Znamy przyczynę wyłączania zasięgu T-mobile w Play

3 minuty czytania
Komentarze

Afera z roamingiem krajowym w Play przynosi nam informacje o wielu ciekawych kwestiach technicznych związanych z tą usługą. Tym razem wyciekły szczegóły odnośnie umowy Play z T-mobile.

Są pewne normy

Umowa została podzielona na 2 punkty. Pierwszy gwarantuje fioletowemu operatorowi stałą przepustowość w sieci T-mobile. Drugi to możliwość ponadprogramowego wykorzystania sieci w zamian za określona opłatę. Jest to możliwe na podstawie prognoz tworzonych przez Play. Jak się okazuje T-mobile przestał je honorować ponad rok temu, przez co P4 może korzystać z dodatkowego ruchu w tej sieci tylko do końca lipca. Po tym czasie musi ograniczyć transmisję w infrastrukturze różowych do podstawowego poziomu.

Jak nie wiadomo, o co chodzi…

Play najchętniej korzystał z sieci T-mobile, ponieważ ten operator był najtańszy. 3 lata współpracy kosztowały P4 raptem 500 milionów zł. Biorąc pod uwagę to, że zasięg sieci Orange był blokowany od dosyć dawna możemy przypuszczać, że to właśnie ten operator zażądał największych kwot za udostępnienie swojej infrastruktury. Z tego powodu naturalnym wyborem był Plus.

Play nie ma wpływu na tą sytuację

Warto tu przytoczyć rzecznika prasowego Play – Marcina Gruszkę

Ja wiem, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę. Ale, nie. Zapewniam, Was, że nie ma to żadnego związku. My nawet chcemy wydawać więcej na sieć ?

Cytat pochodzi z tekstu odnoszącego się do ograniczenia prędkości internetu w roamingu krajowym. Dziś wreszcie wiemy, co reprezentant sieci miał na myśli. Dlaczego T-mobile nie chce dalej wspierać P4 na starych zasadach? Możemy się domyślać, że chodzi o jakość. Pieniądze nie zmienią tego, że własna infrastruktura różowego operatora musiała zmierzyć się z ogromną przepustowością, co w konsekwencji wpłynęło na szybkość transmisji u pojedynczych abonentów. T-mobile tracił w oczach klientów, którzy mogli przejść np. do Play. Dzięki blokadom powiększą się rezerwy w infrastrukturze telekomu, przez co jego oferta będzie bardziej konkurencyjna.

Co dalej?

Zapewne w miarę możliwości Play nadal będzie przekonywał klientów do korzystania z infrastruktury Plusa. Nie wiemy jakie limity są przewidziane w umowie z T-mobile, oraz czy Play jest w stanie się w nich zmieścić. Co w przypadku ich przekroczenia? Tego nie wiemy, być może połączenia z tą siecią będą blokowane jeszcze agresywniej, niż ma to miejsce teraz. Przede wszystkim Play powinien zainwestować w rozwój własnych nadajników. Problemy z pokryciem zasięgiem są dopuszczalne w pierwszych latach funkcjonowania sieci, ale nie po dekadzie na rynku! Co w przypadku, gdy pozostali operatorzy nie poradzą sobie z przejęciem obciążenia po T-mobile i również będą chcieli wprowadzić ograniczenia? To powinien być priorytet dla całej firmy, ważniejszy od akcji marketingowych z celebrytami. Odnośnie celebrytów – konkurencja cały czas pokazuje, że można zorganizować świetną kampanię bez udziału wielkich gwiazd.

Źródło: parkiet.com (dostęp płatny)

Motyw