LG ma szansę podebrać Samsungowi klientów – G6 w sklepach przed Galaxy S8

3 minuty czytania
Komentarze

Swego czasu napisałem artykuł, w którym przedstawiłem Wam wstępne dane ukazujące termin pojawienia się LG G6 na półkach sklepowych. Jakby nie patrzeć to teraz główny argument jakim Koreańczycy mogą wygrać z Samsungiem. Wtedy Evan Blass zdradził nam, że pierwszy smartfon z wyświetlaczem 18:9 będzie można kupić od ręki już 9 marca, ale tylko w Korei Południowej. W Stanach Zjednoczonych ma to nastąpić dopiero 7 kwietnia. Jednak wtedy nie znaliśmy konkretnej daty pojawienia się Galaxy S8 na rynku – aż do teraz.

Etnews, koreański portal, który już nie raz ujawnił nam interesujące dane potwierdzone później przez samych producentów przedstawił szczegóły pojawienia się zarówno flagowego smartfona LG jak i Samsunga, więc od nowa można podejść do tematu szansy tej pierwszej firmy na sukces. Pamiętajmy, że mając do wyboru Galaxy S8 i G6 zdecydowana większość konsumentów z góry wybierze propozycję lidera mobilnego rynku i temu nie da się zaprzeczyć – co roku tak jest i nawet fiasko w postaci Galaxy Note7 tego nie zmieni.

Wspomniany portal potwierdził dane ujawnione przez Evana Blassa na łamach Venture Beat i LG, które ujawni G6 pojutrze, wprowadzi swoją propozycję do sklepów 9 marca w Korei Południowej, więc również możemy spodziewać się 7 kwietnia jako daty światowej premiery następcy G5 w sklepach. Jednak, co z Samsungiem? Otóż Galaxy S8 ma ujrzeć światło dzienne 13 kwietnia, a przedsprzedaż powinna zakończyć się 21 kwietnia. W tym wypadku najprawdopodobniej nie ujrzymy podziału dla Korei i reszty świata. Tym sposobem LG ma tak naprawdę niecały tydzień, żeby przekonać konsumentów, że nie warto czekać na smartfona od lidera mobilnego rynku.

W tym miejscu rozgrywać się będą wielkie batalie marketingowe i to one zapewne pokażą, czy producent G6 wyciągnął odpowiednie wnioski z poprzednich lat. O jednym na pewno zapomnieli – po ponad miesiącu od prezentacji wielki szał na dany model minie. Oczywiście wciąż będzie głośno na temat następcy G5, ale już do głosu dojdą wszelkie zapowiedzi Galaxy S8, które jakby nie patrzeć mogą nawet przyćmić promocję prowadzoną przez LG.

Mimo wszystko jest jeszcze jeden aspekt, którym G6 może wygrać. Oczywiście mowa o cenie. Prawdopodobnie za ten model będziemy zmuszeni zapłacić około 3000 złotych, co jest już dzisiaj standardową kwotą za smartfony tej klasy. Z kolei wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Samsung nie ma zamiaru oszczędzać i Galaxy S8 ma szansę zbliżyć się, a nawet przekroczyć barierę 4000 złotych za bazową wersję. Jakby nie patrzeć wiele razy tak drastyczne podwyżki cen były zwiastowane utratą klientów, ale patrząc na wyniki sprzedaży lidera mobilnego rynku to konsumenci są w stanie wiele zapłacić za flagowe propozycje Koreańczyków.

Na koniec ciekawostka – wiecie, że to pierwszy raz w historii konfrontacji LG i Samsunga na mobilnym rynku (z Androidem), gdy reprezentant serii Galaxy S jest prezentowany później niż model z rodziny G? Zainteresowanych wszelkimi nowościami, plotkami dotyczącymi poszczególnych smartfonów odsyłam do odpowiednich kategorii: G6, Galaxy S8.

Motyw