Oto jak działa aparat w Huawei P9 – dwa moduły, w tym jeden czarno-bialy mają sens

3 minuty czytania
Komentarze
huawei p9 aparat leica oficjalnie 10

Wczorajsza konferencja Huawei pokazała nam dwa nowe, flagowe smartfony firmy, które łączy wiele elementów, a wśród nich jest między innymi aparat. Dokładniej rzecz biorąc, mamy do czynienia z dwoma modułami certyfikowanymi marką Leica, która z pewnością powinna podnieść nasze wymagania, co do jakości.

Jednak jak to wszystko działa? Dotychczas pojawienie się dwóch aparatów miało kilka celów. Podstawowy i najstarszy dotyczy trybu trójwymiarowego, później pojawiły się modele z aktywnym ustawianiem ostrości, a od niedawna LG pokazuje szerokie kąty, ale w przypadku Huawei chodzi o coś zupełnie innego.

huawei p9 aparat leica oficjalnie 6

Oczywiście w głównej mierze Chińczykom zależy na jakości. Tak oto jeden z modułów to tradycyjny aparat wykonujący zdjęcia w pełnej palecie kolorów. Z kolei drugi widzi obraz jedynie w czerni i bieli – oprogramowanie nawet pozwala na wykorzystywanie tylko tego modułu w razie potrzeb.

huawei p9 aparat leica oficjalnie 9

Jednak jak to się przekłada na jakość zdjęć? Głównym zadaniem monochromatycznego aparatu jest dostarczanie informacji jak wiele światła dotyczy konkretnych punktów widocznego obrazu. Z kolei tradycyjny moduł filtruje te dane, co ostatecznie ma przekładać się na ostrzejsze, jaśniejsze i przede wszystkim lepsze jakościowo zdjęcia. Skoro już jesteśmy przy świetle to warto zaznaczyć, że Huawei podaje, iż P9 jest w stanie pobrać o 270% więcej światła niż Apple iPhone 6s i o 60% więcej niż robi to aparat Samsunga Galaxy S7.

huawei p9 aparat leica oficjalnie 4

Tak oto oba moduły przekazują smartfonowi (specjalnemu procesorowi) swoje dane i ostatecznie otrzymujemy zdecydowanie lepsze zdjęcia. Jednak czemu akurat dwa aparaty, a nie jeden? W przypadku urządzeń mobilnych liczy się wielkość, a w przypadku tradycyjnych kompaktów, lustrzanek czy też bezlusterkowców stosuje się większe matryce, które są w stanie „zauważyć” więcej światła. Malejące obudowy smartfonu nie mogą na to pozwolić stąd taki ruch Huawei.

huawei p9 aparat leica oficjalnie 11

Jednak o co chodzi z tą całą marką „Leica”? Okazuje się, że nie do końca to ta jakże poważana firma wykonała moduły dla Huawei. Stwierdzenie „Certificated by Leica” można rozumieć w bardzo prosty sposób. Marka obecnie mocno związana z Panasoniciem uznała, że chińskie moduły są bardzo dobre. Nie można oczywiście zapomnieć, że taki dopisek podnosi rangę urządzenia.

huawei p9 aparat leica oficjalnie 7

Wróćmy do techniki. Wspomniałem już, że Huawei zastosowało specjalny procesor, który ma wspomagać obliczenia dla danych pobieranych z obydwu modułów. To sprawia, że – ponownie dane od Chińczyków – smartfon jest w stanie o 200% szybciej poradzić sobie ze wszelkimi algorytmami niż miałoby to miejsce w przypadku samego oprogramowania.

huawei p9 aparat leica oficjalnie 5

Oczywiście specjalne sterowniki Huawei również mają znaczenie i to dzięki nim możemy podziwiać zdjęcia makro z rozmytym tłem. Także brak szumów na ciemnych fotografiach to zasługa oprogramowania. Jednak nie można zapomnieć o laserowym autofocusie, który również ma ogromne znaczenie w przypadku ustawienia ostrości, czyli informowania urządzenia o tym jak daleko znajduje się fotografowany obiekt.

huawei p9 aparat leica oficjalnie

Tak oto doświadczenia zebrane chociażby z produkcji Nexusa 6P dają Chińczykom ogromne szanse na sukces z modelem P9. Jednak czy powyższa innowacja to przepis na sukces? Musimy poczekać na pierwsze recenzje, aby odpowiedzieć na to pytanie, a tymczasem możecie zajrzeć do newsa Kamila, w którym znajdziecie przykładowe zdjęcia i film wykonane najnowszym flagowcem Huawei. Na koniec pytanie do Was – wierzycie, że Chińczycy będą rozwijać tę technologię czy też P9 będzie pierwszym i ostatnim smartfonem z dwoma aparatami, w tym jednym monochromatycznym?

Motyw