Powakacyjna Weekendowa Porcja Gier i Aplikacji [1.09.2013]

27 minut czytania
Komentarze
wpgia111

Witam Was serdecznie po krótkiej, wakacyjnej przerwie. Czas laby zbliża się do końca, a my zdając sobie z tego sprawę wracamy z Weekendową Porcją Gier i Aplikacji. Rozumiem, że dla naszych czytelników dwa miesiące to dużo, jednak także i my potrzebujemy wakacyjnego doładowania. Z racji tych kilkudziesięciu dni bez Waszego ulubionego WPGiA, postanowiłem więc nieco powiększyć ten odcinek i dostarczyć Wam, drodzy czytelnicy jeszcze więcej aplikacji dla systemu z zielonym robocikiem w logo. Nie owijając więc dalej w bawełnę, przejdźmy do najciekawszych tytułów, które przewinęły się w ostatnim czasie przez ekran dotykowy mojego smartfona.

W tym wydaniu przygotowałem dla Was recenzje 5 gier oraz 4 aplikacji. W przypadku pierwszej kategorii postawiłem na wielką mieszankę tytułów z każdego gatunku gier wideo. Zaczynając od remake’u Contry, która zdążyła wyrobić sobie markę typowego klasyka, kontynuując przez Minionki, logiczne kropki, na rozwałce biura kończąc. W kategorii programów także jest w miarę różnorodnie i tutaj fani aplikacji narzędziowych, imprezowicze, śpiochy, ani nawet podróżnicy nie powinni się poczuć zawiedzeni.

Zachęcam do pisania komentarzy z sugestiami, konstruktywną krytyką, a także miłym słowami oraz propozycjami gier do przyszłego WPGiA. Możecie to robić zarówno publikując komentarze pod tym artykułem, jak również wysyłając maile na mój adres e-mail, czy pisząc posty na forum (w odpowiednim temacie).

Dla przypomnienia: w przypadku znalezienia jakichkolwiek błędów ortograficznych, stylistycznych, interpunkcyjnych czy technicznych proszę o korzystanie z przycisku „Zgłoś Błąd”, który znajduje się pod artykułem (a dokładnie pod dolnym menu), gdyż dzięki temu każde zgłoszenie o błędzie otrzymuję bezpośrednio na swój adres e-mailowy i mogę odpowiednio szybko zareagować i poprawić artykuł, a pisząc w komentarzach ewentualne poprawki uzależnione są od tego, kiedy je przeczytam.

Życzę miłej lektury!

[strona=”Gra: Contra: Evolution”]

Contra: Evolution

logo_Contra_english-e13720450212181

Pierwszy powakacyjny odcinek Weekendowej Porcji Gier i Aplikacji rozpoczynamy od razu z wysokiego „C”. Na pierwszy odstrzał idzie bowiem remake niesamowicie popularnej w latach dziewięćdziesiątych „Contry”. Najpierw hit automatów, potem bestseller Nintendo, a na końcu tytuł, który w naszym pięknym kraju był ulubioną grą każdego chłopca posiadającego Pegasusa. Zobaczmy więc ile tak naprawdę Contry, zostało w Contrze po zabiegach mających na celu odnowienie tego ponad dwudziestoletniego tytułu.

W nowej Contrze fabuła gry pozostaje praktycznie nie zmieniona. Tak jak w oryginalne naszym zadaniem pozostaje zniszczenie wrogich nam postaci, maszyn próbujących nas zgładzić oraz kilka rund także „bossa”. Tym razem jednak oprócz dwóch komandosów (czerwonego i niebieskiego) możemy przemierzać świat innymi, nowymi postaciami, które możemy odblokować oczywiście za pomocą mikropłatności. Twórcy uwzględnili w grze obecne trendy na rynku i stąd za zarobione lub kupione pieniądze będziemy mogli wyposażyć naszego bohatera w lepszą broń, dokupić mu punkty doświadczenia, a także i kolejne życia. Sam układ poziomów jest oddany niemal tak jak w oryginale, z tą drobną różnicą, że w Evolution wszystko zyskało trójwymiarowy wygląd i bardziej nowoczesne kształty.

Po kilkudziesięciu minutach spędzonych z Contrą Evo wydaje mi się, że gra w stosunku do oryginału jest nieco prostsza. Być może spowodowane jest to możliwościami sterowania, które w moim mniemaniu daleko odbiegają od ideału. Nie mogę jednak stwierdzić, iż producent nie postarał się w tej kwestii, bowiem oddał w nasze ręce aż trzy możliwości jego skonfigurowania, plus możliwość włączenia opcji tzw. „autofajera”. Dodatkowo Konami wzbogaciło rozgrywkę o nowy tryb, pozwalający na doszlifowanie wyniku z odblokowanej wcześniej mapy.

