Samsung prezentując Galaxy S7 wielkiej nowości nie pokazał z jednego prostego powodu. Większość informacji o tym smartfonie poznaliśmy na długo przed premierą. Jednak podczas prezentacji Samsung nie wspomniał o kilku, stosunkowo istotnych faktach, które postanowiłem dla Was zebrać.

Oczywiście najwięcej szczegółów poznamy dopiero po pierwszych wrażeniach i testach, gdy Galaxy S7 w końcu dotrze do naszej redakcji, a tymczasem zwróćcie uwagę na kilka faktów, o których możecie nie wiedzieć, chociaż wielu z Was zauważyło już je podczas konferencji.

1. Brak portu podczerwieni

Tak, zabrakło go w Galaxy S6 Edge+ i Note 5, a teraz okazuje się, że Samsung rezygnuje z niego całkowicie. Moduł przydatny tak naprawdę głównie do sterowania różnymi urządzeniami w zastępstwie pilota, ale w mojej opinii bardzo przydatny.

2. Możesz wyłączyć listę aplikacji

Tak, Samsung również potwierdza wcześniejsze przypuszczenia. W Androidzie N może nie być już tzw. „app drawera”, a wszystkie ikony aplikacji będą zlokalizowane na głównych pulpitach. LG już tak zrobiło, ale w Galaxy S7 jest to lepiej rozwiązane. Po prostu mamy możliwość wyłączenia listy aplikacji i wtedy ikony znajdą się na pulpicie. Tym samym po prostu mamy wybór.

3. Jedynie 32 GB wbudowanej pamięci

Czy to dobrze? Dzisiaj we flagowcach 64 GB pojemności wydaje się odpowiednią wartością, ale takiej nie uświadczymy w większości państw Starego Kontynentu. Również Amerykanie nie dostaną większej przestrzeni. Na szczęście jest karta pamięci MicroSD, której brakowało w poprzedniku i trzeba o tym pamiętać. Jednak to nie będą te same prędkości odczytu/zapisu danych.

4. Zapomnijmy o Snapdragonie

Wspominałem już o tym podczas prezentacji Galaxy S7, ale warto o tym powtórzyć. Samsung, tradycyjnie dla siebie, będzie na różnych rynkach oferował różne warianty swojego najnowszego flagowego smartfonu. Nam najprawdopodobniej przypadnie zaszczyt korzystania z Exynosa 8890, który wstępnie jest wydajniejszy od Snapdragona 820. Pytanie tylko, co sądzi o tym scena moderska?

5. Galaxy S7 jest wodoodporny/wodoszczelny

Którą wersje wybierzecie? Decyzja należy do Was, ale Samsung postanowił przywrócić zaletę Galaxy S5 w tegorocznym flagowcu i tak oto mamy do czynienia z certyfikatem IP68, który pozwala na 30 minut kąpieli będąc zanurzonym na 1,5 metra.

6. Aparat i chip audio

O tym dopiero, co pisałem toteż odsyłam Wasz do mojego wcześniejszego wpisu: Klik!

7. Ceny Galaxy S7

Zainteresowani kupnem tego smartfonu? W takim razie zacznijcie już zbierać, gdyż ceny Galaxy S7 i jego odmiany Edge mogą zaskoczyć. Więcej o tym pisaliśmy w odpowiednim wpisie: Klik!

Poza tym należy pamiętać o tym, że Galaxy S7 to jedynie ulepszona wersja Galaxy S6. Rewolucji nie ma, ale zmian – wbrew pozorom – jest sporo i w głównej mierze tylko design się nie zmienił. Jak to wpłynie na odczucia z użytkowania tego smartfonu? Czas pokaże. Jeśli jeszcze uważacie, że należy zwrócić na coś uwagę w przypadku nowego flagowca Samsunga to dajcie znać w komentarzach.