„Pewne” rendery iPhone’a 8 – czyżby skaner linii papilarnych został znaleziony?

2 minuty czytania
Komentarze

O iPhone 8 mówi się niezwykle dużo. Premiera smartfonu będzie jednym z największym wydarzeń tego roku, choć niestety nie obywa się bez kłopotów. Nic jednak nie ujmuje oczekiwaniu na jubileuszowy smartfon Giganta z Cupertino. Nowe rendery, które trafiły do sieci zwiększają naszą pewność dotyczącą designu. Być może nawet zdradzają położenie skanera linii papilarnych.

Forbes może się pochwalić renderami najnowszego iPhone’a. Pochodzą one od firmy Nodus, odpowiedzialnej za tworzenie etui na „ósemkę”.  Możemy na nich zobaczyć prawdopodobny wygląd urządzenia, którego premiera zbliża się wielkimi krokami.

Co potwierdzają i czego możemy oczekiwać?

W porównaniu do poprzednich modeli otrzymuje praktycznie bezramkowy smartfon wyposażony w olbrzymi wyświetlacz. Przekątna ekranu w iPhone 8 wynieść ma aż 5,8 cala, lecz rozmiarowo otrzymamy produkt wielkości 4,7-calowych iPhone’ów. W górnej części frontowego panelu w oczy rzuca się wycięcie na sensory oraz głośnik.

Wiele mówi się też o aparacie fotograficznym. Apple w iPhone 7 Plus postawił na zmianę i rozbudował główną kamerkę o dodatkowy obiektyw. W tym roku rozwiązanie ma zostać utrzymane i podwójny aparat znajdzie się na pokładzie. Zdecydowano się jedynie zmienić jego orientację z poziomej na pionową. Argumentem przemawiającym za tą decyzją jest rozwijanie technologii AR, dla której takie ułożenie jest po prostu efektywniejsze. 

Niestety iPhone 8 może cierpieć na wystający obiektyw. Poniższy render pokazuje, że w recenzjach nie przejdzie to bez echa. Jest to chyba nawet bardziej widocznie niż w przypadku iPhone 7 Plus.

Skaner linii papilarnych – gdzie?

No dobra, ale co z zabezpieczeniem biometrycznym? Opcji, którymi może podążyć Apple jest całe mrowie. Niestety plotki dementują część z nich. Nie wiemy czy czytnik linii papilarnych zostanie wtopiony w ekran, czy może producent zrezygnuje z niego całkowicie na rzecz skanowania twarzy 3D.

Forbes zwraca jednak uwagę na przycisk odblokowania znajdujący się na prawej krawędzi. A konkretniej na jego rozmiary. Jest on większy niż do tej pory, co może oznaczać zainstalowanie skanera właśnie tam. Podobnie jak robi to Sony w swoich Xperiach. Apple uzyskało nowy patent na Touch ID, nic zatem nie stoi na przeszkodzie, by spróbować umieścić metodę uwierzytelniania w odświeżonym przycisku.

Co jeszcze?

Forbes podaje również, że port lightning pozostanie obecny i nie zdecydowano się go zamienić na USB typu C, jak dokonano tego w najnowszych Macbookach. Apple nie zamierza też przywrócić złącza słuchawkowego Jack 3.5 mm, trzeba przywyknąć zatem do przejściówki.

Pozostaje jeszcze wiele niewiadomych, jak chociażby pojemność baterii czy detale dotyczące aparatu. Niech cierpliwość będzie z nami.

źródło: Forbes

Motyw