Twórcy oprócz samej oprawy graficznej postanowili także odmłodzić udźwiękowienie tego tytułu, które zyskało teraz nowoczesne brzmienie, jednocześnie nadal oddając świetny klimat tej pegasusowej strzelanki i pozostając wierne temu z oryginału.

Zmierzając do podsumowania, wydaje mi się, że obecna moda na odnawianie klasyków to świetny ruch ze strony producentów. Jeśli tylko nadchodzące tytuły będą odnawiane w taki sposób jak Contra: Evolution to możemy być spokojni o zachowanie ich klimatu.

Nowa Contra to moim zdaniem strzał w dziesiątkę ze strony Konami. Zmodernizowanie takiej klasyki i wydanie jej jako tytuł na smartfony i tablety to świetna decyzja. Gra mimo wielu widocznych zmian, nadal zachowuje swój stary, świetny klimat i pozwala nam powrócić w beztroskie lata dzieciństwa. Contra: Evolution kosztuje w Sklepie Play zaledwie 3,16 zł, co jest niczym w porównaniu do ceny kasety do Pegasusa kilkanaście lat temu. Mówiąc krótko: pozycja obowiązkowa!

1

wpgia_google_play Pobierz Contra: Evolution ze Sklepu Play

[strona=”Gra: Despicable Me”]

Despicable Me

Kolejny przygotowany przeze mnie tytuł przenosi nas w zupełnie inna rzeczywistość. Bowiem zółte stworki z filmu „Despicable Me”, znanego w Polsce raczej jako „Jak Ukraść Księżyc”, prawdopodobnie pokochali wszyscy, którzy mieli okazję odwiedzić multipleksy, bez względu na wiek. Sympatyczne stworzenia, rozpoznawane w świecie jako Minionki swoim wyglądem wywołują na pewno uśmiech twarzy, u każdego kto bliżej im się przygląda. Producenci filmu postanowili odsprzedać więc licencję, aby dostarczyć nam kolejne przygody żółtych stworków w naszym smartfonie.

Mobilna gra przyjęła taką samą nazwę jak zaprezentowany nie tak dawno w kinach film i już zaraz po premierze stała się światowym hitem. Rozgrywka w tym tytule nie odbiega niczym od innych gier z kategorii runnerów. Naszym głównym zadaniem jest przeprowadzenie Minionka przez tor przeszkód, który, jak nie trudno się domyślić, ma mnóstwo niecodziennych udziwnień, utrudniających życie naszego małego przyjaciela. Stworek, aby to zrobić będzie mógł zmieniać pasy ruchu, skakać nad przeszkodami lub pokonywać je przez przeturlanie się pod nimi. Twórcy gry pozwolili na wykonywanie tych akcji za pomocą prostych gestów na ekranie, przez co sterowanie wydaje się być bardzo intuicyjne i wygodne. Niestety, po zatrzymaniu się na którejś z przeszkód, będziemy musieli zacząć od początku. No chyba, że skorzystamy z mikropłatności, które pozwolą nam zaznać jeszcze więcej z kolorowego, minionkowego świata. Warto zaznaczyć, że w Despicable Me projektanci przewidzieli możliwość spersonalizowania naszego bohatera i oddali w nasze ręce sporą ilość dodatków.

Oprawę wizualną Minionków możemy zaliczyć do czołówki tego typu gier w Google Play. Programiści oraz graficy spisali się w tej kwestii na medal i dostarczyli nam bajeczną oprawę z mnóstwem ciekawych efektów. Tekstury stoją na niezłym poziomie, a szczegółowość całego świata należy do jednej z najwyższych w porównaniu do konkurentów. Dźwięk i muzyka także wydają się być niezwykle dopracowane i świetnie komponują się z rozgrywką, dodając nam jeszcze większej ochoty do gry.

Despicable Me na pewno wpadnie w gusta młodszej części androidowej społeczności, a także wielu fanom gier z gatunku runner’ów. Niewątpliwie to, iż gra dostępna jest za darmo tylko zwiększa jej popularność, a wbudowane w nią mikropłatności wcale nie są niezbędne, aby zrelaksować się w kooperacji z naszym przyjacielem Minionkiem.

[youtube]E4HclOqb4D4[/youtube]

Na samym końcu muszę wtrącić jeszcze parę słów, które dotyczą optymalizacji tego tytułu. Wysokie tekstury i duża szczegółowość świata powoduje, że gra nawet na czterech rdzeniach i module graficznym Adreno 320 potrafi czasem lekko przylagować, nieco psując rozgrywkę. Niestety gracze z low-endowymi urządzeniami będą więc raczej musieli zapomnieć o zagraniu w tę grę.

2

wpgia_google_play Pobierz Despicable Me ze Sklepu Play

Minionki podesłał do nas michal_ag. Dziękujemy!

