Powody, dla których Twój następny smartfon powinien być chiński

4 minuty czytania
Komentarze
google-inc-preparing-to-return-to-china-with-the-android-play-store

Pamiętacie czasy, kiedy chińskie wynalazki kojarzyły się głównie z tandetą, a rdzenni mieszkańcy Państwa Środka potrafili wymyślić coś, na co mieszkaniec Środkowej Europy nawet by nie wpadł? Galaxy Note z anteną TV zamiast rysika, iPhone z trzema slotami na karty SIM – przykłady moglibyśmy mnożyć, ale każdy kto choć odrobinę interesował się technologią powinien doskonale o tym wiedzieć. Jeszcze niedawno – wylęgarnia tandety. A dziś? Mamy takie marki jak Xiaomi, ZTE, Huawei, Meizu, LeTV, UMI, Oppo i wiele innych. Nie, nie, nie  – jeśli jesteś nowy w temacie to rzeczywiście możesz być sceptycznie nastawiony do tych marek, ale uwierz, że powyższe firmy to już nie jest synonim chłamu- wręcz przeciwnie.

china-android

Jak wiele osób zdążyło zauważyć – chińskie firmy zaczęły naprawdę przywiązywać wagę do wykonania swoich produktów. Coraz częściej jak na ironię mamy nawet do czynienia z sytuacją, w której to „Chińczyk” jest lepiej wykonany od smartfona popularnego producenta. Dlaczego się tak dzieje? Xiaomi, ZTE, Huawei, czy reszta wspomnianych producentów to tak naprawdę cały czas firmy walczące o swój wizerunek. Czym można go zdobyć szybciej jak nie udanymi, tanimi i funkcjonalnymi produktami? No właśnie. Są to firmy mniej rozpoznawalne niż Sony, Samsung, Apple itd. Nie płacimy tu więc (ogromnych $)za logo, a za dobrze wykonany produkt, chociaż i od tego są oczywiście wyjątki.

chinese-brands

Dlatego postanowiłem zebrać kilka powodów, które powinniście mieć na uwadze podczas kupna nowego smartfona. Może czasami warto odstawić na bok mainstreamowych producentów i zobaczyć co mają do zaproponowania właśnie Chińczycy?

Świetny wygląd

huawei-p8-gold-comp-w782

(Huawei P8)

Chociaż Chińczycy wciąż lubią „przyglądać” się produktom konkurencji, to coraz częściej mamy do czynienia z urządzeniami o autorskim designie. I tutaj trzeba powiedzieć, że producentom rodem z Azji nie brakuje tutaj pomysłów. Chińskie smartfony coraz częściej cechują się ciekawym wzornictwem, i naprawdę można mieć wrażenie, że w rękach trzyma się coś dwa razy… droższego. Przykładów jest naprawdę wiele, zaczynając na OnePlus X a na Huawei P8 kończąc.

Niższa cena

Skoro już wyżej poruszyłem kwestię ceny, to wypada powiedzieć o tym coś więcej. Na początku wspomniałem o wizerunku, kosztach marki za którą płacimy itd. To wszystko przekłada się oczywiście na końcową cenę produktu, który jak się domyślacie jest znacznie tańszy niż oferta konkurencji, a przy tym niemniej funkcjonalny. Przykład pierwszy z brzegu – chwalony Xiaomi Mi4c kosztuje dwa razy mniej niż Nexus 5X oferując przy tym podobną specyfikację.

DualSIM!

2013-05-08-23542612529

Tak, to chyba największy atut chińskich smartfonów. Moje ostatnie trzy telefony miały podwójny slot, i powiem Wam szczerze – nie wyobrażam już sobie posiadać smartfona z jedną kartą SIM. Fakt, drugi slot w moim przypadku należy do internetu Aero2, ale to nie zmienia faktu, że trudno byłoby mi się odnaleźć w urządzeniu z pojedynczym slotem na kartę SIM. I tutaj tak jak się pewnie domyślacie – praktycznie każde urządzenie z Chin posiada DualSIM. Przypomnę jednak, że trzeba jednak uważać (i sprawdzać) czy interesujący nas produkt na konkretnym slocie oferuje krajowe częstotliwości, bo w przeciwnym przypadku zakupiony smartfon może wpaść do krainy telekomunikacyjnego mroku. Jak ktoś nie zrozumiał – o brak możliwości dzwonienia chodziło.. rzecz jasna ?

Innowacje

umi-eye-verify-1200x693

(UMI Iron/Iron Pro)

 
Jeśli w najbliższej przyszłości usłyszycie w mediach o kolejnych walkach patentowych pomiędzy tuzami rynku mobilnego, a sednem sprawy będzie skaner tęczówki oka, to nie bądźcie zdziwieni. Jednak ani Wasz najnowszy iPhone, ani Galaxy nie będą go miały jako pierwsi. Jednym z prekursorów tej innowacji jest… UMI. Słyszeliście o UMI Iron i Iron Pro? ? To tylko przykład, ale spodziewajcie się tego coraz więcej.

Spróbuj czegoś nowego

Oppo-N1-rotating-camera

(Oppo N1 z obracaną kamerą)

Bardzo cieszy mnie fakt, że coraz więcej osób sięga po produkty młodszych firm. Częściej widzę nawet pochlebne komentarze od samych Czytelników. Ostatnio zwróciłem uwagę na coraz popularniejsze Meizu w naszym kraju, co bardzo cieszy. Może pora abyś i Ty przestał katować swojego „Koreańca”.. i spróbował w końcu czegoś nowego?

Oczywiście tekst jest moją subiektywną opinią na temat urządzeń z Chin. Jeśli jednak wolisz pozostać przy mainstreamowych producentach, to droga wolna.

PS. Nie, nie reklamujemy Aero2. Zresztą mają beznadziejne pakiety.

Motyw