[Felieton] Motorola w Polsce! To już wiemy, a jak ma wyglądać przyszłość?

5 minut czytania
Komentarze
20141208_Motorola_S_0013

Na początku tygodnia mieliśmy okazję zapoznać się z planami Motoroli, co do swojego rozwoju na poszczególnych rynkach, w szczególności polskim. Miniona konferencja pokazała nam, że Amerykanie nie chcą jeszcze umierać, co mogłoby się wydawać przed zmianami właścicieli. Dzisiaj jest to zupełnie inny producent, który razem z Lenovo ma naprawdę ambitne plany i osobiście uważam, że jest na dobrej drodze do ich spełnienia.

IMG_9051

Zastanówmy się nad tym, jakie najważniejsze cechy przy produkcji swoich urządzeń bierze Motorola pod uwagę. Zgodnie z tym, co dowiedzieliśmy się na konferencji są to: jak najlepsza cena, jak najlepsze podzespoły oraz jak najlepsze oprogramowanie. W takim razie zobaczmy obecnie produkowane urządzenia zaczynając od najdroższego, a więc Moto X, którego miałem okazję testować. Ciężko mi być w tym wypadku obiektywnym, gdyż ten smartfon mimo kilku wad, ale istotnych, bardzo przypadł mi do gustu. Podobnie sytuacja wygląda z tańszym modelem, a więc Moto G, który również pojawił się na poniedziałkowej konferencji. Wszystkie te smartfony, podobnie jak Moto 360 przedstawiają się bardzo imponująco, wewnątrz mają optymalne podzespoły jak na swoją klasę cenową, a na dodatek ich działanie jak i wsparcie producenta stoją na najwyższym możliwym poziomie. Bardzo spodobało mi się stwierdzenie na minionej konferencji mówiące, że użytkownik ma dostępną tak ogromną ilość przeróżnych aplikacji w sklepie Play, że zaśmiecanie systemu przez producenta jest bez sensu i w pełni się z tym zgadzam. Wszelkie nakładki producentów z ogromną ilością niepotrzebnych mi aplikacji często mi przeszkadzały, a w Moto to ja mogłem zdecydować z czego chcę korzystać.

IMG_9056

Tylko powyższy opis pasował już do Motoroli zanim została oficjalnie przejęta przez Lenovo. Razem z tym chińskim gigantem, cała firma zajmuje trzecie miejsce, tuż za Samsungiem i Apple, na światowym rynku mobilnym. Jednak dowiedzieliśmy się, że sama Motorola doskonale radzi sobie w krajach rozwijających się typu Brazylia czy też Indie, w których to państwach amerykański producent w pojedynkę znajduje się w czołówce. To doskonałe rokowania na przyszłość, gdyż taktyka Lenovo połączona z technologiami Motoroli jeszcze pokażą, że dla klientów liczy się najlepszy stosunek jakości do ceny, a nie marka (jak myśli Samsung i Apple). To też powoduje, że dzisiaj takie firmy jak Xiaomi czy też Meizu drastycznie rosną w siłę, a Moto G i Moto X są najchętniej wybieranymi smartfonami według Amazon.

20141208_Motorola_S_0005

Ja jestem pewny, że Lenovo zrobi pożytek z Motoroli i obie firmy na tym skorzystają. Chińczycy nie mają tak wyrobionej marki jak Amerykanie, ale patrząc, co się stało, gdy Lenovo przejęło „drobną” część IBM tak jestem pewny, że tym razem taki sam obrót spraw czeka na rynku mobilnym. Czytelnikom, którzy nie znają IdeaPad, spieszę z wytłumaczeniem. Otóż Lenovo wykupiło część udziałów w IBM i tym samym, po krótkim czasie, wykorzystując wszelkie dostępne technologie i doświadczenie Amerykanów, Chińczycy stali się liderami rynku komputerowego dzięki laptopom IdeaPad. To samo wróżę na rynku mobilnym, na którym, jak już wspomniałem, Lenovo z Motorolą zajmują trzecią lokatę, a ich głównym rynkiem zbytu póki co jest drobna część Azji. Dopiero teraz zarówno Amerykanie jak i Chińczycy poznają nowe rynki i to od razu ze świetnymi efektami.

IMG_9107

Jednak wrócę jeszcze na chwilę do samej Motoroli. Zobaczcie jak z niegroźnego, podupadającego producenta smartfonów mamy do czynienia znowu z rywalem dla Samsunga, LG, HTC czy też Sony. Moto X na tle Galaxy S5, One (M8), Xperii Z3 i G3 wypada bardzo dobrze. Każdy z tych smartfonów stoi na tym samym poziomie i mimo że Motorola dopiero odrabia zaległości to nie można powiedzieć, że jest to urządzenie po prostu gorsze. Dodatkowo od niedawna znamy Nexusa 6, również produkcji Motoroli, który w moim mniemaniu jest napompowaną i zdecydowanie ulepszoną właśnie Moto X. Wiele osób zarzuca temu modelowi, że jest za duży, ale nie dla mnie, czyli osoby, która na co dzień korzysta z 6-calowego smartfonu. Szczerze mówiąc to zamiast kupna Xperii Z Ultra, o wiele bardziej teraz myślę właśnie o Nexusie 6. Jednak nie upieram się, gdyż po prostu trzeba lubić tak duże telefony, aby je kupić. Dlatego Motorola posiada w ofercie jeszcze Moto G oraz Moto E, a z tego, co dowiedzieliśmy się na konferencji, w przyszłym roku poznamy jeszcze jeden model. Tylko czy to nie za mało w stosunku do konkurencji? Jak widać nie, gdyż od produkcji ogromnej ilości smartfonów  jest właśnie Lenovo. W przypadku Motoroli ważna jest marka.

IMG_9094

Tylko co z tą naszą kochaną Polską? Otóż Motorola po kilkuletniej nieobecności wraca z poważnymi planami. Razem z oficjalnym dystrybutorem PC Factory, uruchomiona została sprzedaż, a razem z nią punkty serwisowe. Dodatkowo Nexus 6 oraz Moto G trafią do operatorów, co oznacza, że także mniej zainteresowane mobilnymi technologiami osoby poznają na nową Motorolę. A to jest bardzo możliwe, gdyż patrząc na mniejszy model to możemy być pewni, że będzie on jednym z najchętniej wybieranych modeli – pod warunkiem chęci posiadania 5-calowego smartfonu. Niestety, mimo że chcę jak najlepiej dla Motoroli to nie wróżę im sukcesów na naszym rynku, na którym jesteśmy zalewani ogromną ilością propozycji Samsunga, wśród których Amerykanie nie są w stanie się przedrzeć.

20141208_Motorola_S_0017

Tym samym, podsumowując, Motorola pod władzami Lenovo z pewnością nie będzie miała źle. Chęć poszerzenia swojej oferty na nowe rynki – z czego większość to po prostu powrót – plus atrakcyjna, ale jeszcze uboga, oferta mobilnych urządzeń mogą sprawić, że na początku to Apple straci drugą pozycję, a w końcu też i Samsung będzie musiał zejść z fotela lidera tegoż rynku. Tylko w grze jest jeszcze Xiaomi, które również nie przestaje się rozwijać i notuje niesamowicie dobre wyniki mimo ograniczonej dostępności. Także Motorola z pewnością będzie pięła się w górę, ale czy Polacy pokochają na nowo tę firmę?

Motyw