[strona=”Gra: Tiny Thief „]

Tiny Thief

Tiny-Thief

Rovio zachwyciło cały świat serią Angry Birds, która odniosła niebywały sukces na mobilnym runku. Firma postanowiła jednak nie poprzestać tylko na opieraniu się o wściekłe ptaki i za zarobione pieniądze, rozpoczęła program wspierania małych studiów programistycznych, dając im potem szanse poprzez wydawania ich produkcji pod swoją marką. Właśnie taką drogą podążył malutki zespół 5 Ants ze swoim najnowszym tytułem.

Tiny Thief to bardzo prosta gra, w niesamowitej bajkowej grafice, w której wcielamy się w małego złodzieja szukającego potężnej dawki adrenaliny. Jak łatwo się więc domyślić, naszym zadaniem będzie podwinięcie jakiegoś przedmiotu, w taki sposób, aby nikt się o tym nie dowiedział. Do uzyskania tego celu będziemy musieli wytężyć nasze szare komórki i zgrać się dobrze w czasie, aby grasujący po planszach strażnik nas czasem nie zauważył. W przeciwnym razie reakcja strażnika będzie jednoznaczna, a my będziemy musieli rozpocząć planszę od nowa. No chyba, że przekroczymy coś na wzór checkpointu, dzięki czemu rozpoczniemy tę planszę od jego miejsca.

Rozgrywka opiera się o bardzo prosty sposób sterowania, który powinien przypaść do gustu nawet najbardziej wybrednym graczom. Za każdą planszę możemy zyskać trzy gwiazdki, z których każdą otrzymujemy za co innego.

Oprawa wizualna oraz dźwiękowa to dowód na profejsonalność studia 5 Ants. Tutaj w zupełności nie ma się do czego przyczepić. Wykonanie gry stoi na iście profesorskim poziomie i dla wielu innych programistów Tiny Thief powinno być wzorem do naśladowania.

[youtube]pemOBrKHHiE[/youtube]

Propozycja 5 Ants to niezwykle wciągająca gra, przy której na 100% stracicie mnóstwo czasu. Jedna z najlepszy gier w jakie kiedykolwiek grałem, dlatego szczerze polecam wszystkim mobilnym graczom.

3

wpgia_google_play Pobierz Tiny Thief ze Sklepu Play

[strona=”Gra: Dots: A Game About Connecting”]

Dots: A Game About Connecting

dots

Dots to jak sama nazwa wskazuje gra o łączeniu, która jest hołdem dla jednego z najwybitniejszych artystów sztuki nowoczesnej i patronuje jej właśnie cytat tego Pana, który brzmi „Wszystko się w końcu łączy”. W kropkach przyjdzie nam je właśnie połączyć, co przełoży się na powiększenie naszego stanu punktowego. W przypadku połączenia punktów w zamkniętą całość, zyskujemy bonus, a wszystkie inne kropki z tego koloru także znikają z ekranu i są dopisane do naszego wyniku. 

W Dots możemy grać na dwa sposoby. Jednym z nich jest rozgrywka ograniczona do 60 sekund, zaś drugim ograniczenie liczby naszych ruchów do jedynie trzydziestu. Twórcy oddali w nasze ręce trzy różne power-up’y. Wśród nich znajdziemy: zatrzymanie czasu (bądź dodanie pięciu ruchów w drugim trybie rozgrywki), zlikwidowanie jednej kropki lub zlikwidowanie jednego koloru z widocznego pola. Wszystkie dodatki będziemy mogli kupić za zebrane już kropki, które stale dopisywane są do naszego konta. W przypadku gdyby ktoś jednak chciał od razu rozpocząć z wszystkimi ulepszaniami, deweloperzy przewidzieli także możliwość ich dodania za pomocą mikropłatności.

[youtube]Y_tkF0Jt2D8[/youtube]

Cała gra i jej otoczka ubrane są w maksymalnie uproszczoną grafikę, z której prostota aż bije po oczach. Niemniej jednak wszystko to sprawie świetne wrażenie i pozwala zapomnieć o mijającym czasie podczas rozgrywki. Dots: A Game About Connecting to prawdopodobnie jedna z najlepszych gier w jakie grałem. Mimo swej prostoty i wręcz aż ubogości, tytuł ten niesamowicie wciąga i dlatego polecam go każdemu czytelnikowi naszego cyklu.

4

wpgia_google_play Pobierz Dots: A Game About Connecting ze Sklepu Play

[strona=”Gra: Leisure Suit Larry: Reloaded”]

Leisure Suit Larry: Reloaded

LSLR

Seria o pewnym podrywaczu Larrym, to prawdopodobnie jedna z najbardziej dochodowych gier o tej tematyce w historii komputerowej rozgrywki. Choć lata świetności seria ta ma już dawno za sobą, to ubiegłoroczna zbiórka na kickstarterze pozwoliła twórcom przeportować pierwszą część gry na mobilne urządzenia. Przyjrzyjmy się więc bliżej Leisure Suit Larry: Reloaded.

