Apple niech ma się na baczności! Konkurent MacBooka od Xiaomi nadchodzi

3 minuty czytania
Komentarze
mi laptop

Pogłoski o wprowadzeniu na rynek laptopa przez firmę Xiaomi słyszymy już od ponad roku. Przez ten czas firma ani nie potwierdziła, a nie zaprzeczyła tym informacjom. Dodatkowych smaczków dodawały cały czas kolejne rendery, domniemana specyfikacja, czy nawet spodziewana cena. Nowe światło na całą sprawę rzucają jednak kolejne doniesienia.

Zastanówmy się dobrze – czego oczekujemy od Xiaomi? Osobiście nie widzę możliwości postąpienia w sposób, w jaki robią to inne firmy. Chodzi oczywiście o „rebrandowany” produkt, czyli po prostu o nalepienie swojego logo na produkcie innego producenta. Taka możliwość jest według źródeł wielce prawdopodobna – a według mnie jest wręcz głupią i niepotrzebną plotką.

mi laptop2

Coraz częściej mówi się na temat otworzenia przez Xiaomi nowego oddziału oraz fabryki, która zajmowałaby się głównie rynkiem PC. Mi Laptop miałby być tam stworzony od zera, i taki scenariusz jest według mnie najbardziej prawdopodobny.  Kwestią sporną jak możecie się domyślić jest oczywiście design. Cóż, mimo iż Xiaomi nie lubi bezczelnie kopiować produktów konkurencji, to w tym przypadku spodziewamy się czegoś na wzór Apple MacBook. Dlaczego taki ruch? A  kto nie chciałby mieć świetnie wyglądającego laptopa w cenie dwa razy niższej niż oferuje to nadgryzione jabłko z Cupertino?

Za ile, i za co?

Ano właśnie – cena, cena i jeszcze raz cena.. niska cena. W momencie gdy rozmawiamy o cenie, to jesteśmy czasami nawet w stanie już przymknąć oko na specyfikację. Kwota właśnie, którą zażyczy sobie Xiaomi ma być główną osią napędową tego produktu – a wiemy, że Chińczycy w tej materii są mistrzami. Dlatego sugerowana cena na poziomie 470 dolarów nie powinna nikogo dziwić. Ok – mamy taniego chińskiego MacBooka – co dalej? Internet szumnie zapowiadał 15.6 calowy ekran o matrycy LED Full HD, procesor Intel Core i7 czwartej generacji oraz 8GB RAM. Za grafikę ma odpowiadać Nvidia GeForce GTX 760M. Starczy? Standardowemu użytkownikowi chyba aż nadto.

mi laptop 3

System

W kuluarach mówi się cały czas o dwóch wariantach tego urządzenia. Na 100% zobaczymy wersję z Windowsem na pokładzie. Jak jednak będzie z Androidem? Początkowe plotki zapewniały, że to właśnie wersja z Zielonym Robotem będzie tą dominującą, więc kolejne zapowiedzi same sobie zaprzeczają. Ja jednak myślę, że nie ma się co obawiać i obie wersje z pewnością zadebiutują, kto wie – może w postaci hybrydy.

Kiedy

Będę strzelał – koniec pierwszego kwartału 2016. Nie jest to jednak oczywiście strzał na ślepo. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że to właśnie wtedy zadebiutuje Mi Laptop.

mi laptop 4

Czy jest na co czekać? Mimo wszelkich problemów logistycznych związanych ze sprowadzeniem takiego urządzenia z Chin, jego gwarancją i pozostałymi aspektami to twierdzę, że tak. Urządzenie w tej cenie, z takimi możliwościami zawsze będzie łakomym kąskiem, a weźmy pod uwagę to, że to dopiero początek drogi Xiaomi na rynku komputerów przenośnych.

Źródło: gizchina, gsmarena, własne

Motyw