Wojna patentowa Nokia – Apple. Amerykanie zapłacili, przyznając się do błędu

3 minuty czytania
Komentarze

To nie pieniądze rządzą światem mobilnym, to patenty. Patrząc na to, że wielu producentów woli się mierzyć ze sobą w sądach, aniżeli produkowanymi urządzeniami to pierwsze zdanie nabiera sensu. Oczywiście na myśl o wojnie patentowej od razu nasuwają się dwie firmy w postaci Apple i Samsunga, które to bardzo długo walczyły, ale ostatecznie to Koreańczycy musieli przyznać rację Amerykanów, co swoją drogą zostało dodatkowo obrócone na własną „korzyść”. Tym sposobem wspominam dostawę ponad miliarda dolarów w 30 ciężarówkach wypełnionych pięciocentówkami.

Jednak zostawmy tym razem Samsunga z boku. Nie pozbywajmy się jeszcze Apple i dodajmy do tego Nokię, która od wielu lat również walczyła o swoje. Dopiero w maju tego roku udało się pomiędzy tymi firmami podpisać ugodę. Zanim przejdziemy do szczegółów pojednania, przyjrzyjmy się całej sytuacji. Otóż Finowie postanowili walczyć z Amerykanami, którzy to – już oficjalnie – korzystali z ich patentów. Oczywiście bezprawnie. Jak zapewne się spodziewacie, w głównej mierze były to stare rozwiązania i najczęściej wymienianym jest „telefon komórkowy z wewnętrzną anteną”. Tak, ten patent należy do Nokii, która jako pierwsza przedstawiła tego typu urządzenie. Właściwie to do Nokia Technologies, która to firma dzieli głównie markę z HMD Global. Ogólnie rzecz biorąc, Finowie zwrócili również uwagę na oprogramowanie, kodowanie wideo, układy, wyświetlacze czy też interfejs stosowany przez Apple od czasów iPhone’a 3GS. Tym sposobem, lista „zażaleń” jest naprawdę długa.

Apple przyznało się do błędu i stawia Nokia Technologies na nogi

Fińska firma została rozdrobniona i każdy dział walczy o przetrwanie. Jednak ugoda z Apple sprawiła, że na konto Nokii wpłynęła pokaźna suma w wysokości 1,7 miliarda euro. Tym razem obyło się bez ciężarówek i cała kwota została od razu przekazana. Oczywiście to nie jest definitywny koniec wojny patentowej pomiędzy tymi firmami, ale ewidentnie widać już koniec całej walki.

Mimo wszystko, Nokia wciąż na minusie

Nawet tak ogromny zastrzyk gotówki, jaki sprawił przelew od Apple, nie sprawiło, że Finowie zanotowali same zyski. Otóż dopiero niedawno Nokia przyznała, że Amerykanie zasilili ich konto. Wcześniej wiele osób się zastanawiało nad tym, dlaczego fińska firma odnotowała taki wzrost względem analogicznego okresu rok wcześniej. Otóż wyniki za drugi kwartał bieżącego roku przedstawiały straty operacyjne w wysokości 433 milionów euro, co w porównaniu do 667 milionów euro 12 miesięcy wcześniej jest bardzo dobrą poprawą. Jednak zwróćmy uwagę na ceny akcji. Te wzrosły aż o 90% z 0,05 euro do 0,08 euro.

Nokia i Apple partnerami biznesowymi

Firmy dobrze zrobiły decydując się na przerwanie wojny patentowej. Wspomniany przelew to jedynie rekompensata za wykorzystywanie patentów Nokii przez minione lata. Dodatkowo obie firmy są od teraz partnerami biznesowymi. Jak sprawa będzie się dalej rozwijała? Zapewne teraz w bardziej pokojowych warunkach, które niewątpliwie są lepsze dla obu firm.

źródło: The Verge

Motyw