W grze wcielamy się w postać tytułowego Larrego Laffera, który ląduje w bogatym mieście bez większej ilości pieniędzy, walizki, czy auta. Liczy, że dzięki swej nienagannej aparycji czterdziestoletniego prawiczka, uda mu się powalić z nóg każdą kobietę, która wpadnie mu w oko. Tak jak w oryginalnej wersji przyjdzie nam rozwiązać mnóstwo zadań i zagadek, które nie zawsze są logiczne, jednak nigdy nie brakuje im ciętego humoru. Gdy uda nam się je poprawnie rozwiązać, to wtedy nasz bohater będzie w stanie zaznać odrobinę przyjemności. Aby tego dokonać producenci oddają w nasze ręce różne przedmioty, które w połączeniu z odpowiednimi poleceniami mają zagwarantować Larremu sukces.

Gra zaraz po premierze komputerowej zachwycała piękną pikselozą, w reedycji na Androida nowy Larry wygląda dużo lepiej. Tekstury zostały ulepszone i dostosowane do ekranów smartfona. Udźwiękowienie gry pozostaje jednak wierne oryginałowi i z drobnymi różnicami nadal cieszy.

[youtube]5FJOPdy_nWw[/youtube]

Nowa edycja Leisure Suit Larry: Reloaded chociaż wygląda nieco nowocześniej, to nadal irytuje momentami nielogicznymi zagadkami i wciąż, w niektórych momentach karze nam klikać „we wszystko”, abyśmy mogli rozwiązać daną część gry. Dla fanów klasyki, to zapewne pozycja obowiązkowa, która pozwoli im wrócić do najmłodszych lat. Tytuł ten dostępny jest w Google Play za darmo, jednak za odblokowanie pełnej wersji będziemy musieli zapłacić prawie 17 złotych.

5

wpgia_google_play Pobierz Leisure Suit Larry: Reloaded ze Sklepu Play

[strona=”Gra: Flick Tennis „]

Flick Tennis

W dzisiejszej porcji gier nie mogło zabraknąć także propozycji dla fanów sportu. Jako, że obecnie rozgrywany jest jeden z turniejów wielkoszlemowych w tenisie, więc postanowiłem, iż postawię na jakiś tytuł, w którym rozgrywka będzie kręciła się wokół żółtej piłki.

Właśnie taką propozycją jest Flick Tenis. W grze znajdziemy jakąś tam fabułę opartą o komiksy, jednak moim zdaniem nie ma się w ogóle co nad nią rozwodzić, gdyż nie ma ona żadnego znaczenia w grze. Sama rozgrywka rozpoczyna się od pierwszego meczu z najsłabszym zawodnikiem, w którym zwycięstwo otwiera nam drogę do dalszej kariery. I tak też po kolei idziemy w górę, pokonując coraz to lepszych przeciwników. Na uwagę zasługuje jednak cały ten model rozgrywki oraz fizyka gry, która jest nienaganna i prawdopodobnie ciężko będzie znaleźć tytuł tak dobrze wykonany pod tym względem.

Sterowanie w Flick Tennis zostało rozwiązane dość ciekawie i kierunek oraz rodzaj uderzenia nadajemy odpowiednim gestem. Samą grafikę oceniłbym na ocenę dostateczną, zaś udźwiękowienie to typowy standard: odgłos piłeczki, publiczność i sędzia podający wynik.

[youtube]wmMex-TlDrI[/youtube]

Wydaje mi się, że we Flick Tennis powinni zagrać wszyscy fani tenisa, bowiem mimo że gra nie powala fabułą, to symulacja meczu w sposób bliski realizmowi oddaje klimat tego sportu. Gra dostępna jest za darmo, więc nic nie stracicie instalując ją na swoje urządzenia z Androidem na pokładzie.

6

wpgia_google_play Pobierz Flick Tennis ze Sklepu Play

[strona=”Gra: Smash the Office – Stress Fix!”]

Smash the Office – Stress Fix!

Każdy z nas ciężko miewa cięższe dni, które skutkują tym, że szukamy jakiegoś sposobu, aby „upuścić” z siebie chociaż odrobinę złości. Jeden z producentów gier pomyślał, że zamiast rzucać telefonem i kopać bo Bogu winnych przedmiotach, lepiej będzie wymyślić grę, gdzie w wirtualnej rzeczywistości będziemy mogli dać upust swojej negatywnej ekspresji. Prawdopodobnie właśnie tak powstał tytuł  Smash the Office – Stress Fix!

