego dla tej serii ekranu. W sumie to rewolucyjnego na LG, gdyż panele P-OLED niezwykle rzadko były wykorzystywane przez firmę – pamiętacie jeszcze serię G Flex? W przypadku V30 ponownie pojawiają się zaokrąglenia, ale tym razem w stylu Samsunga. Informował Was już o tym Adam wczoraj, więc przejdźmy do dzisiaj ujawnionych informacji.

Jak możecie zauważyć na powyższym porównaniu, następca V20 będzie miał większy wyświetlacz niż G6, ale obudowany jeszcze mniejszymi ramkami. Jednak V30 będzie mniejszy niż Samsung Galaxy S8+. Niektórzy dodatkowo żartują, że omawiany model jest swego rodzaju dzieckiem właśnie G6 i Galaxy S8. Coś w tym jest, design niejako połączeniem obu modeli, ale z pewnością może się podobać.

Jednak nie samym wyświetlaczem… smartfon żyje? To wspomnę jeszcze o wsparciu dla HDR-10, który staje się w tym roku standardem. Koreańczycy skupili się przede wszystkim na aparacie. Mają się pojawić dodatkowe funkcje znane z lustrzanek. Pojawi się możliwość podłączenia zewnętrznego mikrofonu, który będzie obsługiwany przez specjalne algorytmu aplikacji aparatu. Wspominana już przesłona f/1.6 ma gwarantować jeszcze lepszą jakość obrazu w kiepskich warunkach oświetleniowych. Pojawią się również takie funkcje jak Cine Video, Live Zoom, LG-Log czy też Graphy.

Cóż, V30 zapowiada się naprawdę bardzo dobrze, ale pamiętajmy, że to wszystko plotki i dopiero premiera rynkowa pokaże, co LG właściwie przygotowało. Oficjalna prezentacja smartfona odbędzie się ostatniego dnia sierpnia, a na półkach sklepowych zawita on pod koniec września w Stanach Zjednoczonych. Niestety, plotki wskazują, że w Europie na V30 będziemy musieli dłużej poczekać.

Źródło: Twitter, Android Authority

Motyw