red hydrogen one

RED Hydrogen – smartfon z holograficznym wyświetlaczem na pierwszym filmie

3 minuty czytania
Komentarze

RED to firma, która jest legendą, lecz jest naprawdę bardzo prawdopodobne, że o niej nigdy nie słyszeliście. Jest to spowodowane tym, że na co dzień zajmuje się produkcją profesjonalnych kamer na potrzeby hollywoodzkich produkcji – to właśnie za pomocą sprzętu firmy RED nagrano m.in. trylogię Hobbit i Marsjanina. Korporacja pozwala na stworzenie aparatury dostosowanej do własnych potrzeb, jednak koszt każdego dodawanego komponentu to dziesiątki tysięcy dolarów. Tym razem RED postanowiło wkroczyć na nieznany dotąd dla siebie segment rynku i zajęło się produkcją swojego pierwszego smartfona, który otrzymał nazwę Hydrogen. Na tle konkurencji wyróżnia się m.in. holograficznym wyświetlaczem oraz niesamowitym aparatem (w końcu czego innego można spodziewać się po firmie zajmującej się produkcją kamer). Wczoraj po raz pierwszy pojawił się on na filmie – poniżej opisuję wam wszystko, co ujawnione zostało na temat tego telefonu.

Design

Dzięki materiałowi wideo nagranemu przez Marquesa Brownlee z kanału MKBHD mogliśmy dokładniej poznać design urządzenia. Ciemniejsza część tylnego panelu urządzenia wyprodukowana została z metalu i to na niej znajduje się ogromne logo producenta, które wygląda jak kamień szlachetny. Pozostała część obudowy wykonana została z kevlaru, co pozytywnie wpływa na wytrzymałość telefonu oraz jego wagę. Z boku telefonu można zauważyć niewielkie wgłębienia, które w założeniu mają poprawiać wygodę podczas trzymania smartfona.

Na samym dole urządzenia zauważyć można metalowe wtyki, dzięki którym do smartfona będzie można doinstalować dodatkowe moduły, tak jak ma to miejsce w urządzeniach z serii Moto Z. Na powyższym ujęciu doskonale widać spory aparat, w który RED wyposażyło swoje nowe dziecko – niestety nie znamy jeszcze jego specyfikacji oraz nie możemy podziwiać zdjęć wykonanych za pomocą Hydrogena, ale producent jednych z najlepszych kamer na świecie nie może nas zawieść.

Wyświetlacz

Ekran urządzenia jest naprawdę spory, bo mierzy 5.5 cala. Jest on holograficzny, co oznacza, że użytkownik telefonu może podziwiać obraz 3D bez żadnego dodatkowego osprzętu. Oczywiście funkcję tą można wyłączyć i telefon przechodzi wtedy w zwyczajny tryb 2D. Niestety prototyp, który w swoich rękach miał Marques Brownlee nie posiadał działającego wyświetlacza – na nieco bardziej udoskonalony model będziemy musieli jeszcze poczekać. Warto wspomnieć o głośnikach, które znajdują się na przednim panelu telefonu.

Porty, przyciski, moduły

Z prawej strony smartfona wyprodukowanego przez RED znaleźć można przycisk Power, który oprócz włączania ekranu pozwala także na skanowanie linii papilarnych palca – jest to bardzo fajne rozwiązanie, znane m.in. z telefonów Sony. Czerwony przycisk, który widać na dole tej części telefonu pozwala na szybkie uruchomienie nagrywania materiału wideo – telefon wyprodukowała w końcu firma zajmująca się profesjonalnymi kamerami.

Z lewej strony znajdują się dwa niezależne przyciski głośności, które wkomponowane zostały w żłobienia w bocznej części urządzenia.

Na samym dole smartfona znaleźć można dwa porty – USB typu C oraz złącze miniJack, które jednak prawdopodobnie zostanie przeniesione na górną część ramki Hydrogena. Po lewej stronie od portu USB widać niewielki otwór, w którym zamontowany został mikrofon.

Na powyższym ujęciu zobaczyć możecie jeden z modułów, które będzie można dokupić do telefonu RED Hydrogen. Posiada on obiektyw o ogniskowej 28 mm i świetle f/4.0 i prawdopodobnie pozwala na manualne ustawianie ostrości. W przyszłości będziemy mogli spodziewać się większej ilości modułów tego typu.

Cena i przedsprzedaż

Telefon wyprodukowany przez RED jest już dostępny w przedsprzedaży na tej stronie. Urządzenie do sklepów trafi w przyszłym roku i aktualnie wycenione zostało na 1195 dolarów za wersję aluminiową i 1595 dolarów za wersję wykonaną z tytanu. Uważacie, że funkcje urządzenia oraz jakość wykonania usprawiedliwiają naprawdę wysoką cenę?

Źródło informacji i plików .gif: Marques Brownlee

Motyw