Jak widać w trailerze zamieszczonym poniżej pewien programista Steve nie wytrzymał samotnego siedzenie w biurze, które zostało zwieńczone przesławnym niebieskim ekranem śmierci. I właśnie w tym momencie puściły nerwy naszego bohatera, który postanawia ulżyć sobie zdemolowaniem biura. Naszym zdaniem jest pomoc temu Panu w wykonaniu zadania. Do dyspozycji otrzymujemy najprostszą broń partyzancką – kij golfowy, którą będziemy niszczyć wszystko co stanie Steve’owi na drodze. Każde kolejne biurko, szafka, automat, komputer, czy ksero zwiększają naszą liczbę punktów, a przy dobrej passie możemy zrobić tak zwanego „combosa”. Aby zwiększyć nasze możliwości, twórcy przewidzieli możliwość powiększenia naszego rozmachu poprzez różne power-up’y.

[youtube]oXoD-PFcti0[/youtube]

Niestety, cała rozgrywka ogranicza się jedynie do naciskania przycisku akcji odpowiedzialnego za wymachiwanie kijem w bliźniaczo podobnych do siebie pomieszczeniach, przez co po kilkunastu minutach wyżywania się w grze zaczyna potężnie wiać nudą. Wydaje mi się więc, że grę można polecić tylko wszystkim nerwusom, którym daleko do miana oazy spokoju. Smash The Office – Stress Fix! powinno im bowiem pomóc wyrzucić z siebie frustracje i poczuć się lepszymi ludźmi poprzez zniszczenie dziesięciu kserokopiarek.

7

wpgia_google_play Pobierz Smash the Office – Stress Fix! ze Sklepu Play

[strona=”Aplikacja: Neokartka”]

Neokartka

neokartka

Mimo że wakacje się już skończyły, to stwierdziłem, iż warto na łamach naszej porcji gier i aplikacji wspomnieć o nowej propozycji Poczty Polskiej w Sklepie Play. Choć ten pocztowy gigant kojarzony jest w naszym kraju raczej z zacofaniem, to ich nowa propozycja naprawdę zaskakuje i na pewno znajdzie się w kręgu zainteresowań osób podróżujących po całym świecie.

Po wdrożeniu nowego loga, wydaje się, że Poczta Polska zaczyna nadrabiać stracony czas. Najnowsza propozycja pod nazwą neokartka, to hybrydowa usługa pocztowa, łącząca tradycyjną pocztę z możliwościami jakie dają nam mobilne urządzenia. W prostych słowach neokartka pozwoli nam na wysłanie tradycyjną pocztą, zdjęcia z naszych wakacji wykonanego smartfonem lub tabletem. Dodatkowo, twórcy pomyśleli o możliwości spersonalizowanie naszej kartki poprzez różne szablony, a także możliwość dodania tekstu z pozdrowieniami. Na wielki plus zasługuję zintegrowanie w programie funkcji określania lokalizacji za pomocą systemu GPS.

Następnie wystarczy, że dodamy dane adresata i opłacimy nadanie pocztówki, co możemy uczynić za pomocą SMS’a lub wbudowanego SkyCash. Za 4,99zł (w przypadku wybrania drugiej opcji) nasz pocztowy gigant wydrukuje kartkę na połowie kartki A4 i w przeciągu kilku dni dostarczy do domu adresata. Być może stwierdzicie, iż się czepiam, ale szkoda, że twórcy nie pomyśleli o zastosowaniu bardziej popularnych sposobów zapłaty jak Portfel Google, czy PayPal.

Moim zdaniem, na chwilę obecną, neokartka, to niezła realizacja świetnego pomysłu, który na pewno przyjmie się wśród wszystkich osób wysyłających mnóstwo kartek z pozdrowieniami. Dział odpowiedzialny za tę aplikację obiecuje, że nie spocznie na laurach i już niebawem w neokartce wdroży nowe funkcje, jak gotowe szablony z pozdrowieniami, możliwość zamówienia wielu kartek w różnych formatach, czy złożenie odręcznego podpisu pod naszym tekstem. Aplikacja dostępna jest za darmo i dostępna jest dla każdego urządzenia, na którym działa system Android w wersji minimum 2.3.3.

8

wpgia_google_play Pobierz neokartka ze Sklepu Play

Sylen, wielkie dzięki za tę propozycję!

[strona=”Aplikacja: Prawa Murphy’ego”]

Prawa Murphy’ego

W życiu spotykamy wielu ludzi, jednych bardziej uzdolnionych, zaś drugich mniej. Spotykamy także takich, którzy mają antytalent i potrafią zepsuć coś, czego się nie da zepsuć i w różnych innych analogicznych sytuacjach dzieje się z nimi tak samo. Prawdopodobnie właśnie takie osoby były powodem powstania Praw Murphego.

Od niedawna Prawa Murph’ego w polskiej wersji językowej zawitały do Google Play. W przeglądarce wszystkich tych złotych myśli, które cechują się niezwykłym humorem, a także i żelazną logiką, możemy poznać ponad 200 z nich. Twórcy pozwalają nam także na wybranie swoich ulubionych cytatów, a również nawet na dodanie własnych. Każde stwierdzenie, która wyda nam się pasować do naszej sytuacji możemy udostępnić na Facebook’u.

Szkoda jednak, że twórca nie pomyślał o widżecie, który każdego dnia mógłby nas zaskakiwać nowymi dawkami praw Murphy’ego. Poza tą małą niedogodnością to oceniam tę aplikację jak najbardziej na plus i wydaje mi się, że śmiało mogę ja polecić wszystkim osobom, którym są zawsze przekonane, że coś co może się nie udać, na pewno się nie uda.

9

wpgia_google_play Pobierz Prawa Murphy’ego ze Sklepu Play

Aplikację podesłał Jakub Pomykała. Wielkie dzięki!

[strona=”Aplikacja: klyph”]

Klyph

klyph-facebook-client-61

Dedykowana aplikacja Facebook’a dla systemu Android to jeden z najbardziej zasobożernych programów dostępnych w Google Play. W szczególności na starszych urządzeniach spisuje się on w sposób nie najlepszy, spowalniając system w znaczący sposób. Mimo że było wiele alternatyw, to jednak żadna z nich nie przebiła się do świadomości użytkowników. A czy tak będzie z propozycją Abewy? Czas pokaże.

Niewątpliwie Klyph to coś czego w kategorii „przeglądarek” Facebook’a jeszcze nie widzieliśmy. Twórcy postanowili połączyć funkcję od Zuckenberga z interfejsem Holo, co w finalnej wersji wydaje się być niezłym pomysłem. Co prawda pierwsze kilka minut, to lekka dezorientacja, gdyż wszystko wydaje się być bardzo podobne do najnowszego klienta Google Plus. Wszystkie opcje, tak jak w oryginalnym kliencie, znajdują się na wysuwanym pasku z lewej strony. Sam interfejs aplikacji prezentuje się całkiem dobrze, a wraz z dobrodziejstwami interfejsu Holo UI wszystko wydaje się być bardzo intuicyjne.

Największą różnicą, która zdaje się być także największym plusem Klyph’a, w stosunku do dedykowanego Facebooka jest ogromna możliwość personalizacji. Program pozwala na zupełne dopasowanie do naszych potrzeb, oddając mnogość opcji, dzięki którym wyłączymy podgląd nieinteresujących nas rzeczy na profilach znajomych, a także możliwość posegregowania kolejności zakładek.

Niestety, w aplikacji nie znajdziemy możliwości udostępniania kontentu na tablicach znajomych, ani możliwości polubienia firmowych stron, bowiem Klyph, jak każdy inny alternatywny klient, boryka się z ograniczeniami dla zewnętrznych aplikacji. Programiści Abewy postanowili zrezygnować z funkcji czatu, przez co nie obejdziemy się bez oficjalnego komunikatora.

Oceniając klyph’a muszę stwierdzić, że jest on ciekawą alternatywą dla oryginalnej aplikacji. W zamian za brak pewnych funkcji, otrzymamy spójny, lekki wygląd skutkujący stabilnym i szybkim działaniem, nie obciążającym w sposób przesadny systemu. Wydaje mi się, że program ten wraz z Messengerem jest w pełni zastąpić dedykowaną appkę, jeśli chodzi o najbardziej podstawowe wykorzystywanie Facebook’a. Czy będzie jednak on wystarczająca dla osób uzależnionych od portalu Zuckenberga? Co do tego mam pewne obawy.

10

wpgia_google_play Pobierz darmową wesję klyph ze Sklepu Play
wpgia_google_play Pobierz pełną wersją klyph ze Sklepu Play

[strona=”Aplikacja: Krome”]

Krome

chrome_ext

Po ujrzeniu przeze mnie narzędzia Motorola Connect, zaprezentowanego w czasie premiery flagowej Moto X po raz kolejny rozpocząłem szukać programu, który także dostarczy mi powiadomienia na ekran pulpitu w odpowiadający mi sposób. Każda poprzednia próba poszukiwania takiego programu kończyła się niepowodzeniem, gdyż albo program był niedopracowany albo zupełnie nie odpowiadał moim preferencjom. Około dwa tygodnie temu trafiłem jednak na Krome, który nie jest zupełną nowością, a ja jednak o nim nigdy wcześniej nie słyszałem.

promo_1

Polski deweloper, znany światu jako Damian Piwowarski postanowił udostępnić w Google Play swój pomysł w tej kwestii. Propozycja Damiana opiera się o aplikację na urządzenia z Androidem oraz klienta, którego możemy pobrać z Chrome Web Store. Po zainstalowaniu rozszerzenia oraz programu na naszym smartfonie lub tablecie, pozostaje nam już jedynie sparowanie za pomocą kodu wyświetlonego przez mobilne urządzenie.

Po poprawnym uwierzytelnieniu, w przeciągu kilku sekund wszystkie powiadomienia powinny pokazać się już na ekranie naszego monitora. Twórca świetnie przemyślał także i te kwestię, pozwalając nam na wybranie aplikacji, z których będziemy otrzymywać notyfikacje.

Świetnym rozwiązaniem jest zintegrowanie respondera SMS, który uaktywnia się po kliknięciu w powiadomienie o nowej wiadomości tekstowej. W wyskakującym okienku otrzymujemy dostęp do historii rozmowy oraz tak jak wspomniałem wyżej możliwości odpowiedzenia nadawcy.

Na prawdę projekt ten bardzo przypadł mi do gustu i jest świetną sposobem na pozostanie w kontakcie z mobilnym urządzeniem dla osób pracujących przy komputerze. Moim zdaniem, Krome robi świetną robotę w swojej dziedzinie i postawię nawet tezę, iż jest najlepszym rozwiązaniem na chwilę obecną w swojej kategorii. Autor poświęca sporo czasu na rozwijanie aplikacji, dlatego wszystkie wykryte przez użytkowników błędy i ewentualne niedociągnięcia są naprawiane w ekspresowym tempie. Dlaczego więc i Wy mielibyście nie spróbować Krome, skoro zyskał on popularność już nawet kraju prezydenta Obamy?

11_p

wpgia_google_play Pobierz Krome ze Sklepu Play

[strona=”Aplikacja: Timely Alarm Clock „]

Timely Alarm Clock

Timely_Alarm_Clock_Android_Hero

Mnogość wariantów budzików w Sklepie Play jest dla mnie czymś, czego nigdy nie mogłem pojąć, do czasu aż ich nie spróbowałem. Wśród zalewu średnich aplikacji jedynie kopiujących możliwości systemowego oprogramowania, znajdują się perełki, które nie raz już były omawiane na łamach naszego portalu. Do ich grona prawdopodobnie dołączy kolejna – Timely Alarm Clock.

Wstawanie rano nigdy nie będzie należeć do przyjemnych czynności w naszym życiu, być może dlatego twórcy Timely postanowili skupić się przede wszystkim na designerski wyglądzie ich aplikacji. Program ten to propozycja z jaką nie miałem jeszcze nigdy się przyjemności spotkać. Podstawowe funkcje jak budzik, zegar, stoper oraz minutnik zostały ubrane w minimalistyczną, dość czytelną i oczywiście konfigurowalną przez nas oprawę graficzną, która już sama w sobie czyni tę aplikację wyjątkową.

Zaczynając jednak od początku, Timely oferuje nam przedstawienie godziny na kilka możliwych sposóbów, udostępniając także widgety na pulpit. Tutaj nie znajdziemy raczej nic niezwykłego, tak samo jak w przypadku minutnika oraz stopera, które poza ładnym wyglądem w zupełności nie odbiegają funkcjonalnością od aplikacji zegara z Androida.

Na uwagę zasługuję funkcja budzika i to jej podczas testowania poświęciłem najwięcej uwagi. Standardowo otrzymujemy możliwość utworzenia dowolnej liczby budzików, gdzie każdemu z nich możemy przypisać inną melodię, która ma nas wybudzić, dodatkowy opis, cykl powtarzania oraz włączenie wibracji. Ktoś powie, że to zestaw raczej standardowy i tutaj jak najbardziej będzie miał racje. Zagłębiając się jednak w Timely otrzymujemy dostęp do tzw. „inteligentnego budzenia”, czyli cichutkiej melodii, która w zdefiniowanym przez nas czasie będzie grała, aby wybudzić nas w fazie płytkiego snu, przez co zaraz po opuszczeniu łóżka nie będziemy wyglądać jakby ktoś wypompował z nas życie. Tutaj twórcy postawili rozszerzyć ofertę także o zestaw łamigłówek, pomagających zmusić nasz mózg od rana do myślenia. Wśród nich znajdą się minigierki matematyczne, narysowanie wyświetlonego wzoru lub dopasowanie figur geometrycznych.

[youtube]8hYQobl5xL4[/youtube]

Timely wydaje się więc być ciekawą alternatywą dla podstawowej aplikacji budzika w naszym systemie. Niestety, w darmowej wersji tylko przez tydzień będziemy mogli korzystać ze wszystkich funkcjonalności programu. Po tym czasie aplikacja zostanie okrojona do podstawowych funkcji, no chyba, że wykupimy pakiet premium, którego koszt oscyluje w graniach 10 zł. Dla tych, którzy chcieliby zaoszczędzić istnieje także opcja wykupienia tylko pojedynczego pakietu np. z wyłączeniem reklam.

12

 wpgia_google_play Pobierz Timely Alarm Clock ze Sklepu Play

[strona=”Aplikacja: Air Call-Accept”]

Air Call-Accept

aircall

Największą zaletą autorskich nakładek producentów od zawsze były dodatkowe funkcje, których nie znajdziemy w żadnym innym sprzęcie. W kwestii tej zawsze brylował koreański Samsung, wzbogacając swoje smartfony o różne mniej lub bardziej przydatne rozwiązania. Jeden z deweloperów xda spróbował przeportować jedno z nich, udostępniając je całkiem niedawno w Sklepie Play.

Air Call-Accept to odpowiednik funkcji bezdotykowego odbierania połączeń, znanego z Air Gesure Samsunga. W przypadku np. ubrudzenia rąk program pozwoli nam odebrać połączenie jednym machnięciem ręki. Jeśli zdecydujemy się jednak na zakup pełnej wersji programu, będziemy mogli także odrzucać połączenia, uruchamiać tryb głośnomówiący po odebraniu połączenie, a także odrzucać wraz z odsyłaniem wiadomość o zdefiniowanej przez nas treści.

Działanie programu opiera się o czujnik zbliżeniowy, który wykrywa ruch ręki nad smartfonem. W przypadku przyłożenia smartfona do ucha, Air Call-Accept także automatycznie odbierze aktualnie przychodzące połączenie.

Zastosowanie aplikacji pozostaje jednak nieco problematyczne, gdyż wyobraźmy sobie, że pozostawiamy włączoną usługę odbierania za pomocą czujnika, gdy włożymy telefon do spodni. Przy każdym wyciągnięciu go z kieszeni program automatycznie odbierze połączenie, przez co warto pamiętać, aby używać wielkiego suwaka w aplikacji i uaktywniać go tylko wtedy gdy wiemy, że nie będziemy mogli dotykać urządzenia. Producent jednak pomyślał także o tym i wyposażył program w widget z opcją włączania i wyłączania.

[youtube]8melJ-JcIAg[/youtube]

Air Call-Accept wydaje się więc być świetną propozycją dla osób, które nie chcą ubrudzić swojego smartfona lub dla kierowców, którzy bez odrywania wzroku od drogi będą mogli odebrać połączenie. Tak jak wyżej zaznaczyłem, aplikacja dostępna jest w wersji darmowej oraz dużo bardziej rozbudowanej, płatnej. Do jej poprawnego działania wystarczy system Android w wersji 1.6, no i oczywiście wbudowany w urządzenie czujnik zbliżeniowy.

14

wpgia_google_play Pobierz darmową wesję Air Call-Accept ze Sklepu Play
wpgia_google_play Pobierz pełną wersją Air Call-Accept ze Sklepu Play

[strona=”Aplikacja: Okazje „]

Okazje

W Sklepie Play nie brak nietypowych aplikacji, które po chwilowym zapoznaniu urzekają swoją prostotą. Ich reprezentatnem na pewno jest także i propozycja naszego rodzimego studia 3kawki.pl.

Okazje to bardzo prosty program wyświetlający nam rocznice przypadające w aktualnym dla nas dniu. Jeśli szukacie co jakiś czas okazji do imprezy, a nie możecie jej znaleźć, to nie możecie przejść obok tej propozycji obojętnie. Program dostarczy Wam codziennie po kilka okazji, dzięki którym będziecie mogli znów spotkać się bliżej z kolegą etanolem. Appka obejmuje wydarzenia związane z ciekawostkami z historii Polski oraz świata, rocznice doniosłych wydarzeń sportowych oraz technologicznych, urodziny nietuzinkowych ludzi,  imieniny dla niemal zapomnianych imion oraz święta z całego świata.

Program okazje posiada bardzo prostą oprawę graficzną, która niewątpliwie jest jej siłą. Po kliknięciu w podwinięcie karteczki, aplikacja wyświetla kolejny powód dla którego możemy wznieść następny toast.

Wydaje się więc, że jest to niezbędna aplikacja dla wszystkich imprezowiczów oraz osób szukających powodu, aby wyrwać się z domu. Okazje dostępne są za darmo w Google Play, a średnia ocena 5,0 zdaje się potwierdzać jej przydatność w życiu.

15

 wpgia_google_play Pobierz Okazje ze Sklepu Play

[strona=”Zakończenie „]

Zakończenie

wpgia111

To już wszystkie propozycje, jakie przygotowałem dla Was po kilku tygodniach wakacji. Mam nadzieję, że każdy mógł znaleźć wśród nich małe co nieco dla siebie. A po więcej zapraszam już za tydzień! Również zachęcam do przesyłania propozycji do kolejnych wydań Weekendowej Porcji Gier i Aplikacji na mój adres e-mail: [email protected]. Swoje propozycje możecie również publikować na forum w temacie: https://forum.android.com.pl/f270/propozycje-recenzji-do-wpgia-127603/.

Motyw